Koniec zajęć teatralnych w Skoczowie?

Widownia Teatru Elektrycznego na przedstawieniach dziecięco-młodzieżowych nie świeciła pustkami, fot. mat.pras.

Słupczyński przed odejściem zaproponował dyrektorowi zastępstwo za siebie, ale dyrektor odmówił przyjęcia tej osoby, fot. mat.pras.

Za nowej dyrekcji Miejskiego Centrum Kultury „Integrator” w Skoczowie, którą objął Kuba Abrahamowicz, prężnie rozwinęły się kolejne artystyczne przedsięwzięcia. Nowy dyrektor ma niekiedy bardzo oryginalne pomysły, a część z nich udało mu się już wdrożyć, z kolei inne czekają dopiero na realizację. Według zamierzeń nowego dyrektora zyskać ma każda z placówek „Integratora”. Jednak szczególną popularnością cieszy się już Teatr Elektryczny, który ściąga na projekcje filmowe rzesze zainteresowanych widzów nie tylko z powiatu cieszyńskiego, ale też dojeżdżających z Bielska-Białej.

Z zainteresowaniem mieszkańców spotkały się też zajęcia teatralne prowadzone w Teatrze Elektrycznym przez Bogusława Słupczyńskiego, reżysera, twórcę i założyciela Teatru CST, animatora i społecznika. Od dwóch lat tydzień za tygodniem Słupczyński prowadził osiem razy w miesiącu zajęcia teatralne dla dzieci i młodzieży, a także zajęcia teatralne w ramach świetlicy środowiskowej. W ten sposób „Integrator” dbał o edukację dzieci w najlepszy z możliwych sposobów, ucząc wrażliwości oraz świadomości swojego głosu i ciała, a także przygotowywał do odbioru teatru i zachęcał młodych do sięgnięcia po ambitną literaturę. Wszystko to odbywało się w atmosferze zabawy, a mozolne ćwiczenia były zawsze ukoronowane profesjonalnymi premierami na scenie w Teatrze Elektrycznym przed mieszkańcami Skoczowa. Nie dziwi więc fakt, że takie zajęcia zainteresowały dzieci i młodzież.

Podczas marcowej sesji Rady Miejskiej w Skoczowie dyrektor „Integratora” Kuba Abrahamowicz złożył enigmatyczne podziękowania Bogusławowi Słupczyńskiemu, chwaląc go jako świetnego pracownika. Parę dni później nasza redakcja dowiedziała się o odejściu Słupczyńskiego z Teatru Elektrycznego, a co za tym idzie z „Integratora”.

Jak dowiadujemy się, Słupczyński przed odejściem zaproponował dyrektorowi zastępstwo za siebie. Zajęcia miał kontynuować inny animator, tak aby dzieci nie odczuły zmiany i mogły kontynuować lekcje. Jednak zastępstwo nie zostało przyjęte przez dyrektora Abrahamowicza. Nie oznacza to, że dyrektor nie ma planów związanych z edukacją teatralną. - Zajęcia będą kontynuowane na 100%, ale w innej formule niż dotąd robił to pan Słupczyński. Planuję wdrożenie czegoś, co mogę nazwać Studium Teatralnym - zapowiada Abrahamowicz, udzielając nam dziś krótkiego komentarza w tej sprawie. O swoich planach nie tylko teatralnych dyrektor szerzej opowiedział nam podczas przeprowadzonego wywiadu, który wkrótce opublikujemy.

Kiedy ambitne plany dyrektora zostaną wprowadzone w życie? Czas pokaże, ale na pewno na zmianach i rotacjach w zatrudnieniach nie powinny tracić dzieci i ich edukacja. Gdyby dwa lata pracy z dziećmi i młodzieżą zostały zaprzepaszczone z powodu braku kontynuacji warsztatów, byłaby to duża strata.