Gdzie sacrum łączy się z profanum... „Na św. Andrzeja błyska dziewkom nadzieja”Krzyż św. Andrzeja otrzega o niestrzeżonych przejazdach kolejowych Gdzie sacrum łączy się z profanum... Święty Andrzej Apostoł z pochodzenia Żyd, pochodził z Betsaidy. Razem ze starszym bratem Piotrem trudnił się połowem ryb. Był uczniem Jana Chrzciciela i jako pierwszy nad Jordanem spotkał na swej drodze Jezusa. Gdy usłyszał wraz z bratem Chrystusowe „Pójdźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi” zostawił wszystko i poszedł. Ewangelie wspominają św. Andrzeja kilkakrotnie. Trudno jednak ustalić, co działo się z nim po Pięćdziesiątnicy. Jedni twierdzą, że ewangelizował między Dnieprem a Donem, inni że w Azji Mniejszej. Zginął śmiercią męczeńską prawdopodobnie w Achai. Wiele o św. Andrzeju mówią apokryfy. Według nich swoje nauczanie popierał cudami: uzdrawiał chorych, wypędzał złe duchy, a nawet wskrzeszał umarłych. Za co został aresztowany na rozkaz namiestnika rzymskiego w mieście Patras na Peloponezie i skazany na śmierć przez ukrzyżowanie. Święty przyjął ten rodzaj śmierci z wielką radością, bo dzięki temu mógł jeszcze bardziej upodobnić się do Chrystusa. Według podania krzyż, na którym poniósł śmierć miał postać litery X, dlatego krzyż w tej postaci zwykło się nazywać "krzyżem św. Andrzeja". Tradycja podaje także czas jego śmierci. Nastąpiła ona 30 listopada ok. 65 r. po narodzeniu Chrystusa. W kościele katolickim święty Andrzej patronuje małżeństwom, stąd wszystkie panny na wydaniu w wigilię jego święta pragnęły poznać imię przyszłego męża. Święty był również uważany za orędownika dziewczęcych modlitw dotyczących dobrego zamążpójścia. Z reguły na św. Andrzeja kończy się rok kościelny, a z Adwentem zaczyna nowy, „andrzejki” symbolizowały więc dla dziewcząt nadchodzące „nowe”, czyli zmiany. W Polsce kult św. Andrzeja jest bardzo żywy. Ku jego czci wystawiono 121 kościołów i kaplic. Najstarszy z nich to kościół romański w Krakowie przy ul. Grodzkiej. Na terenie diecezji bielsko - żywieckiej znajdują się dwa: w Gilowicach i Osieku.
|
reklama
|
Dodaj komentarz