Mieszkaniec Cieszyna grasował po Bielsku i kradłPo raz pierwszy mężczyzna został zatrzymany w niedzielę na gorącym uczynku kradzieży sklepowej przy ul. Warszawskiej. - Zanim został ujęty przez pracowników ochrony zdążył skonsumować część zrabowanych artykułów spożywczych o wartości blisko 100 zł - opowiada Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji. Cztery godziny później mężczyzna został ujęty przez mieszkańca bloku przy Kolistej, gdzie z klatki schodowej ukradł akcesoria samochodowe o wartości 100 zł. W zawiązku z popełnionym wykroczeniem policjanci skierowali do sądu wniosek o jego ukaranie. - Kolejnej nocy sprawca włamał się do sklepu z częściami samochodowymi przy ul. Andersa, gdzie kostką brukową wybił szybę w oknie. Kiedy przygotowywał rzeczy do wyniesienia, namierzyli go policjanci z komisariatu II - mówi Jurasz. Rabuś usłyszał wówczas zarzuty włamania i usiłowania kradzieży cudzego mienia. Ledwo go zwolniono z komisariatu, a ponownie dopuścił się włamania. Minionej nocy wybił szybę w oknie kwiaciarni przy ul. Agrestowej i przedostał się do środka. Kiedy plądrował półki, zauważyli go policjanci. - Tym razem nie było dla niego pobłażania. Dzisiaj zgodnie z decyzją sądu, na wniosek policji i prokuratury, trafił do aresztu. Za przestępstwa te może spędzić w więzieniu najbliższe 10 lat - mówi Jurasz.
|
reklama
|
- proste - facet pewnie nie ma gdzie spędzić zimy więc trochę narozrabiał i teraz posiedzi z rok - będzie miał ciepło, 3 posiłki dziennie, telewizja, ping-pong, biblioteka, dużo kolegów naokoło - żyć nie umierać :)
Dodaj komentarz