, czwartek 25 kwietnia 2024
Kiedy skończył się analfabetyzm
Podpis: Szkoła w Goleszowie między 1911 a 1918 rokiem. fot: fotopolska.eu



Dodaj do Facebook

Kiedy skończył się analfabetyzm

MMT
W 1931 roku w Polsce było więcej analfabetów niż na Śląsku Cieszyńskim w 1880 roku.

Już w XVIII wieku nawet przedstawiciele niższych warstw na Śląsku Cieszyńskim byli zainteresowani nauką czytania i pisania. Sztandarowe przykłady to Paweł Wacławik z Hażlacha (ok. 1770-1850), zwany właścicielem najstarszej biblioteki chłopskiej na Śląsku, czy bibliofil Jura Gajdzica z Cisownicy (1777-1840), pierwszy polski chłop, który sygnował książki znakiem własnościowym (ekslibrisem). Obaj przyszli na świat, gdy w sąsiedniej Rzeczypospolitej Obojga Narodów rzadkością nie byli przedstawiciele stanu szlacheckiego, nie znający sztuki stawiania liter. Nawet dziadek Adama Mickiewicza był najprawdopodobniej analfabetą.

Za austriackich czasów

Rodzice Wacławika i Gajdzicy, którzy zadbali o podstawowe wykształcenie dzieci, byli w tym czasie mniejszością na Śląsku Cieszyńskim. Frekwencja uczniów zaczęła rosnąć w przeciągu XIX wieku: w 1806 roku było to 31,3%, w 1815 roku przeszło połowa (53,6%), w 1845 roku ponad ¾. W 1865 roku naukę pobierało 90,3% dzieci na Śląsku Cieszyńskim. W całej monarchii Habsburgów więcej było jedynie na ziemiach austriackich, w Czechach, na Morawach i na Śląsku Opawskim. Taką Galicję (28,1%), Dalmację (27,1%) czy Bukowinę (13,1%) biliśmy na głowę.

Efekty były widoczne - liczba analfabetów wśród dzieci powyżej 6. roku życia z 15,7% w 1880 roku spadła do 5,5% w 1910 roku. Przy okazji tego ostatniego spisu, wzorem Wielkiej Brytanii, Francji i Szwecji, stwierdzono, że analiza osób poniżej 11. roku życia zaciemnia obraz. Dzięki temu wyszło nam 4,5% dla osób powyżej 10. roku życia.

Wyniki z 1910 roku są szczególnie budujące, gdy zestawi się je z sąsiednią Galicją (41%) i Królestwie Polskim (59%). Trzeba też mieć na uwadze, że znaczną część analfabetów na Śląsku Cieszyńskim stanowili imigranci z innych części monarchii austro-węgierskiej, w tym właśnie z Galicji.

W międzywojennej Polsce

W Drugiej Rzeczypospolitej w 1921 roku było 33,1% analfabetów, w 1931 roku 23,1% (liczono osoby od 10 lat wzwyż). W tej materii międzywojenna Polska była krajem dużych kontrastów. Średnią analfabetów zawyżały województwa wschodnie, z kolei zaniżały ziemie należące dawniej do Prus (Pomorze Gdańskie, Wielkopolska, Górny Śląsk) oraz - o czym zapomina się w niejednej publikacji - właśnie Śląsk Cieszyński.

Nie można praktyczny brak analfabetyzmu na Śląsku Cieszyńskim traktować jedynie jako dobrodziejstwo czasów austriackich. Przecież w Galicji, leżącej również w granicach monarchii Habsburgów, nie notowano tego typu sukcesów.

Komentarze: (1)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dobry tekst, dziękuję.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama