Dom Spokojnej Starości w Ustroniu: Cały rok czekamy na ten wyjątkowy dzieńPrzygotowania do Świąt w MDSS w Ustroniu trwały od kilku tygodni. fot. arc MDSS Mieszkańcy Domu Spokojnej Starości w szczególny sposób doceniają ten dzień. fot. arc MDSS To wyjątkowy czas dla wszystkich jego mieszkańców. fot. arc MDSS Przygotowania do Świąt w MDSS w Ustroniu trwały od kilku tygodni. To wyjątkowy czas dla wszystkich jego mieszkańców. Razem ubierają choinkę, robią świąteczne ozdoby, kartki, pieką pierniki i ćwiczą śpiewanie kolęd. Ci sprawniejsi pomagają w dekorowaniu, sprzątaniu. Wszystko po to, aby 24 grudnia założyć najpiękniejszą swoją koszulę, usiąść wspólnie przy wigilijnym stole i przeżywać razem tak ważny dla nich dzień. - Święta to bardzo wyjątkowy okres, dlatego staramy się zrobić wszystko, żeby nasi podopieczni czuli się tu jak w domu. Tak jak w domu, tak samo tu, robimy wszystko, aby umilić im ten czas - mówi Ilona Niedoba, kierowniczka Miejskiego Domu Spokojnej Starości w Ustroniu, w którym osoby starsze i chore mogą liczyć na wsparcie, zrozumienie, opiekę medyczną. - Większość mieszkańców pozostaje tu z nami na Święta, dlatego przygotowujemy tradycyjną wigilię. Na stole zawsze znajdują się: karp, pierogi, kapusta. Każdy z mieszkańców dostaje prezent - dodaje kierowniczka i zaznacza, że ważna jest również obecność gości zaproszonych i zaangażowanie pracowników. - Na początku nie chciałam tu przyjść. Samej jednak było mi bardzo ciężko. To moje pierwsze święta w tym miejscu i bardzo się zdziwiłam, że wszyscy tak bardzo oczekują tutaj tego dnia. Nowi znajomi opowiadali mi jak to wygląda i sama byłam ciekawa. Cieszyłam się razem z nimi. Wszyscy przeglądali swoje garderoby, by pięknie wyglądać. Szykowali różne rzeczy. Mamy różne problemy, ale takie spotkania dają siłę, a ważne są przede wszystkim dla ludzi, którzy nie mają rodzin, nie mają gdzie pójść - mówi Zuzanna Śliwka, mieszkanka MDSS. - Mieszkają tu ludzie od 40 do 90 lat. Są ewangelicy, katolicy. Są też różne zwyczaje wyniesione z domów rodzinnych, a jednak potrafimy razem usiąść, porozmawiać i cieszyć się tą chwilą - mówi z uśmiechem pan Piotr, mieszkaniec MDSS. - Pracownicy dbają o dietę, bo nie każdy może wszystko zjeść. Cenię sobie to miejsce, bo teraz tu jest mój dom - dodaje pan Piotr. - To uroczy czas. Wszystko mi bardzo smakowało i nie zdążyłam nawet odpakować prezentów, tyle ich jest - przyznaje pani Ludmiła. Uśmiech towarzyszył wszystkim. Wspólne śpiewanie i granie kolęd, życzenia, tradycyjne świąteczne przysmaki. Mieszkańcy Domu Spokojnej Starości w szczególny sposób doceniają ten dzień. Każda Wigilia, to kolejny rok. Czerpią jak najwięcej radości z każdej spędzonej w swoim gronie chwili. Są świadomi, że w przyszłym roku kogoś przy tym stole może już zabraknąć. W Wigilii uczestniczyli goście zaproszeni: Jolanta Krajeńska-Gojny, z-ca burmistrza Ustronia, Zdzisław Dziendziel, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ustroniu, Marzenna Szczotka i Przemysław Korcz, radni Ustronia, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Ustroniu - ks. Piotr Wowry, proboszcz Parafii Rzymsko-Katolickiej w Ustroniu - ks. Kanonik mgr Antoni Sapota.
|
reklama
|
Dodaj komentarz