63. Tydzień Ewangelizacyjny w Dzięgielowie dobiegł końcaKolejna edycja TE już za rok, a tymczasem organizatorzy zapraszają do Zelowa i Mrągowa na kolejne ewangelizacje. fot. Z. Szkolorz Interesującym punktem tegorocznego TE były spotkania z udziałem polityków. fot. Natalia Iskrzycka Dzieci poprzez zabawy i historie biblijne, mogły odkrywać co to znaczy troszczyć się o innych, przebaczać, być szczerym czy współczuć. fot. mat. pras. Co roku w Tygodniu Ewangelizacyjnym uczestniczy kilkaset osób, które przyjeżdżają do Dzięgielowa z całej Polski, głównie jednak ze Śląska. Każdego dnia w wykładach uczestniczy ok. 2000 osób, które codziennie dojeżdżają, bądź nocują w pobliżu siedziby CME. Podczas każdej edycji "Tygodnia" specjalnie dla uczestników organizatorzy przygotowują cykl wykładów i koncertów, które cieszą się ogromnym powodzeniem. Wieczory w czasie tegorocznej edycji wypełnione były muzyką i słowem. Na scenie w Dzięgielowie wystąpili m.in. kapela "Cześć", Robert Kasprowicz, Gabi Gąsior i Holy Noiz, Bogusław Haręża i Grzybowski Band oraz zespół CME. W tym roku, w dużym namiocie, publiczność miała okazję zobaczyć Teatr Exodus 3.14 z Warszawy ze spektaklem "Hairetikos, czyli zdolny do wyboru", w reżyserii Jerzego Latosa. Tematem przewodnim tegorocznego Tygodnia Ewangelizacyjnego była rodzina. To właśnie jej została poświęcona największa liczba wykładów. - Tematy dotyczące rodziny są nierzadko trudne i kontrowersyjne. Wielu uważa, że sprawy rodzinne nie powinny wydostać się poza jej grono. W czasie jednego ze spotkań na głównej scenie pod namiotem Doris Schulte postanowiła poruszyć problem wzajemnej troski o siebie i emocjonalnego rozpadu rodziny. Zwróciła uwagę na znaczenie rodziny dla poszczególnych członków - komentowała Bożena Giemza, współorganizatorka TE. - W rodzinie uczymy się najważniejszych lekcji życia. W domu kształtuje się nasz charakter i to członkowie rodziny wywierają na nas największy wpływ - podkreślała mówczyni. Centralnym punktem Tygodnia Ewangelizacyjnego w Dzięgielowie jest spotkanie ewangelizacyjne. Każdego dnia o godz. 17.00 trzy miejsca na "Tygodniu" zapełniały się uczestnikami: dziećmi, młodzieżą i osobami dorosłymi, które z zapartym tchem słuchały ewangelizacji. Dla tych, którzy z różnych przyczyn nie mogli być obecni w Dzięgielowie CME przygotowało specjalne internetowe audycje na żywo. Program "TE" został przygotowany z myślą o wszystkich grupach wiekowych, a poszczególne jego punkty dla dorosłych i młodzieży odbywały się równolegle do punktów programu przygotowanych dla dzieci, które poprzez zabawy i historie biblijne, mogły odkrywać co to znaczy troszczyć się o innych, przebaczać, być szczerym czy współczuć. Interesującym punktem tegorocznego "TE" były spotkania z udziałem polityków m.in.: Aleksandry Trybuś, Czesława Gluzy, Krzysztofa Glajcara i Johna Abrahama Godsona. Goście dyskutowali o tym, w jaki sposób chrześcijanie angażują się w politykę, działalność społeczną i misję. Kolejna edycja "TE" już za rok, a tymczasem organizatorzy zapraszają do Zelowa i Mrągowa na kolejne ewangelizacje.
|
reklama
|
otóż, zadałem to pytanie nie bez kozery, mój znajomy niedawno poszedł do Parafii Ewangelickiej po tak zwane "świadectwo moralności" dla syna, który (ten syn) został poproszony o to, by został Chrzestnym dla dziecka w Kościele Katolickim. Do tego potrzebne jest w/w świadectwo. Otóż okazało się, że osoba ta nie miała zapłaconych składek i starsza, miła Pani, bodajże Pani Danusia stwierdziła, że takiego świadectwa nie może wystawić bo nie ma zapłaconych składek. Nie mogłem w to uwierzyć i dlatego zadałem to "dziwne" pytanie. Myślałem, że ktoś z kompetentnych ludzi (może ta Pani) odpowie na jakby nie było proste pytanie. Słysząc tę całą historie przyszło mi automatycznie do głowy, ze nie ważne czy wierzysz w Boga, nie ważne czy chodzisz do kościoła, nie ważne czy dajesz w kościele na ofiarę, ale ważne abyś płacił składki kościelne - wtedy jesteś niemoralny. Możesz kraść, możesz komuś nadać, możesz cudzołożyć, możesz właściwie robić co chcesz - tego nikt nie sprawdza,tego nie ma w komputerze - wtedy pewnie otrzymasz takie świadectwo. Po prostu nie mogę nadal w to uwierzyć, że Kościół Ewangelicki.............. . Ja rozumiem, że moralność to w religii - nakazy i zakazy, totalna kontrola, nawet ta "dziesięcina" dzięki której kościół wie ile zarabiasz albo, jak nie chcesz tego ujawnić, to jesteś praktycznie zmuszony do kłamstwa. Wnioskuję z tego, że dużo ludzi z tego powodu nie płaci w ogóle, bo primo- nie chce kłamać, secondo - nie chce podać kościołowi ile zarabia. Zostaje - nie płacić w ogóle. No cóż, praktycznie jeżeli nie ma odpowiedzi to albo pytanie okazało się zbyt trudno, albo ten który mógł na odpowiedzieć czuje się winnym i nie wie co odpowiedzieć.
moje dziecko, nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi:-).
Pytanie: Czy niepłacenie podatku kościelnego powoduje, że człowiek staje się u Was amoralny?, czy jest nadal moralny?
Niezapłacony podatek nikogo nie skreśla z kościoła,ani nie powoduje żadnych konsekwencji,a czy jest moralne to zależy li tylko od moralności człowieka, finanse kościoła są przejrzyste i w każdej chwil do sprawdzenia,nie tak jak u WAS gdzie "co łaska" ląduje w przepastnych kieszeniach sutanny,a brak kasy dyskwalifikuje przy wszystkich sakramentach,wiec lepiej tutaj zadaj to pytanie:moralne czy amoralne.
czy zadając głupie pytanie jest się normalnym,cz anormalnym?
Dodaj komentarz