, czwartek 28 marca 2024
Co to w ogóle jest Zaolzie?
Grzegorz Gąsior pochodzi z Karwiny. Jest historykiem Uniwersytetu Warszawskiego.  fot: Marek Santarius/Głos Ludu



Dodaj do Facebook

Co to w ogóle jest Zaolzie?

GRZEGORZ GĄSIOR
Rzetelna wiedza o przeszłości regionu pozostaje w zasadzie nieznana nie tylko w Polsce i Czechach, ale także mieszkańcom samego Zaolzia. Dawne konflikty przełożyły się na stereotypy, pozbawione świadomości wspólnych korzeni.
Termin „Zaolzie” w Polsce i w Czechach wywoływał i nadal wywołuje różne skojarzenia, głównie zaś opisywany przezeń obszar postrzegany jest od dawna jako problem geopolityczny. Sprawy lokalnej społeczności przeważnie traktowano instrumentalnie, nie interesowała się nimi opinia publiczna. Racje mieszkańców Zaolzia i lokalne konflikty uznawano za nieistotne, drugorzędne wobec racji „wyższego rzędu”. W rzeczywistości nie chciano ich dostrzec — były zbyt niewygodne.

Zaolzie jest przede wszystkim pograniczem kulturowym Polaków i Czechów, powstałym w wyniku decyzji Rady Ambasadorów w 1920 roku o podziale Śląska Cieszyńskiego pomiędzy dwa — zdawałoby się bliskie sobie — narody, które popadły we wzajemny konflikt tuż po zakończeniu I wojny światowej. To pogranicze nie stało się pomostem. Nie pozwoliły na to kolejne dramaty, które w XX wieku dotknęły ten teren, a także pamięć o wzajemnych krzywdach. Przestrzeń do dialogu nie mogła rozwinąć się w okresie kilkudziesięciu lat panowania systemów totalitarnych — nazistowskiego i komunistycznego. Tłumione w czasach sowieckiego „internacjonalizmu” wzajemne urazy odżyły na nowo po 1989 roku. Nadal istnieją dwie prawdy o przeszłości, niechęć do wspólnego spojrzenia na nią i zrozumienia drugiej strony.

Często emocje społeczne znajdują się pod powierzchnią, skrywane głęboko i na pozór współżycie obu narodów w regionie układa się poprawnie. Ale dyskursu historycznego nie ma. Obie społeczności nie akceptują głosu strony przeciwnej, z góry podważają jego zasadność. Przy tym rzetelna wiedza o przeszłości regionu pozostaje w zasadzie nieznana nie tylko w Polsce i Czechach, ale także mieszkańcom samego Zaolzia. Dawne konflikty przełożyły się na stereotypy, pozbawione świadomości wspólnych korzeni. Jednocześnie liczna tutaj ludność napływowa, a także młodsze pokolenia są obojętne wobec historii. Nie zdają sobie sprawy z wielokulturowego bogactwa tej ziemi, ani — obciążeń jakie pozostawiła przeszłość.

Nie ma nawet wspólnej nazwy tego obszaru. „Zaolzie” oznacza w polskiej terminologii część Śląska Cieszyńskiego, która leży w Republice Czeskiej i zamieszkuje na niej ludność polska. Czeski termin „Těšínsko" posiada zaś co najmniej kilka znaczeń. Może określać najbliższą okolicę Czeskiego Cieszyna, cały historyczny Śląsk Cieszyński lub całą część Śląska Cieszyńskiego znajdującą się po czeskiej stronie granicy. Także te rozbieżności terminologiczne utrudniają obu stronom wspólne uchwycenie charakteru regionu.

Być może dziś, kilkanaście lat po upadku systemu komunistycznego, okaże się możliwe, by już spojrzeć na historię Zaolzia, uwzględniając tę odmienność doświadczeń.

***
Grzegorz Gąsior – urodzony w Karwinie, historyk Uniwersytetu Warszawskiego, współpracuje z Ośrodkiem Karta. Tekst ukazał się w kwartalniku „Karta”. Tytuł od redakcji.
Komentarze: (54)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Myślę, że nie jest tak źle z tym konfliktem.
Dla młodych Polaków i Czechów jest to abstrakcja, raczej nikogo to nie podnieca.

Dziś kiedy nie ma już granicy jest czas na publiczną dyskusję o racjach histoycznych obu stron. Podobno w Wielkim Tygodniu miało być jakies spotkanie w teatrze z okazji założenia Euroregionu i współpracy z Czechami, słyszałem że nasz były wójt Pan Adam Brudny i Pan dr. Olbrycht zostali wyróznieni ale nie wiem dlaczego taka cisza wokół tego wydarzenia. To że Głos Ziemi Cieszynskiej o tym nie napisze to rozumiem bo Pan Czupryna naszego wójta nie lubił, ale że Codzienna nic, to nie rozumiem. Gminy przecież mimo wielu problemów były przykładem że można współpracować.

A niby czemu gazety maja pisac o wszystkich bzdetach i nadetych imprezach ktore robia politycy? Jak cie to Debowczanie interesuje, to trzeba bylo pojsc do teatru i se zobaczyc.

a Karwina leży na Przed_Olziu, z tej strony Olzy co Zebrzydowice... Zaolzie podobnie jak Przedolzie to nazwa głupia, pochodzi z Warszawy, gdzie w latach 20-tych termin spłodzono, nie mając zielonego pojęcia o regionie ani względu na racje i interes jego mieszkańców

Brawa do Zebrzydowic!
Niemam żadnych vyrzutów do Polaków ani do Czechów, lubie tych i owych, choć zmuszają ci i owi zgłaszać się do tej czy owej narodowości.
Ale wkońcu ja jestem narodowości cieszyńskiej. I moją stolicą nie jest Warszawa, ani Praga, ale miasto Cieszyn. I tak obrzydliwe słowo, jakim jest "Zaolzie" - to jakiś tam wybryk urzedników cudzego - nie mojego państwa. I brzmi mi bardzo, bardzo obrażliwie - bowiem lubią go nadużywać nacjonaliści, najróżniejszy "wybitni" działacze i szowinisci.
W odwrót od nich ja skutecznie lubie tą ziemię, niech już jest zwana Cieszyńskie czy Těšínsko, lubie tutajszych ludzi i ich gwarę, niech już żyją po lewej czy prawej stronie Olzy i lubie miasta i wioski od Bielska po Frydek, od Bogumina po Hyrczawę.

I z głębi serca niecierpie słowo Zaolzie i szowinistów...

A ja z głębi serca nie cierpię różnej maści szkopyrtoków, zaprzańców, renegatów, ślązakowców i ...osob, którzy nie potrafią się powstrzymać przed upublicznianiem swoich przemyśleń, choć nie upoważnia ich do tego ani głębia czy oryginalność refleksji, ani nawet znajomość ortografii...

Mądre słowa "Zbyt niemówiącego internauta".

Zapómniałem - wśród vymianovanych zfultanych charakterów brakują anonimowie.
:-)

Nie ma czegoś takiego jak narodowość cieszyńska,
nie róbmy se jaj z poważnego problemu. Narodowość nie może opierać się na durnych fanaberiach, bo to śmieszne.
Termin "Zaolzie" jest skrótem myślowym i nie można go brać dosłownie, że to wszystko co po drugiej stronie Olzy. "Zaolzie" nikogo nie obraża

Wrrr, cudzego - nie mojego państwa ?
Sorki stary, ale jak płacisz podatki i masz prawa obywatelskie to te państwo nie jest cudze, tylko także twoje, obojętnie czy mieszkasz w RC czy w RP.
I masz obowiązek być wobec niego lojalny i go szanować. Jak się nie podoba, to wynocha

Być może za 20 lat Unia Europejska stanie się jednym państwem, integracja Polski i Czech jest nieuchronnym procesem. Ale to nie oznacza, że zamiast RP i RC mamy nad Olzą budować separatystyczny ruch i tworzyć cieszyńską narodowość, uznając Pragę i Warszawę za cudze stolice, to jest chore

