, sobota 20 kwietnia 2024
Zagłodzili psa na śmierć. Teraz staną przed sądem
Osoba, która będzie znęcała się nad zwierzęciem, może stracić prawo do ich posiadania na okres od roku do dziesięciu lat. fot: ARC



Dodaj do Facebook

Zagłodzili psa na śmierć. Teraz staną przed sądem

JAKUB MARCJASZ
Od 1 stycznia weszła w życie nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt. Zwiększa ona między innymi karę za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem z dwóch do trzech lat pozbawienia wolności. Już za kilka dni przed cieszyńskim sądem ruszy proces przeciwko kobiecie i mężczyźnie oskarżonym o znęcanie się nad dwoma psami. Jeden z nich zdechł, a drugi został nieodwracalnie okaleczony.

Kilka tygodni temu ogólnopolskie media obiegła informacja o makabrycznym odkryciu w lesie koło Skierniewic. Spacerujące dzieci odnalazły powieszoną na drzewie młodą sukę rasy bokser. Sprawcy tego czynu szuka policja i blisko dwa tysiące internautów. Za pomoc w jego ujęciu wyznaczono 11 tys. zł nagrody. Jednak nadal nie ma przełomu w śledztwie. Kilka dni później o przypadku okrutnego znęcania się na zwierzęciem poinformowali policjanci z Radlina. 61-letnia kobieta wychodząc ze swojego mieszkania, przed drzwiami znalazła martwego kota. Zwierzę zostało wcześniej spalone. Policjanci ustalili, że sprawcą okrutnego znęcania jest 14-letni chłopak. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny. Na początku maja lubuska policja zatrzymała dwóch mężczyzn. Pierwszy z nich w Skwierzynie wyrzucił psa z balkonu, drugi we Wschowie, wyrzucił zwierzę przez okno.

Niestety również w powiecie cieszyńskim dochodzi do przypadków brutalnego znęcania się nad zwierzętami. W październiku ubiegłego roku, podczas interwencji w jednej z kamienic przy ul. Głębokiej w Cieszynie, policjanci zatrzymali 57-letnią matkę i jej 30-letniego syna. Oboje podejrzewani są o znęcanie się nad dwoma psami. Kiedy policjanci weszli do mieszkania pierwsze ze zwierząt było martwe, drugie, ciężko okaleczone przeżyło, ale nigdy nie będzie już w pełni sprawne. - Na podstawie zgromadzonej dokumentacji biegły stwierdził, że zwierzęta były trzymane w stanie zagłodzenia i nieleczonych chorób. Ciężki stan tych zwierząt był bardzo widoczny, więc osoby te musiały być świadome zagrożenia w jakim się one znajdują - podkreśla asp. Rafał Domagała, oficer prasowy cieszyńskiej policji. Prokuratura przeciwko obu skierowała akt oskarżenia o znęcanie się nad zwierzętami. Ich proces rusza za kilka dni przed cieszyńskim sądem.

Katarzyna Brandys-Chwastek, prezes cieszyńskiej Fundacji dla Zwierząt i Środowiska "Lepszy Świat", która pomaga najbardziej skrzywdzonym przez los i ludzi zwierzętom, mogłaby długo mówić o podobnych przypadkach. Przywołuje dwa ze Skoczowa. W pierwszym z powodu uderzenia metalowym prętem suczka doznała złamania łapy. Jej właściciel ewidentnie znęcał się nad nią przez wiele miesięcy. Na szczęście zwierzę udało się uratować i znalazło ono już nowy dom u jednej z rodzin w Istebnej. Jego właściciel został skazany przez sąd na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz wpłatę pieniędzy na rzecz organizacji pomagającej zwierzętom. - Niestety u tego człowieka znów widywany jest pies - mówi prezes cieszyńskiej fundacji, która dodaje, że w momencie ogłaszania wyroku nie obowiązywały jeszcze nowe przepisy prawa. Zgodnie z nimi sąd może wydać zakaz posiadania zwierzęcia od roku do dziesięciu lat. W tym przypadku wyrok mógł zapaść dzięki dobremu materiałowi dowodowemu i reakcji świadków. Nie zawsze tak się jednak dzieje. Tak było w kolejnej sprawie ze Skoczowa, gdzie pies najprawdopodobniej został wyrzucony z czwartego piętra bloku. Nie przeżył. Z miejsca został zabrany jeszcze przed przyjazdem inspektorów z fundacja. Policja sprawę umorzyła, twierdząc, że nie ma dowodów na wyrzucenia psa, a zwierzę mogło zostać potrącone. - Często zdarza się, że przestępstwa przeciw zwierzętom postrzegane są jako przestępstwa drugiej kategorii, są mniej ścigane, a policja niespecjalne chce się nimi zająć. W Jastrzębiu Zdroju od miesiąca domagam się sprawdzania pewnego zgłoszenie i nie mogę się doprosić - stwierdza Katarzyna Brandys-Chwastek.

Dlatego miłośnicy zwierząt apelują, aby nie tylko reagować na wszystkie przypadki znęcania się nad zwierzątami, ale również samemu zadbać o zgromadzenie odpowiedniego materiału dowodowego. - W tej chwili praktycznie każdy telefon ma aparat fotograficzny, więc zrobienia zdjęcia w takiej sytuacji, to jest najlepsze co można zrobić, jeśli ktoś jest świadkiem, kiedy ktoś wyrzuca zwierzę z samochodu to powinien spisać jego numery rejestracyjne, zapisać dane świadków, którzy mogliby zeznawać, zadzwonić w końcu do nas. Wtedy rośnie szansa, że policja potraktuje tę sprawę poważnie - radzi prezes Fundacji dla Zwierząt i Środowiska "Lepszy Świat".

Obowiązująca od 1stycznia nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt zwiększa karę za znęcanie się nad zwierzętami do dwóch lat ograniczenia lub pozbawienia wolności (wcześniej był to rok), a za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem do trzech lat (wcześniej były to dwa lata). Osoba, która będzie znęcała się nad zwierzęciem, może stracić prawo do ich posiadania na okres od roku do dziesięciu lat. Zgodnie z ustawą każdy, kto napotka w lesie lub poza terenem zabudowanym porzuconego psa lub kota, w szczególności na uwięzi, musi powiadomić o tym schronisko dla zwierząt, straż gminną lub policję. Tym samym myśliwi nie mogą odstrzeliwać błąkających się zwierząt domowych. Ustawa zakazuje także trzymania zwierząt na uwięzi dłużej niż 12 godzin albo w sposób powodujący cierpienie, a także na uwięzi krótszej niż trzy metry. Złamanie tego zakazu jest wykroczeniem.

Jeśli jesteś świadkiem znęcania się nad zwierzętami poinformuj o tym najbliższą jednostkę policji lub skontaktuj się z wolontariuszami Fundacji dla Zwierząt i Środowiska "Lepszy Świat".

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dla takich co krzywdzą zwierzęta odpaliłabym piece w obozach koncentracyjnych! Na cholerę mają w ogóle istnieć w społeczeństwie jak żadnego pożytku z nich nie ma, a wręcz przeciwnie, jeszcze krzywdzą tych najsłabszych, tych, którzy nie mogą się poskarżyć, ani sami obronić.

"Podłość ludzka nie zna granic"

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama