Heca 2011 - debiut bardzo udany, kulturalny. Nad wybuchową mieszanką kabareciarzy próbował zapanować konferansjer Artur Andrus. fot. Maciej Kłek Tomasz Jachimek, kabarety: Liquidmime, Jurki, Szarpanina, Limo i Hrabi - główni bohaterowie Hecy 2011 okazali się rewelacyjnymi obserwatorami polskiej rzeczywistości. Jak sami podkreślali, tematy leżą na ulicy, trzeba tylko po nie sięgnąć. - Ej wy dwaj, coście za jeden - przytaczał perełki polskiego absurdu Tomasz Jachimek. Zauważył także, że tylko w Polsce możliwe jest, że "autostrada nie będzie gotowa ale oddana do użytku". Mowa o odcinku autostrady A2: Stryków-Warszawa i przygotowaniach do Euro 2012. Satyryk zapewniał, że warto być przyzwoitym i sympatycznym, w skrócie PiS. Zarówno kabaret Jurki, Szarpanina, Limo jak i Hrabi wchodzili w bezpośrednią interakcję z publicznością, angażowali widzów, bacznie obserwowali co dzieje się na widowni i reagowali na spóźnianie się, wychodzenie w trakcie, jak i nerwowe "wtapianie się w tłum", by nie zostać wywołanym do odpowiedzi. Pod tym względem na dodatkowe emocje mogli liczyć widzowie z pierwszych rzędów teatru. Nie brakowało odwołań do najnowszych wydarzeń. Kabaret Limo zauważył, że dzień 1 listopada, to czas zadumy, wyciszenia się, zwolnienia i w tym kontekście "to co zrobił kapitan Wrona, było niestosowne". Nie brakowało odniesień do życia codziennego. Najmłodszy kabaret, Szarpanina, zauważył i temu poświęcił skecz, że "zabobony i polisy ubezpieczeniowe są, by żyło się spokojniej. Tyle, że za zabobony nie trzeba płacić". Cieszyńskim Wieczorom Kabaretowym towarzyszyły także spotkania autorskie. Swoje książki promowali: Tomasz Jachimek, Maria Czubaszek i Artur Andrus jak i Henryk Sawka. Goście specjalni pojawili się także na scenie teatru. Dawno w teatrze, przez dwa wieczory z rzędu, nie było tak tłoczno i wesoło. Potrzeba zabawy, żartu, relaksu została w pełni zaspokojona. Fama o Hecy się rozeszła, sukces pierwszej edycji daje nadzieję na kontynuację. - Chciałbym, aby to spotkanie nabrało jeszcze większego rozmachu. Jeśli tylko będzie chęć ludzi mieszkających w Cieszynie i okolicy oglądania naprawdę ciekawych kabaretów, ciekawych wystaw związanych z satyrą, spotykania się z ludźmi ze świata kultury, postaramy się, by imprez towarzyszących podczas Hecy było jak najwięcej - zapewnia Jerzy Tessar, zapowiadając drugą edycję wydarzenia.
|
reklama
|
SUPER IMPREZA!!!
Bylo super! Bardzo fajna impreza i na pewno pojawie sie na kolejnej edycji!
(jedynym nieporozumieniem byla kolejka po kawe -jeden ekspres to porazka- wiadomo ze jak sie zaprasza ludzi na poczestunek i kawe to trzeba byc przygotowanym na obsluge tych ludzi)
Moja baba chciała iść na to pieroństwo do teatru to dostała po ryju z liścia. Baby do kuchni albo węgiel do piwnice znosić
nie byłech,to sie teraz aji podziwóm, czasami je mi do śmiychu...ale nie koniecznie podczas występów kabaretowych...
LIMO wymiata
.
Dodaj komentarz