, sobota 20 kwietnia 2024
Bogusław Słupczyński wygrywa przed Sądem Pracy z COK "Dom Narodowy"
Słupczyński (z lewej) zatrudniony był na stanowisku starszego instruktora teatralnego od 1999 roku. fot: Anna Jarosz



Dodaj do Facebook

Bogusław Słupczyński wygrywa przed Sądem Pracy z COK "Dom Narodowy"

JM, SM
Bogusław Słupczyński, założyciel Teatru CST, który w marcu został dyscyplinarnie zwolniony z Cieszyńskiego Ośrodka Kultury "Dom Narodowy", ma zostać przywrócony na stanowisko pracy - taki jest nieprawomocny wyrok Sądu Pracy w Cieszynie.

Ostatnia rozprawa odbyła się we wtorek. - Do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy nie będę jej komentował - mówi krótko Słupczyński, który w połowie marca złożył do cieszyńskiego sądu pozew, w którym domagał się przywrócenia do pracy.

Do czasu zapoznania się z pisemnym uzasadnieniem, decyzji sądu nie chce komentować również Cecylia Gasz-Płońska, dyrektorka COK "Dom Narodowy", która nie wyklucza odwołania się od wyroku.

Przypomnijmy. Słupczyński zatrudniony był na stanowisku starszego instruktora teatralnego od 1999 roku. W COK "Dom Narodowy" prowadził zajęcia dziecięcych i młodzieżowych grupy teatralnych oraz zajęcia recytatorów, organizował warsztaty, koncerty, np. pierwsze edycje Karnawałów Karpackich, Ogólnopolskie Konkursy Recytatorskie, współorganizował wakacyjną imprezę "Strachy na Zamku", Festiwal Teatralny "Bez Granic" i wiele innych. W marcu został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Powodem miała być "niesubordynacja wobec wykonującego kontrolę od 11 lutego do 22 lutego", "nieprzestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych", "nieprzestrzeganie ustalonego porządku pracy poprzez opuszczenie bez usprawiedliwienia miejsca pracy", "udostępnienia stanowiska pracy osobom, które nie są pracownikami COK".

Działające nad Olzą środowisko kulturalne od samego początku było oburzone decyzją i formą zwolnienia Słupczyńskiego. W obronie reżysera powstał nawet list otwarty, który podpisało ponad sześćset osób.

Komentarze: (30)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Znów Płońska przegrała w sadzie pracy. Ten gburowaty kontroler z ratusza - nie pomne nazwiska, bo zadne- został wyprostowany wyrokiem sadu. Pręgierz dla urzedasa a dla Plonskiej banicja.

Fakty na razie przeczą temu co piszesz. To wygrany Słupczyński jest na banicji.

I to jest właśnie ten zatęchły Cieszynek, w którym podłość jest na miejscu, a godność na banicji. I ty go właśnie reprezentujesz tym komentarzem anonimie na garnuszku miejskim.

Gasz Płońska znalazła się na tym stanowisku w wyniku konkursu ustawki. Sprawa ze Slupczynskim objawiła cala prawdę i jej zalosnej dyspozycyjności wobec Szczurka - dodajmy najgorszego burmistrza w dziejach miasta. Fajnie się prześladuje ludzi jak za decyzje zle trzeba zapłacić z kasy miejskiej a nie prywatnej, prawda Cila?

Bóg jest naprawdę wielki. Taka wiadomość tuż przed tzw. Świętem Niepodległości. Znak i symbol. Ci machający biało-czerwoną i Ci nie mający ochoty tego czynić, zastanówcie się. Zastanówmy się czy czasami machamy flagą w dobrej wierze? Bo jeśli by tak było to tej historii w COK być nie powinno. Tej i wielu, wielu innych. Tu w grajdole i tam w Stolicy. Mniejszych, większych i takich sobie. Czy żądając "prawdy" żądamy jej rzeczywiście? Czy żądając wielkich rzeczy mamy wiedzę na ten temat. Jak mówi "raven": fajnie się prześladuje ludzi... Głębokie słowa. Te o konieczności zapłaty również. Odnieść można wrażenie, że o takich kwestiach niewielu Dziś Dnia, nawet nie pomyśli. Nie wydaje się też aby to wrażenie było odosobnionym. Nawet gdyby wybuchł jakiś "cud" i okazało by się, że "tłumy" świętują na Rynku, to było by to tylko cudu potwierdzenie. Czy jednak cudu potrzebujemy? Chyba nie. Potrzebujemy tylko trochę kultury. A jak tak, to odpowiedzi na sceniczne pytanie: być albo nie być... A jak być, to czy prześladować? A jak prześladować to komu mówić marszałkowskie: Wam kury.........

Grafomania to choroba umyslowa charakteryzująca sie ambicjami na poziomie filozofa a możliwościami ochotnika straży pozarnej do wyrażania sadow o znaczeniu nieomal rozstrzygającym. od tego bełkotu robi sie słabo.

Założę się, że pan Słupczyński następną pracę i jej regulaminy będzie traktował już o wiele poważniej.

