Jerzy Stuhr gościem 15. Kina na GranicyZanim artysta podzielił się przemyśleniami na temat obu produkcji wspominał też swoje związki z cieszyńskim teatrem. fot. Ryszard Duława Spotkanie z aktorem i reżyserem odbyło się przy okazji środowego pokazu krótkometrażowego filmu "The Making of Parts" w reżyserii Daniel Elliott, gdzie Stuhr zagrał główną rolę, oraz "Duże zwierzę", którego był nie tylko głównym bohaterem, ale i reżyserem. Zanim artysta podzielił się przemyśleniami na temat obu produkcji, wspominał też o swoich związkach z cieszyńskim teatrem. - Na deskach tego teatru występowałem najpierw jako dziecko, bo wychowywałem się w Bielsku-Białej, a wówczas tamtejszy teatr i ten były połączone. Zresztą cieszyński teatr jest miniaturą bielskiego. Potem, kiedy byłem już zawodowym aktorem, występowałem tutaj wspólnie z Jerzym Bińczyckim w latach 70-tych w przedstawieniu "Emigranci" Stanisława Mrożka w reżyserii Andrzeja Wajdy - wspominał. Chwalił organizatorów 15. Przeglądu Kino na Granicy. - Chciałem podziękować organizatorom za wybór filmów do mojej retrospektywy, bo to kolejna, która jest stworzona, ale program tej jest najciekawszy. Widać, że selekcjonujący bardzo dobrze znają moją twórczość - podkreślił aktor zauważając, że wśród filmów prezentowanych nad Olzą znalazły się nie tylko te popularne, ale także i mniej znane. W ramach retrospektywy Jerzego Stuhra, obok filmów "The Making of Parts" oraz "Duże zwierzę", widzowie Kina na Granicy mieli okazję zobaczyć także "Seksmisję” z czeskim dubbingiem (emitowany o północy seans zgromadził tłumy, chociaż nie wszystkim z powodu pory udało się dotrwać do jego zakończenia), "Dekalog X", "Spokój", anonimowany "Len", "Spis cudzołożnic", "Wodzirej". W sobotę o godz. 18.00 w Kinie Central w Czeskim Cieszynie pokazany zostanie film "Amator". W tym samym miejscu w niedzielę o godz. 15.30 "Mistyfikacja", a o godz. 18.00 "Habemus papam". Artysta dziękował publiczności - To, że na tej sali jest tylu młodych ludzi, że chcecie zobaczyć moje filmy, porozmawiać ze mną, to jest dla mnie niezwykle optymistyczne, tym bardziej, że mogę być tu z wami - mówił do widzów środowego pokazu. A już po jego zakończeniu dzielił się wrażeniami dotyczącymi obu filmów. Jak przyznał, ważnych dla niego produkcji. - W tym filmie, przedziwnym, odważyłem się, czy też zostałem namówiony przez reżysera, na jakiś bardzo odważny gest - mówił o krótkometrażowym "The Making of Parts". - Mężczyźnie ciężko jest przyznać się do tego, że przestaje być elementem zainteresowania kobiet. Przecież o tym jest ten film. Kiedy tej nocy dociera do niego, że te kobiety nie patrzą na niego, a przez niego. Przychodzi taki moment. Jednemu wcześniej, drugiemu później. A mężczyźni są na ten temat bardzo uczuleni - zauważył. Rozmowy z widzami dotyczyły jednak przede wszystkim filmu "Duże zwierzę”. Aktor mówił nie tylko o pracy na planie filmu, ale też o rozbudowie scenariusza, który otrzymał. Jerzy Stuhr zauważył, że scenariusz "Dużego zwierzęcia", który Krzysztof Kieślowski napisał na podstawie opowiadania Kazimierza Orłosia "Wielbłąd", był raczej nowelką niż typowym scenariuszem. Zawierał zaledwie kilka stron. - To było duże wyzwanie - mówił Stuhr. - Żeby pójść jego tropem, a dodatkowo zawrzeć również swoją myśl w tym wszystkim. Nowelka Kieślowskiego to był film o nietolerancji. Tymczasem u mnie w filmie wyszło tak, że ten temat również jest obecny, ale głównie jest to film o prawie, o przemożnej wolności pokochania kogoś i co się chce. To była moja myśl przewodnia - zauważył. Gościem tegorocznego Kina na Granicy jest również Maciej Stuhr, którego można było zobaczyć w prezentowanych już podczas przeglądu filmach "Pokłosie" oraz "Konfident". - Cieszę się, że spotkacie się z moim synem i że zobaczycie przedłużenie tej naszej rodzinnej tradycji filmowej - mówił Jerzy Stuhr, który do Cieszyna przyjechał wspólnie z żoną Barbarą. - Bardzo się cieszymy, kiedy przyjeżdżają do nas całe rodziny - komentował Maciej Gil, dyrektor programowy przeglądu. Więcej o 15. Przeglądzie Kino na Granicy można przeczytać na stronie www.kinonagranicy.pl.. Portal GazetaCodzienna.pl jest patronem medialnym przeglądu. Jednym ze sponsorów tegorocznej edycji Kina na Granicy była firma MOKATE z Ustronia.
|
reklama
|
Cieszyn raduje się szczególnie z wizyty wielkiego Macieja Ce-Dyni Stuhra.
Dodaj komentarz