Niepełnosprawność na co dzień. Walentynki dla każdego….„Każdemu wolno kochać…” To słowa znanej piosenki, które o prawie do miłości mówią tak wiele, a ich przekaz jest prosty i prawdziwy. „Wielka miłość” może zdarzyć się już w przedszkolu czy szkole podstawowej, uczuciami obdarzają się ludzie młodzi oraz osoby w wieku dojrzałym. Okazywanie uczuć bliskiej osobie jest czymś pięknym, i tak gdy w trakcie spaceru dwoje staruszków trzyma się za ręce, a ich spojrzenia wyrażają wzajemną troskę, to dla nie jednego z obserwujących ich ludzi są oni niemym przykładem prawdziwej miłości. Są tacy, którzy miłości szukają przez długie lata, a odnajdują ją niespodziewanie w zupełnie niesprzyjających temu okolicznościach. Nie ma chyba na świecie takiej osoby, która w głębi duszy nie pragnęła by odnalezienia tzw. Swojej „drugiej połówki”. Tak też jest w przypadku niepełnosprawnych, oni tak jak wszyscy mają serca i pragną bliskości drugiego człowieka, z którym będą mogli dzielić radości oraz smutki dnia codziennego. Różnego rodzaju dysfunkcje niosą z sobą zróżnicowane ograniczenia w kontaktach i poznawaniu nowych ludzi, jednak bez względu na trudności z tym związane osoby niepełnosprawne pragną być kochane. Jednym los sprzyja i na swojej drodze spotykają przeznaczoną im osobę, z którą idą przez kolejne lata życia, lecz są i tacy dla których odnalezienie kogoś bliskiego sercu pozostaje w sferze marzeń. Nie każdy niepełnosprawny może założyć rodzinę, a jednak życie pisze swoje scenariusze i taki dzień jakim są Walentynki nie jednemu pozwolił na zebranie odwagi i ujawnienie przed ukochaną osobą własnych uczuć i tym to sposobem od tego dnia niepełnosprawność przestała być barierą. Dobre słowo, czuły gest, ofiarowany kwiatek, czy nawet wycięte z papieru serduszko potrafią przekazać więcej niż drogie prezenty i zarówno odbiorcom jak i ofiarodawcom sprawiają wiele radości.
|
reklama
|
Dodaj komentarz