Jedno pytanie do... Magdaleny SzalbotPostępująca globalizacja i rozwój społeczeństwa informacyjnego sprzyja – jak nigdy dotąd – kontaktom przedstawicieli różnych kultur. O tym, w jak różny sposób ludzie żyją, myślą i organizują swą codzienność, możemy przekonać się odbywając wirtualne przechadzki w przestrzeni Internetu lub też wyjeżdżając w coraz to bardziej odległe zakątki globu. Obecnie to, co egzotyczne wydaje się być dostępne na wyciągnięcie ręki. Szczególnym miejscem, które zapewnia dostęp do wiedzy o innych kulturach, pomagając przy tym zrozumieć to, co nieznane i obce i dodatkowo stwarza wiele możliwości, aby tych odmienności osobiście doświadczyć, jest też uniwersytet. Obecnie w ofercie dydaktycznej, dostępnej na różnych kierunkach studiów, można znaleźć zajęcia przybliżające żakom odmienność kulturową najróżniejszych grup - regionalnych, etnicznych, narodowych, mniejszościowych, czy nawet subkulturowych. Uniwersytety kładą też duży nacisk na różne formy edukacji wielokulturowej i międzykulturowej. Te nabyte na studiach kompetencje okazują się niezwykle przydatne na – coraz częściej - multikulturowym rynku pracy i są cenione przez pracodawców. Pełne specjalistyczne wykształcenie w tym zakresie można zdobyć wybierając w Uniwersytecie Śląskim kierunek Etnologia i Antropologia Kulturowa na Wydziale Etnologii i Nauk o Edukacji w Cieszynie. Jednak poznawanie przez studentów innych kultur podczas studiów uniwersyteckich nie musi ograniczać się wyłącznie do teorii i tego, co „obowiązkowe” i „na zaliczenie”. Uniwersytety to przede wszystkim miejsca, w których spotykają się, dyskutują, spierają się, ale i szukają wspólnej płaszczyzny porozumienia ludzie wywodzący się z różnych regionów, środowisk, reprezentujący odmienne światopoglądy, rozwijający najróżniejsze pasje i poszukujący własnych ścieżek dalszego rozwoju. Nie trzeba być zawodowym etnologiem, aby dostrzec wiele różnic kulturowych w życiu codziennym lokalnej społeczności akademickiej. Campus to miejsce, w którym można zetknąć się z różnymi gustami muzycznymi, stylami ubierania się, komunikowania, odżywiania, świętowania … Dlatego nawet dla studentów wywodzących się z tego samego kraju, studiowanie może okazać się wyśmienitą okazją do trenowania i analizowania swoich postaw w obliczu kontaktu z odmiennościami kulturowymi. Warto wspomnieć wreszcie, że studiowanie to obecnie wiele możliwości korzystania z różnych ofert zagranicznych wyjazdów. Pozostając studentem np. cieszyńskiej etnologii czy pedagogiki, kilka miesięcy można spędzić na wybranej zagranicznej uczelni partnerskiej i/lub skorzystać – co ważne dla studenckiej kieszeni - z dofinansowanych staży, praktyk, wyjazdów badawczych itd. Studenci, którzy osobiście przekonali się o profitach wynikających z takiej aktywnej formy studiowania i – zarazem - poznawania innych kultur wiedzą, jak ważne jest śledzenie ogłoszeń o ofertach i konkursach zamieszczanych na stronach internetowych uczelnianych jednostek odpowiedzialnych za rozwijanie międzyuczelnianej współpracy zagranicznej. Doceniają też rolę rodzimego Wydziału, który – metaforycznie rzecz ujmując - organizacyjnie wpiera ich „przejście przez bramę Erasmusa wprost do Europy”. Studenci, korzystając z dostępnych programów promujących mobilność, nadają rodzimym i zagranicznym uniwersytetom wielokulturowy charakter w pełnym tego słowa znaczeniu. Studiując semestr lub dwa np. we Francji, Rumunii, Norwegii czy na Węgrzech studenci nie tylko przeżywają jedną z piękniejszych przygód w swoim studenckim życiu, zwiedzają interesujące miejsca i świetnie się bawią, ale zdobywają umiejętności poszukiwane na rynku pracy. Uczą się nowych języków, stają się bardziej samodzielni i otwarci oraz zawierają znajomości z rówieśnikami z całego świata. W jaki sposób można więc zarówno w teorii, jak i w praktyce wiele dowiedzieć się o innych kulturach i - co ważne - przekonać się o swoim nastawieniu do tego, co odmienne? Odpowiadając najprościej: korzystając ze wszystkich możliwości z oferowanych w ramach studiów uniwersyteckich na cieszyńskim Wydziale Etnologii i Nauk o Edukacji.
|
reklama
|
Dodaj komentarz