Jak łatwo się na Pani poznać Pani Radna... Regulaminy i zgodność w słupkach to kryteria Pani percepcji... Jakie to antyżyciowe i głupie.

nic się nie zgadza
chory mózg tworzy ci fałszywy obraz świata
przemyśl to zanim zaczniesz kolejne gupoty wypisywać
z Panem Bogiem

Tacy jak ty najczęściej używają Pana Boga łącznie z inwektywami i obrażaniem innych.

Radna Cichomska?

a ktos wie jak sie nazywa gosc po prawej???

Odwołaj się Cecylio Gasz Płońsko, firma zapłaci...

A odszkodowanie to tylko pensja za 3 miesiące plus niewykorzystany urlop. Po rozprawie odwoławczej za każdym razem sąd proponuje ugodę i w ostateczności wydaje wyrok, ktory może być np. uchylenie do ponownego rozpoznania przez I instancję, może podtrzymać wyrok I instancji, lub może orzec nowy wyrok np.zamienić na odszkodowanie, utrzymać w mocy dyscyplinarne zwolnienie itp. sprawa może jeszcze potrwać 6 miesięcy a nawet i dłużej.

Jest to jakaś satysfakcja ale skoro wyrok nie jest prawomocny poczekałbym i nie spieszył bym się z jego upublicznianiem. Strony mogą się odwołać ale po wcześniejszym pisemnym uzasadnieniu wyroku sądu I instancji. Pozwany (C.O.K) zaskarżając wyrok opierać go będzie na uzasadnieniu sądu. Odwołanie może podważyć wyrok od strony formalnej(przebiegu rozprawy jak i merytorycznej np. nie wzięcia pod uwagę wszystkich formalnych zarzutów pod adresem powoda, może wreszcie podnieść sprawę relacji pomiędzy nowym dyrektorem, pracownikami i powodem. trudno zmusić pracodawcę do zatrudnienia kogoś bez jego woli- gdyż odszkodowanie dla powoda jest zawsze brane pod uwagę. c.d.n.

Jesteś biegły w sprawach sadowych. Pewnie nie jedną już przegrałeś?!

W sądzie pracy ,na ogół obie strony mogą uważać się za przegrane. Odszkodowanie(czyli nawiązka za przegrany proces) za cenę spokoju (czyli pozbycia się wygranego ale rogatego pracownika) zapłaci każdy pracodawca a to ostatecznie jego wygrana.

Gratulujace Bogusławie! Gratuluję determinacji.

Widzę też, że zazdrosna tłuszcza nie cieszy się, że sądy jedak działąją (chociaż od marca minęło pół roku) - ale nie smuć się, oni pewnie nawet nie wiedzą, że bez kultury nie umieli by nawet pisać, czytać, a co dopiero mówić.

Ściskamy!

Pomimo, że gość liznął nieco kultury, tej oczywiście ze swojej definicji (jak widać posiadł umiejętność pisania z błędami), to trudno nazwać go człowiekiem kulturalnym.

Ciekawe jakie argumenty za przywróceniem do pracy p. Słupczyńskiego znalazł sąd? Przychodzenie do pracy kiedy się podoba? Wychodzenie z pracy kiedy się ma taką ochotę?Nie podpisywanie listy obecności? Nie prowadzenie dziennika zajęć? Lekceważenie pracownika kontroli? Udostępnianie kluczy od pomieszczeń służbowych kolegom i znajomym?

Padalec ratuszowy?

Taki charakter pracy, chyba nie sugerujesz, że w kulturze pracuje się od - do i w dodatku samemu? Oby nie, bo to by świadczyło o słąbej percepcji rzeczywistości. A z wyrokiem oczywiście można się nie zgadzać, ale po co dyskutować?

Pozdrawiam z lubuskiego.

Nasze sądy nie mają niestety nic wspólnego ze sprawiedliwością, zwłaszcza sądy pracy...

"Bogusław Słupczyński wygrywa przed Sądem Pracy"? W jaki sposób? Nieprawomocnym wyrokiem? Oczadzieli, czy co?
"Nie chwalić dnia przed zachodem słońca" to wie nawet prosty wieśniak. Myślcie rozsądnie. To tylko wygrana potyczka.

Ty weź lepiej prysznic bo czuć cie nieprzyjemnie.

,,Do czasu zapoznania się z pisemnym uzasadnieniem, decyzji sądu nie chce komentować również Cecylia Gasz-Płońska, dyrektorka COK "Dom Narodowy", która nie wyklucza odwołania się od wyroku."- a co tu komenować po prosu sąd wyśmiał ją i ,,kontrolera"))))))))))

Gratulacje!

Gratulacje Bogdanie!!!- wszyscy znający cel działań ,,kontrolera" nie mieli wątpliwości że przed sądem po prostu nie będzie miał nic sensownego do powiedzenia tak jak ,,dyrektorka" COK.
No układ się sypie -ciekawe czy Gasz-Płońska szuka już nowej posadki w jakiejś nowej radzie nadzorczej? Za jej błędyzapłaci miasto w odszkodowaniu...
Najważniejsze robić dalej swoje- prawda wypływa- i ludzie skopromitowani nie wzieli pod uwage tej starej jak świat maksymy.

Państwo to dojna krowa dla wszelkiej maści wyszczekanych nierobów. A to najlepszy przykład.

Co chcesz przez to powiedzieć?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama