Czeski Cieszyn: Jagodziński i Vrba w AVION/NOIVAAndrzej Jagodziński i Tomáš Vrba rozmawiali o roli historii, narodowych mitach i narodowym etosie we współczesnym życiu społeczeństwa czeskiego i polskiego po 1989 roku. Andrzej Jagodziński rozpoczął dyskusję od stereotypów. - Całkiem od stereotypów nie uciekniemy, ale to nie stereotypy są rzeczą, z którą powinniśmy walczyć. Przepracować powinniśmy mity obecne zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie - powiedział Jagodziński. Następnie Tomáš Vrba i Andrzej Jagodziński mówili o stereotypach obecnych zarówno po polskiej i czeskiej stronie. Dyskusja dotyczyła też wspólnych mitów, ale też różnic w mentalności obu narodów. - Czego Polacy zazdroszczą Czechom w sferze kultury? Z pewnością autoironii, dystansu i poczucia humoru na swój temat. I ja to też podziwiam - powiedział Jagodziński. - Co nie oznacza, że w Czechach nie ma literatury dramatycznej czy tragicznej - dodał. Tomáš Vrba mówiąc o literaturze, podkreślił, że rzeczywiście utarło się w Polsce, że literatura czeska jest komiczna, a nie patetyczna czy tragiczna. Jest to pewien stereotyp, w ten sposób utrwaliło się, że Czesi są komiczni. Andrzej Jgodziński wskazał, że Polacy mają z kolei tendencję do postrzegania siebie w historii jako niewinne ofiary. Poruszył jednak takie zdarzenia w historii, z których wynika, że Polacy byli też oprawcami. Rozmówcy przywołali w tym punkcie książki zmuszające do przepracowania przez społeczeństwo tematu antysemityzmu Polaków w okresie okupacji. - Myślę, że powoli Polakom udaje się przepracowywać ten mit - wskazał Jagodziński. - Przez ostatnie lata zrobiliśmy postęp, bo potrafimy przyznać się do błędu i potrafimy za to przeprosić - dodał. W Czechach, jak podkreślił Vrba, literatura jest dalej tym elementem, który potrafi wywołać ogólnospołeczną nie zawsze łatwą debatę. Mimo że dyskusja w dużej mierze krążyła wokół literatury, goście przyznali, że współcześnie obserwują spadek znaczenia słowa pisanego. Ostatecznie Jagodziński i Vrba zgodnie przyznali, że to Czesi mają większy dystans do siebie, nie mają też tendencji do patetyzowania określonych zdarzeń. Są też bardziej otwarci na patrzenie na siebie oczami innych.
|
reklama
|
Dodaj komentarz