Cieszyn: Co z budynkiem po celnikach?- Z pewnością tego obiektu nie wstydzilibyśmy się w kontraście do Noivy czy Zamku, decyzja o losie budynku musi zapaść na przestrzeni kilku miesięcy - mówi Jan Matuszek. fot. mat. pras. Budynek na granicy, była siedziba celników pochodzi z lat 60-tych. Trudno nazwać go perełką architektury polskiej, ale wpisał się on już na stałe w miejscowy krajobraz. fot. Barbara Śliż Inwestycja miałaby opiewać na ok. 17 mln zł. fot. mat. pras. Budynek na granicy, była siedziba celników, pochodzi z lat 60-tych. Trudno nazwać go perełką architektury polskiej, ale wpisał się on już na stałe w miejscowy krajobraz. Projekt KWK Promes autorstwa Roberta Koniecznego zakładał budowę nowego obiektu od podstaw, z zachowaniem jego dotychczasowych kształtów. W nowym budynku miałaby się znajdować część muzealna, która mówiłaby o historii miejsca, kawiarnia, wielofunkcyjna, multimedialna sala konferencyjna do organizowania międzynarodowych spotkań czy warsztatów. W budynku miałyby znajdować się również biura firm pod innowacyjne biznesy, które rozwijają się w Cieszynie. Inwestycja miałaby opiewać na ok. 17 mln zł. - Z pewnością tego obiektu nie wstydzilibyśmy się w kontraście do Noivy czy Zamku, decyzja o losie budynku musi zapaść na przestrzeni kilku miesięcy. Ze środków miejskich nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich zamierzeń, jakie przewidywał projekt unijny - mówi Jan Matuszek, wiceburmistrz Cieszyna. - Ostatecznością jest wyburzenie obiektu - dodaje. Obecnie w siedzibie budynku działają cieszyńskie stowarzyszenia, pracują tam również artyści i projektanci. - Postawiliśmy na ożywianie tego miejsca. Artyści, stowarzyszenia i projektanci robią zdumiewająco dużo dobrego nie tylko dla Cieszyna. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności stworzyła się tam swego rodzaju "masa krytyczna", ciekawe miejsce, które ma potencjał rozwojowy i dużą siłę oddziaływania - wyjaśnia Ewa Gołębiewska, dyrektorka Zamku Cieszyn. Od 1 stycznia 2011 budynek jest własnością miasta. Zarządza nim Zamek Cieszyn i jest za niego w znacznym stopniu odpowiedzialny. - Szukamy rozwiązań na okres tymczasowy, czyli do momentu realizacji tej dużej inwestycji. Pomysłu na to, co można zrobić, nie dysponując żadnymi środkami, by budynek przestał straszyć - dodaje Gołębiewska. W budynku swoje miejsce znalazło kilka lokalnych organizacji. - Działalność Świetlicy Krytyki Politycznej jest nieoceniona. Praca z dziećmi przyniesie wymierne korzyści w przyszłości. Efektów oddolnego oddziaływania na rodziny nie da się zmierzyć, są one odłożone w czasie. Wierzę, że uda się zrealizować wizję Koniecznego, trzeba zrobić wszystko, by nie pozbawić dachu nad głową działających w budynku organizacji - podkreśla dyrektorka cieszyńskiego Zamku.
|
reklama
|
1. Zrobić ładną, nowoczesną elewację strażnicy z wymianą okien i wystarczy, po co łudzić się, że się dostanie 17 mln
2. Za takie pieniądze wybudować plażę czy jakoś ładnie zagospodarować brzeg Olzy, zrobić więcej mostów, tarasów widokowych, bryczki "transgraniczne" itp. i odnowić Cieszyńską Wenecję, to byłaby dopiero wizytówka(!)
miasto mogłoby chociaż odświeżyć budynek i go pomalować...
Dodaj komentarz