Galanteria ozdobna z kości na szlaku tradycyjnego rzemiosła Śląska CieszyńskiegoŚląsk Cieszyński to region wyjątkowo bogaty w dobra kultury materialnej. Odnalezienie, zachowanie i propagowanie tradycyjnego rzemiosła w regionie, pozwala ocalić od zapomnienia kunszt rzemieślników i piękno tworzonych rzeczy. Pracownia galanterii artystycznej Andrzeja Malca istnieje od 1986 roku, oferując niepowtarzalne wyroby z surowców naturalnych w stylu rustykalnym. Podstawowymi surowcami służącymi do wyrobu rękodzieł są: kość, róg, skóra i drewno, połączone dzięki wyobraźni i tworzone z wielką pasją. Preparowane i przetwarzane unikalnymi metodami obróbki ręcznej przez rzemieślników-artystów, tworzą jedyny w swoim rodzaju wyrób rękodzieła artystycznego. - Kość nie jest materiałem odkrywczym. Funkcjonuje tak długo, jak funkcjonuje ludzkość, natomiast to, co można z tej kości zrobić, my właśnie pokazujemy. Od 30 lat robię galanterię ozdobną. Wykorzystujemy materiały ekologiczne, które normalnie podlegają utylizacji. Przywracamy im drugą formę życia - mówi Andrzej Malec i dodaje, że wszystko rozpoczęło się, gdy miał 19 lat. Porywy młodzieńcze, chęć zrobienia biżuterii dla bliskiej osoby i obdarowania jej. Związek się rozpadł, ale pozostała pasja. - Początkowo nie wiedziałem jaki będzie odbiór tego, co robię - mówi twórca. Obawy okazały się jednak bezpodstawne a wyroby z kości cieszą się sporym uznaniem. W 2011 roku w międzynarodowym konkursie organizowanym przez Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku-Białęj pracownia Andrzeja Malca zdobyła drugie miejsce w kategorii zabawki współczesnej. W 2009 MALEC Pracownia Galanterii z Kości wyróżnieniona została Znakiem Promocyjnym "Beskidzki produkt na 5", a w 2007 roku uzyskała Certyfikat Mikroregionu Górolska Swoboda za jakość oraz przyjazność wobec środowiska naturalnego. Wszystkie rzeczy wykonywane są z piszczeli kości wołowej. - Kość ma twardość pośrednią między drewnem, a metalem, dlatego można ja ciąć, szlifować i w niej wiercić.Wybieramy ścianki odpowiedniej grubości. Barwimy na wiele sposobów. Nie pokazuję wszystkiego. To czasochłonna praca i 30 lat nauki - mówi o swojej twórczości Malec i dodaje, że wykorzystuje do obróbki maszyny, ale każda z części robiona jest osobno i wiele rzeczy wykonuje się ręcznie. W pracowni Andrzeja Malca powstają klawisze organowe, biżuteria, łyżki do butów, dzwonki, noże do masła, obrazki i wiele innych rzeczy. - Największe zainteresowanie wzbudzają guziki. Współpracujemy z firmami, które szyją naturalne koszule. Tworzymy kostki introligatorskie wykorzystywane w grafice - mówi Malec i dodaje, że jego wyroby znajdziemy również w innych krajach. Rzeczy wykonane wyłącznie na drodze obróbki ręcznej, poczynając od surowego materiału aż do ostatniej fazy wykończenia są oryginalne i mało spotykane. Warto odwiedzić jego pracownię i zobaczyć, jak wygląda jego praca. Można również zakupić wyroby z kości w Wiśle pod arkadami na Placu Hoffa oraz w Ustroniu w Galerii Zawodzie (Kwiaciarnia Lila) ul. Sanatoryjna 7. Ustroń odwiedziliśmy w ramach projektu "Akademia tradycyjnego rzemiosła. Rozwój oferty turystycznej Euroregionu Śląsk Cieszyński" prowadzonego przez Zamek Cieszyn i Izbę Regionalną im. Adama Sikory, Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Jabłonkowie. W następny weekend przedstawimy kolejnego artystę, którego odwiedziliśmy podczas wycieczki szlakiem tradycyjnego rzemiosła.
|
reklama
|
Dodaj komentarz