"Zaolzie podobnie jak Przedolzie to nazwa głupia, pochodzi z Warszawy, gdzie w latach 20-tych termin spłodzono, nie mając zielonego pojęcia o regionie ani względu na racje i interes jego mieszkańców ??? Długo nad tym myślałeś ??? Termin "Zaolzie" wymyślono na Śląsku Cieszyńskim w 1920.
Dlaczego ? Wystarczy spojrzeć na mapę Cieszyna. Cieszyn podzielono wzdłuż Olzy. Potrzebna była krótka nazwa. To, iż Frysztat jest na Przedolziu, a Istebna na Zaolziu nie ma znaczenia. Symbolem podziału Księstwa był podział Cieszyna. Gdyby nie ówczesne władze w Warszawie i ich starania o Śląsk Cieszyński, to był był w całości włączony do Czechosłowacji.
Paderewski, Witos, Piłsudski musieli zgodzić się na odwołanie plebiscytu i podział w 1920 roku. Inaczej Polska nie otrzymałaby pomocy w walce z bolszewikami. Ważył się los Ojczyzny, nie mieli wyboru. Dlaczego ich obrażasz ?
"Zaolzie" jest skrótem myślowym.
Jak mówi się że Polska weszła do Europy w 2004, mamy na myśli Unię Europejską, nie Europę.
Pisząc o terenach Śląska Cieszyńskiego zamieszkałych przez
Polaków i włączonych w 1920 do Czechosłowacji używamy nazwy "Zaolzie".

Do Ingi! Dowiedziałem sie juz po spotkaniu czy imprezie jak wolisz. Mozna nie lubic polityków czy samorzadowców ale to zmianiafaktu że to oni decydują w pewnej mierze o kształtach takiej współpracy jak polsko-czeska. Jasne że najwazniejsza dzisuaj jest współpraca w gospodarce w turystyce ale ktos ja kreuje ona sama tez sie narodzi lae to trwa. Po to mamy samorzady żeby w takich sprawach były aktywne i pomagały. Chciałbym coś wiecej sie dowiedziec o tej współpracy o jej historii (tej najnowszej) Pan dr. Olbrycht pewnie wiele miał do powiedzenia a jego spostrzeżenia i diagnoza sytuacji mnie akurat interesuje. Nikt nie może byc wszędzie po to czytamy gazety zeby si.e dowiedziec o rzeczach do których nie mamy dostepu albo czasu żeby w nich brac udział. Nie mozna pluć na wszystko i wszystkich.Jak Ci sie nie podobaja politycy to sama sie zapisz do partii i zmieniaj rzeczywistość albo walcz o amianę systemu jak Ci sie partyjny nie podoba.

Termin "zaolzie", budzi emocje jedynie w cieszyńskiem.
W czasie wakacji dyskutowałem z ludźmi z Pomorza i Lubuskiego. Ludzie z Polski o problemach Zaolzia wiedzą mniej więcej tyle, co o zajęciu Strefy Gazy przez Egipt w 1949 r. Problem ten jest podsycany przez grupy, którym zależy na "wywoływaniu duchów" i lęków przeszłości. Z drugiej strony, każdy chciałby znać prawdę. Ale mając na uwadze spory historyczne, musimy zdawać sobie sprawę, że nie ma jednej prawdy. Każda ze stron będzie miała prawo sądzić, że racja jest po jej stronie. I tu się kółko zamyka. A Ci co twierdzą o wyższości swoich przekonań, niech przyjrzą się lepiej konfliktom bałkańskim.

Myślę, że emocje nie budzi termin "Zaolzie" tylko problemy na tym terenie. Termin jako taki jest neutralny.
Co do tych problemów, to nie przesadzałbym. Po obu stronach jest sporo gorących głów, ale to normalka na granicach, gdzie dawniej dochodziło do ostrych sporów.
Włoska Gorizia i słoweńska Nova Gorica to coś co powstało w 1954 ! Tam o mało co nie doszło do wojny
Jugosławii z Włochami z powodu podziału miasta. A dziś wraz z wejściem do strefy Schengen uruchomili wspólną komunikację miejską. Europa się zmienia

A Kto przyjdzie na most świętować 70 rocznicę wycieczki?

Barwy jesieni (Jan Rusz - Kalendarz Śląski)

