dr Magdalena Szyndler - Zastępca Dyrektora Instytutu Muzyki ds. Badawczo-Naukowych, Uniwersytet Śląski w Katowicach, Wydział Artystyczny
Czy tradycje Śląska Cieszyńskiego są dla współczesnych artystów - muzyków, czymś z czego czerpią, co przetwarzają?
Myślę, że spora część mieszkańców Śląska Cieszyńskiego w większym, bądź mniejszym stopniu (w zależności od środowiska w jakim żyją) spotyka się z różnymi przejawami tradycji i to na różnym poziomie. Dotyczy to zarówno sztuki plastycznej, jak i muzycznej. Jako etnomuzykolog mogę wypowiedzieć się jedynie na polu ludowej kultury muzycznej, chociaż kwestie wizualne nie są mi obce, chociażby ze względu na strój ludowy (chętnie ubieram strój górali śląskich grając z moimi studentami w Międzywydziałowym Zespole Folkowym „FolkUŚ” – Wydział Artystyczny i Wydział Etnologii i Nauko Edukacji).
Wracając do tradycji muzycznych Ziemi Cieszyńskiej - jak wiadomo folklor pieśniowy, instrumentalny czy taneczny zawsze był tutaj szczególnie bogaty, a specyficzne położenie sprzyjało i nadal sprzyja wymianie repertuaru - szczególnie lubiana jest muzyka słowacka, bałkańska, romska (choćby znany, o dużych tradycjach „Bal Gorolski” w Mostach koło Jabłonkowa, bale w Cieszynie i Trójwsi etc.).
Dzisiaj trudno jest mówić o autentycznym folklorze (chociaż jest to sprawa dyskusyjna i istnieje na ten temat wiele opinii), chociażby ze względu na niemożliwy do odtworzenia kontekst. Dawniej muzyka miała pewną określoną funkcję np. obrzędową, co wpływało na jej zachowawczość, niezmienność – czy też bardzo pragmatyczne – bez muzyków ludowych nie mogła odbyć się zabawa w karczmie. Istnieją jednak dzisiaj jeszcze miejsca, w których kultywuje się źródłową muzykę ludową, odtwarza repertuar i instrumenty ludowe. Tak jest na południu Śląska Cieszyńskiego tj. w Trójwsi Beskidzkiej (Istebna, Koniaków, Jaworzynka). Muzycy-autochtoni i ich uczniowie (m. in. Monika Wałach, Zbigniew Wałach) muzykują i z powodzeniem tworzą własne zespoły. Są to osoby, które mają doskonałą świadomość repertuarową, ale też tworzą własne kompozycje (np. zespół Trio – Zbigniew Wałach, Marcin Żupański, Wojciech Golec). I w tym wypadku możemy mówić o inspiracjach (na własne potrzeby stosuję w tym przypadku termin Hybrydy). Jednak pomiędzy tradycyjną muzyką a muzyką folkową (przetworzenie, inspiracja) istnieje cały wachlarz działań, które można nazwać folkloryzmem. I przede wszystkim są to występy zespołów regionalnych i folklorystycznych. W Cieszynie możemy się pochwalić Zespołem Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej im. Janiny Marcinkowej, który nieprzerwanie od ponad 60 lat propaguje szczególnie folklor tego terenu (z innych części Polski również) poprzez scenę, w formie artystycznie opracowanej (czyli najprościej mówiąc – korzysta z profesjonalnych uwag choreografa, dyrygenta, muzyków itp.). Jak widać folklor muzyczny jawi się jako wielopłaszczyznowe zjawisko, a jego postać zależy od stopnia wykorzystania i oczywiście od grupy, która podejmuje się tego zadania (zarówno w formie ludowej, jak i profesjonalnej). I odpowiadając w końcu na zadane pytanie – tak, jak najbardziej muzycy korzystają z repertuaru ludowego, jest dla nich bodźcem, przetwarzają go, zmieniają (folkloryzm koncertowy np. w postaci stylizacji lub cytatów). Nie można nie wspomnieć tutaj o twórczości profesjonalnej tj. wybitnych kompozytorach, których inspirował i inspiruje folklor cieszyński. Byli to Jan Sztwiertnia, Jan Gawlas a ze współczesnych nam – Józef Świder, Ryszard Gabryś czy Wiesław Cienciała.
Dodaj komentarz