Nowy taryfikator mandatów. Sprawdź ile możesz dostać punktówZ danych policji wynika, że najczęstszą przyczyną tragedii drogowych są prędkość i nieustąpienie pierwszeństwa. Nowy taryfikator mandatów kładzie największy nacisk na zmniejszenie przyczyn wypadków drogowych. - Znaczna część zmian dotyczy bezpośredniego kontaktu kierowca-pieszy, pieszy-kierowca, niestety dochodzimy do tego, żeby móc chronić pieszych musimy ich surowiej karać. Polska jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o statystyki dotyczące śmiertelnych wypadków z udziałem pieszych - komentuje Korzonek. Nowy taryfikator, poza pieszymi, zadbał także o osoby niepełnosprawne. Kierowcy otrzymają 5 punktów za parkowanie w miejscu przeznaczonym dla inwalidów, dotychczasowy taryfikator nie przewidywał takich sankcji. Zmiany w taryfikatorze są konieczne ponieważ gro kierowców nie przejmuje się karami finansowymi. - Z doświadczenia wiem, że widmo ponownego zdawania egzaminu na prawo jazdy z powodu utraty dokumentu przeraża kierowców, zwłaszcza tych w starszym wieku - zauważa aspirant. Każdy kierowca dysponuje 24 punkatami, które odnawiają się co roku, jednak po ich przekroczeniu kierowca zmuszony jest do odnowy egzaminu na prawo jazdy. Punkty można jednak redukować. Raz na pół roku w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego można odbyć odpłatne szkolenie, które pozwoli kierowcom jednorazowo zredukować 6 punktów. - By nie musieć uczestniczyć w takim szkoleniu trzeba przestrzegać prawa o ruchu drogowym - komentuje Ireneusz Korzonek. Nowy taryfikator jest dość surowy dla kierowców. Wzrosła m.in. punktacja za przewożenie dzieci bez fotelika - z 3 do 6 punktów, za rozmowę telefoniczną podczas jazdy kierowca zostanie ukarany 5 punktami, za niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej kierowca otrzyma 10 punktów. Duża część wypadków drogowych spowodowana jest z udziałem osób pieszych, którzy karani są za spowodowanie kolizji drogowej, za wtargnięcie pod pojazd, za poruszanie się niewłaściwą drogą, za przebieganie przez jezdnię, za chodzenie po drodze ekspresowej. - Wachlarz tych przewinień jest szeroki, żeby chronić pieszych musimy zacząć ich karać. W tym roku w Cieszynie zginęło dwóch pieszych, oboje byli pod wpływem alkoholu. Nie ma w prawie o ruchu drogowym zakazu chodzenia w stanie upojenia, ale trzeba byłoby zacząć myśleć o jakichś obwarowaniach w tym zakresie - komentuje Korzonek. - Nietrzeźwi pieszy są zagrożeniem dla kierowców - dodaje. Mandaty dla pieszych kształtują się od 20-500 zł, jeśli zaś sprawa przejdzie na drogę sądową kara może wzrosną nawet do 5000 zł.
|
reklama
|
Wtym wypadku chodzi tylko o ściągnięcie jak najwięcej z ludzi -kierowców pieniędzy. Najprościej jest zatrzymać ukarać kierowcę ,niż iść w ciemną ulicę w niebezpieczny teren, bo tam trzeba by było sie wykazać a ztym jest różnie w policji. Jeżeli chodzi o rozmowyprzez telefon to też jest naciąganie i nabijanie kasy tym od zestawóe głośno mówiacych. Tak nawiasem to aby nie puszczać rak z kierownicy to zakazać: PALIĆ PAPIEROSÓW, JEŚĆ I INNYCH CZYNNOŚCI....
Rzeczywiście, pijani piesi są sprawcami prawie połowy wypadków w ruchu drogowym wywołanych przez pijanych, ale co ma do tego podnoszenie taryfikatora dla ..... kierowców? I to podnoszenie za takie "groźne" wykroczenia jak rozmowa przez telefon trakcie jazdy, wożenie dziecka bez fotelika, czy niezapięte pasy, również te z tyłu.
Artykuł nie jest spójny logicznie.
Korzonek się myli mówiąc, że nie ma w prawie o ruchu drogowym zakazu chodzenia w stanie upojenia. Jest taki zakaz! Każdy uczestnik ruchu drogowego nie może mieć powyżej 0,5 promila. Droga jest miejscem publicznym.
Dodaj komentarz