Ten ostatni sierpień pokoju, 1939 roku, w mojej rodzinnej wsi Gródek rozbrzmiewał mocną, wesołą i młodzieńczą pieśnią. Podczas wakacji w miejscowej szkole podstawowej rozgościli się bowiem obozem harcerze i harcerki z Górnośląskiego Hufca Związku Harcerstwa Polskiego. Ich poranne uroczyste apele i wieczorne capstrzyki przy ognisku z gremialnym udziałem mieszkańców wsi budziły optymizm, tryskały radością, którą niespodziewanie zakłócił napad hitlerowskich bojówkarzy na Mosty. Uzbrojeni zaledwie w parę ćwiczebnych karabinów harcerze w swoich mundurkach wyjechali z brawurą w kierunku Przełęczy Jabłonkowskiej, traktując wciąż jeszcze tę groźną zapowiedź nieszczęścia jak dobrą i beztroską przygodę. W ostatnią niedzielę sierpnia grupa gródczan urządziła samochodowy wyraj - wycieczkę przez Cieszyn do Wisły, Istebnej i Koniakowa, a z powrotem przez Jabłonków do Gródku. Kierownictwo obozu ZHP doceniało jednak nadchodzące niebezpieczeństwo, bo nie czekając na koniec wakacji, zaraz na drugi dzień zwinęło namioty i harcerze wyjechali do swoich górnośląskich domów. Nawet nie przypuszczali, że zaledwie tydzień później niektórzy oddadzą swe młode życie w walce obronnej koło słynnej katowickiej Wieży Spadochronowej.

zaolziak ,ale fajnie było w tych czasacz Heil Piłsudski

V českých novinách Britské listy:

28.3.2008
Kosovem se otevřela otázka poválečných hranic v celé Evropě
Karel Dolejší
krátká poznámka jako reakce na hypotézu vzešlou ze zpravodajství: "Budou nás okupovat Američané i Rusové společně ?"
Při četbě Nietzscheho, Kalandry nebo Orwella jsem pochopil, že optimismus a touha po štěstí bohužel často překážejí jasnému pohledu. To, co si nechceme vůbec připustit, se občas stane právě proto, že pro tak hroznou možnost máme nějakou tu slepou skvrnu. Ale bacha: On je to jenom heuristický nástroj!

Jedna věc je, že nevidím, jak by to mohlo dopadnout opravdu dobře; druhá věc je, že nevidím ani zdaleka všechny možnosti. Zaslepenostem stejně nikdy není konec.

Bojím se, že Poláci jako obvykle zjankovatí (jejich analýzy postavení USA jsou při vší zevrubnosti dost povrchní, protože pojímají hlavního spojence jako soběstačnou národní ekonomiku, nikoliv jako boxera, který sebou zatím nepraštil do ringu jenom proto, že je v clinchi s Číňanem). Jsou to romantici a vždycky přeháněli své ambice.

Pokud by teď rozložili NATO - to může formálně dál existovat, ale už nefungovat - stane se nejspíš to, čemu se Polsko snaží předejít. Němci se ještě rádi domluví s Rusy - a Američani dají najevo, že si nebudou pálit prsty kvůli nějaké Varšavě, když mají prázdnou kasu a strategické zájmy na jihu. Bohužel se teď Kosovem otevřela otázka poválečných hranic v Evropě vůbec... Ale třeba se pletu.

Tohle jsou stejně zatím jenom drobnosti. Lovelockovský scénář války o zdroje je moje největší obsese, se kterou se odmítám smířit.

Granice mozna zlikwidować, ale historie przepisać trudniej. A było tak - Beneš prawie cała pierwsza wojne siedział w Paryzu blisko francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych i rozmyślał jak tu po wojnie wytworzyć wielkie państwo Czechów. Kiedy rozmyślał tylko o Czechach zauwazył, ze takie państwo bedzie miało w swych granicach 3,5 mil. Niemców w Sudetach i jeszcze 200 tys Polaków na Zaolziu. Wymyślili razem z Masarykiem Czecho-Słowakizm. To państwo miało być wieksze a tym i silniejsze. Utworzenie takiego państwa własnymi
"legionami" było raczej niemozliwe. Za duzo było przeciwników, którzy by musieli sie z tym pogodzić
( Niemcy, Polacy,Wegrzy, Ukraina..). Dlatego Benešovi było jasne, ze do tego musi zainteresować Francje, która bedzie miała najwiekszy wplyw na powojenny kształt Europy. Sytuacja na froncie wschodnim bardzo pomagaa mu w tych planach. Czesi jako zołnirze austriaccy przechodzili gromadnie na rosyjska strone i tam zamiast jeńcami stawali sie legionistami. Ich liczny rosła z kazdym dniem, ale trzeba ich było dostarczyć do Francji. Przez front to była droga niebezpieczna i dlatego postanowili obejść kule ziemska udajac sie do Archangielska po kolei transsyberyjskiej. Chyba liczyli , ze do Francji dotra juz po wojnie. Beneš nie zasypiał i ciagle przypominał francuskiemu ministrowi spraw zagranicznych Pichon ´owi jaki to on bedzie wazny i silny az legie przyjada do Francji. Kiedy sie spotykał w Paryzu nad Sekwana z Romanem Dmowskim obaj sie zgadzali, ze "sprawa Zaolzia" bedzie załatwiona polubownie ku zadowoleniu obu stron. Czas płynał a Piłsudski szabla wyrabywał wschodnia granice Polski i był pewny, ze południowa granica (wg. spisów ludności) jest i bedzie przysadzona Polsce. Beneš dalej nalegał na Francuzów i tak miesiac przed zakończeniem pierwszej wojny światowej Pichon podpisał umowe z Benešem o przyszłych granicach Czechosłowacji.
Umowa ta zapewniała Benešowi utworzenie państwa Czechosłowackiego w granicach Monarchii austro-wegierskiej, co oznaczało, ze granica polsko-czeska pobiegnie przez Bielsko !!! Nikt sie nie zapytał Polaków o ich poglady. Pichon na pewno niewiele wiedział co podpisuje i ile Polaków bedzie trzeba na Zaolziu wysiedlić, albo zczechizować, ale Beneš wiedział o tym na pewno. Stad Piłsudski wyraził sie o Benešu jako o zdrajcy. Płk. Šnejdarek na moście w Cieszynie dajac ultimatum płk.Latinikowi do wycofania sie do Bielska miał za soba umove z Francuzami, a przed soba tylko oddzial wartowniczy
w cieszyńskich koszarach. Jego przewaga liczebna była druzgocaca a mozliwa pomoc była zajeta Bodionnym i Tuchaczewskim pod Warszawa. To wszystko do dzisiejszego dnia nie jest napisane w czeskich podrecznikach do historii i myśle, ze nadal nie bedzie pod rzadami "demokratów" z ODS.
Źródło : E.Beneš - Světová válka a naše revoluce!!

Juz 14 dni czekam na reakcje na mój przyczynek i nie moge sie doczekać. Czyzby dotychczas nikt nie czytał tego dzieła E.Beneša ? Przeciez to jego pociagniecie było przyczyna powstania czeskiego Zaolzia a nie jakieś racje historyczne czy etniczne, na których sie wszyscy nieracjonalnie skupiaja. Tu trzeba racji polityków i prawników, bo poglady etniczne i historyczne juz chyba zostały wyczerpane i nic na Zaolziu nie zmieniły, ale posłuzyły całej generacji historyków, jezykoznawców do wypisywania oczywistych prawd w sposób "naukowy" i pozyskiwania naukowych tytułów do swej kariery !!

Jeśli do ksiazki E.Beneša macie utrudniony dostep, to prosze postudiowac polskiego historyka Pobóg-Malinowskiego.

Kiedy rozmawiam z Polakami po drugiej stronie Olzy, to najcześciej określaja moje pochodzenie słowami "Polak z Czech". Jest to dla mnie obraźliwe, bo pochodze z Zaolzia ( Ksiestwa Cieszynskiego), które wg czeskiego historyka prof. Valenty n i g d y do
Czech, jako takich, nie nalezało. Widać, ze Polacy w czasie totalitaryzmu nie mieli w podrecznikach zadnej wzmianki o historii Zaolzia ( jak i my), ale teraz w innym juz systemie uzywaja dalej nieprawdziwych stereotypów. Oczekuje na pojawienie sie rzeczowej publikacji ze strony historyków na ten temat bez postawy wzgledem Czechów - Kto ty jesteś, Polak mały - jaki znak twój - ukłon stały !!

Waserpoloku ze Ślaska Cieszynskiego, bo tak poprawnie .Kdyby si pocházel z Těšínského Knížectví , tak by ses musel narodit před rokem 1918, protože to zaniklo spolu z Rakouskem-Uherskem , mimochodem bylo to poslední knížectví v téhle části Evropy .A od roku 1323 až do roku 1918 nebylo součástí Polského Království ani jiného polského celku.Obrovské množství Poláků zde přišli v 50letech 19 stol. za prací do průmyslových podniků,bylo zde průmyslové centrum mocnářství a obrovský hlad po pracovní síle a tak se tu sjížděli lidé z celé dnešní střední Evropy.V Těšíně v té době žili vedle sebe a to bez problémů lidé mnoha národností a vyznání, bylo to na svou dobu velice kosmopolitní město.Bylo to centrum obchodu, manufaktur ,vedla zde železnice a cesta do Vídně .Problémy nastaly po 1 ww.Přiznejme si ale, že hlavním cílem Poláků byly zdejší hutě a doly , né vy , lidé polské národnosti.Co se referenda týče tak by ani to nepomohlo,nebylo by uznáno stejně ja v Horním Slezsku, kde jste postupně vyvolali 3 Šlonska powstani.Vůbec POlsko po svém vzniku bojovalo se všemi svými sousedy a jak to dopadlo dnes dobře víme,.Nevím o co vám pořád jde ,vy všichni se pořád vracíte do minulosti a patráte čí to je ,kto autochton a kiery kuferkorz,nevím možná komplex, ale z čeho, žijete si tu všichni jak pověstná prasta v žitě, Ale furt sie cosik niepodobo .Doporučuji se podívat na život Poláků na kresach ,tam je krucho ,tam je bída.Vám už isto nima w rzici rady, jak se u nás prawi.

Pepo z pipa, ani jedno słowo o mych argumentach, ale ciagle w kółko wasze "historyczne racje" i stereotypy szkoprtoków i kuferkorzi, którzi nie uznaja prawd historycznych nawet czeskich historyków. Ja zebym mieć prawde miałem sie urodzic przed pierwsza wojna światowa a tobie wystarczy zyć i madrować po drugiej wojnie światowej o napaści Polaków i o "nozu w plecach" kiedy Republika juz po Monachium lezała na plecach. Kto sie zachowuje jak "prase v žitě" - chyba ten co zezre wszyszko koło siebie i jeszcze przy tym rozdeptuje "mniejszość narodowa". Kto jest "wasser" to my wiemy najlepiej!!

Přečti si ten článek ještě jednou , pomalu a netřepej se vzteky !!!Polemizovat s tebou,to je něco jako pověstné nošení dříví do lesa, poprostu taki niewiy zabije konia a idzie pieszo .No to na razie poloku ze záolší .CZUWAJ!!!!!!!!!

Pamietaj, ze zawsze mam racje. jesli jestes pewny ze jej nie mam to znaczy, ze wlasnie sie mylisz !!!CZUWAJ!!

Pepo ty sobie pipaj jak wolisz, ale głupot nie wypisuj, bo ten blog słuzy do czegoś bardziej waznego niz twoje "twierdzenia" o własnej prawdzie. Ja bede czuwał zawsze, zeby twoje wywody przynajmniej zawadziły o argumenty historyczne a nie zabierały czasu i miejsca na obraźliwe insynuacje. Buď vždy připraven - na nietolerancje głupoty !!

Czechu z Polski mezi slovy PÍPÁ a PÍPA je sice rozdíl velice malý (A-Á) ale obě znamenají něco úplně jiného.Słabo was na Havlička ucza obcych jezyków i matura zdana za pieć.HMMM???

Róznica jest duza, ale w twym wypadku to nie ma znaczenia. Mozesz Pepo pisać cokolwiek wartość dla naszego tematu ma albo prowokacujna , albo "nulovou".
Mozna je to dvounulka ??! Nota bene jaka ty miałeś ocene na tym terenie v škole z jez. polskiego ? Wiem ze zadna, właśnie taka, jaka masz o historii tej ziemi. Jeśli masz na kazdy mój przyczynek tak reagować, to zajmij sie lepiej rabaniem drzewa na własny uzytek !!

Icku wieje ci miedzy zebami!!!

To o was !!!http://necyklopedie.wikia.com/wiki/Polsko

Necyklopedie ma być parodia na wikipedie, ale jest parodia czeskiego "myślenia" o świecie. Nie kazdy zachwyca sie tym "czeskim humorem", bo produkuja go czeskie głowy i mnie zastanowiło tylko, dlaczego szukaja dla swych haniebnych poczynań tematów gdzie indziej a nie we własnym Kocourkowie. Poczytaj wiec Pepo, i z zachwytem przezywaj te idiotyzmy. Przynajmniej zapomnisz o Zaolziu.

Oj ty biedny Kaczystańczyku.

Pepo zapipej coć na temat mojego przyczynku z 17.4.
To bym z ciekawościa przeczytał !! Ale ty napewno czytasz BLESK i inne brukowce, które rozszerzaja twój horyzont myślowy az do końca własnego nosa !!

Czytam tylko VOX POPULI!!! A k tvému článku ze 17.4. na každý řádek je několik odpovědí, doma mám knihy o historii Slezska,Těšínska tak se neboj že nevím ,já sám dávám přednost diskusi než sáhodlouhým popisům na zdejších stránkách,nevím však kde by diskuse s tebou vedla ,tvůj mozek v Allgemeine PZKO už dostatečně vymyli a pravdu máš TYLKO TY!!!

Pipatko s Pepikem, pravdu má také Beneš, psál to, aby se mohl pochlubit z vítězstvím "své revoluce" v pařížském hotelu.

Algemeine PZKO rzadzi nami według naszych potrzeb i nie musi nam " wymywać mózgów", ale popatrz na dyktatorskie rzady Topolanka, Julinka i dalszych analnych turystów. W ODS jest około 16 tys członków a rzadza cała Republika. Rzadza w imuieniu "górnych" dziesieć tysiecy. Komunistów mamy ponad 300 tys. pomogli prez. Klauzovi " na hrad" a teraz juz dla ODS sa "niepotrzebni" !!!

Polityci to ogólnie świnie ale mamy taki rzad jaki my wybrali w wyborach a to mosz prowde źe ODS to partia górnych 10 000 i mafianów.Prezetuja kapitalism najtwardszego stopnia . Swego czasu Günther Grass powiedźoł:To co jest w Europie Środkowej to nie jest kapitalism , to jest neokapitalism Komunistów nima 300 000 tylko 150 000 a przecietnie majóm 70 lat , za takich 12 lat sie juź do parlamentu niedostanóm , bo ich zwolennicy bedóm martwi.Tylko Bóg wjy co beje za 12 lat.

Ivana 09.05.2008 14:45 8.201.broadband3.iol.cz
otázka pro všechny, včetně ha ha
V Ostravě se ted´vzpomínají Haličané, kteří po roce 1850 přijížděli od Krakova do Ostravy a pracovali v Mariánských Horách,v Petřkovicích na šachtách, nebo ve Vítkovických železárnách.
Přijížděli vlakem.
A tak by mě zajímalo, kterou tratí, jestli z Polska do Bohumína na Přívoz nebo přes BB na Těšín a Frýdek Místek.
Můžete mi někdo poradit, Polsko po tété stránce moc neznám, protože nám kvůli mimořádnému stavu bylo dlouho uzavřeno.
Takže zagadka pro všechny.

Dla ciebie to jest zagadka, ale ci ludzie wiedzieli, Bogumin i Ostrawa lezy na linii Kraków Ostrawa właśnie przez Bogumin. Z drugiej strony to jest wzruszajace jak ty sie martwisz o przybyszy z Galicji, ale ja znam jednego co sie nazywa Galičák i napewno zasilił "czeska" ludność Ostrawy. Nalezy do tych inwerzyjnych ... sto tisíc nas popolštěno. My sami wiemy ile w Ostrawie jest "Cechów od Wieliczki". Popatrz do ksiazki tefefonicznej Ostraway

Ze zdziwieniem przypatruje sie wzrostowi ilości "Czechów" , którzy opuścili czeskie blogi i próbuja zdominować blog Gazety Codziennej. Czyzby czytelnikom tej gazety wystarczało sie przypatrywać "madrościom kuferkorzi" bez własnego zdania na tematy zaolziańskie !!

Ivano koleje na Frýdek postavili až během války jezdilo se na Bohumín, čet jsem tvé diskuse na sránkách obce kde asi bydlíš hmm taky tam máte pěkné idioty. To je dáno výchovou v těhle rodinách .

haha

Dalszy, bardzo" madry hejkal" na blogu, to beda "madrości z lasu!!

Tak z lasu Kampinowskiego zza Buga apropo popatrz co znaczy po angielsku Bug.Ha ha , pasuje.

Z angielskim sie nie musze chwalić, ale ty mi lepiej powiedz co znaczy w czeskim haha - czyzby Hacha ? Gratuluje takiego przodka.

polak z CZECH alias zaolziak haha

He ha ha ha he he ha ha pi pi ha hja he he p i pi naprawde ile w tym dyskusji i "głebokich" myśli, które świadcza o tym jak wiele szkoprtocy myśla i znaja historie Zaolzia. Trzeba "podziwiać i kontynuować" !!

nerwy w kiblu haha ciulu

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama