, wtorek 23 kwietnia 2024
Kontrowersje wokół fotoradaru w Skoczowie
Tylko w okresie od sierpnia do grudnia ubiegłego roku Straż Miejska pod Kaplicówką nałożyła blisko 1,5 tys. mandatów o wartości prawie 150 tys. zł dla kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość na drogach w gminie Skoczów. fot: ARC SPOT



Dodaj do Facebook

Kontrowersje wokół fotoradaru w Skoczowie

JM
Część kierowców jeżdżących ul. Cieszyńską w Skoczowie twierdzi, że stawiany w tym miejscu fotoradar jest niewłaściwie oznakowany. A nieraz nawet specjalnie ukryty. - Działamy zgodnie z prawem - odpowiada Artur Tyrna, komendant Straży Miejskiej w Skoczowie.

Dzięki nowelizacji przepisów, jaka miała miejsce w połowie ubiegłego roku, skoczowska straż miejska wznowiła kontrolę prędkości pojazdów za pomocą przenośnego fotoradaru. Pod Kaplicówką wyznaczone zostały cztery miejsca, gdzie taki pomiar może być prowadzony. To ul. Cieszyńska w rejonie cmentarza, ul. Stalmach w rejonie ogródków działkowych, ul. Bielska w rejonie liceum ogólnokształcącego i przystanku autobusowego oraz ul. Kiczycka na granicy Skoczowa i Kiczyc. Dodatkowo maszt z fotoradarem stoi na ul. Mickiewicza.

Szczególnie ta pierwsza lokalizacja budzi emocje. Od kilku dni w sieci po raz kolejny można śledzić dyskusję na temat działań skoczowskiej straży miejskiej dotyczących kontroli prędkości. Część kierowców jeżdżących ul. Cieszyńską twierdzi, że stawiany w tym miejscu fotoradar jest niewłaściwie oznakowany. A nieraz nawet specjalnie ukryty. - To maszynka do zarabiania pieniędzy - twierdzą inni. - Fotoradar na Cieszyńskiej to przegięcie, ustawiony jest po zjeździe z górki, każdy kierowca, który jeździ Cieszyńską dobrze wie, że żeby nie przekroczyć tam prędkości trzeba bardzo się starać - napisał na łamach naszego portalu internauta o nicku pirat drogowy. Poparli go inni czytelnicy. - Rozumiem fotoradary, bo mamy kraj pełen świrów, ale w odpowiednim miejscu, a to jest zwykła ''pułapka'' - dodał internauta o nicku strusior. Oboje komentowali nasz lutowy tekst "Skoczowski fotoradar kasuje kierowców". Teraz do tematu fotoradaru na ul. Cieszyńskiej wraca na swoim profilu na popularnym portalu społecznościowym Cieszyn i Śląsk Cieszyński. - Czy wpadliście już na nieoznakowany fotoradar w Skoczowie? Gratulujemy pomysłowości skoczowskim urzędnikom - pytają administratorzy profilu w jednym ze swoich ostatnich postów. Obok głosów krytykujących umiejscowienie fotoradaru pojawiają się jednak i takie: - Skoro poruszasz się drogą i przekraczasz dozwoloną prędkość, w Twojej głowie już powinna świtać myśl o możliwym mandacie. To tak, jakby Sanepid informował, kiedy przeprowadzi kontrolę - stwierdził w komentarzu Dominik Skurzok.

Jaka jest odpowiedź skoczowskich strażników na te głosy? - Kierowcy, którzy uważają, że fotoradar jest nieoznakowany, nie są zorientowani w przepisach. W tymi miejscu obowiązuje oznakowanie D-51 - automatyczna kontrola prędkości. Poza tym wielu kierujących myli fotoradar przenośny z fotoradarem stacjonarny, czyli fotoradarwm z masztem, który musi być dodatkowo oznakowany na żółto - mówi Artur Tyrna, komendant Straży Miejskiej w Skoczowie, który dodaje, że takie oznakowanie z czasem pojawi się również na ul. Mickiewicza. Zgodnie z przepisami strażnicy mają na to trzy lata.

Tyrna odpiera też zarzuty dotyczące widoczności fotoradaru na ul. Cieszyńskiej. - Prowadzący bulwersują się, bo nie widzą fotoradaru, ale nie muszą go widzieć. Mają stosować się do znaków i ograniczeń prędkości - stwierdza.

Tylko w okresie od sierpnia do grudnia ubiegłego roku Straż Miejska pod Kaplicówką nałożyła blisko 1,5 tys. mandatów o wartości prawie 150 tys. zł dla kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość na drogach w gminie Skoczów.

Komentarze: (12)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Skoczów zawsze kojarzył mi się z menelami na każdym rogu i fotoradarami. Jest to śmieszna wioska, nic więcej...

No wiecie wszyscy narzekacie a socjal trzeba jakos utrzymac...Opieka spoleczna ma najwiecej roboty wlasnie w Skoczowie>Bo po co isc do pracy jak lepiej nic nie robic i pobierac zasilek..!kolejna sprawa...a wy myslicie ze wlodarzami miasta skoczów to co niby za ludzie sa..??przecie nie przyjechali oni z drugiego konca Polski, to sa wlasnie wasi koledzy,wasi sasiedzi......w skoczowie dzieje sie żle, ale nie tylko tutaj bo w calym Kraju! wynika to z tego ze My Polacy mamy taka mentalnosc, My jako Naród wlasnie tacy jestesmy....a kieruje nami zawiść, zazdrość, pycha...itd....i od wieczne narzekanie....To powinna byc nowa dyscyplina na olimpiadzie, zloto gwarantowane co 4lata:D

Ja jak se jade do Skoczowa,to se kurde zdejmuje tablice rejstracyjne i se zakładam kominiarke i mnie mogą nadmuchać a co !

Też dostałem fotkę o przekroczeniu ograniczenia o 13 km/h
spodobał się mi pomysł z tym bojkotowaniem Skoczowa i zachęcam innych do przyłączenia się

Zawiniłem, jechałem o 12 km ponad dozwolone 50km/h, dostałem zdjęcie od Strazy Miejskiej że mam się do nich zgłosić za dwa tygodnie. No bez jaj, normalni ludzie pracują,a w Skoczowie ustawia się fotoradar za samochodem albo w krzakach.

No bez jaj, chyba znaki oznaczające obszar zabudowany nie są schowane w krzakach i są dobrze widoczne, prawda?

ja się dołączam do tej propozycji i jak pisałem już w poprzednim artykule już nie będę jeździł do Skoczowa. Oni mają prawo za sobą,a ja mam "wolność wybory" za sobą. Wielkim kołem omijam Skoczów. Nie jestem zwierzyną, żeby na mnie polowano, zgadzam się przepisy należy przestrzegać i zgadzam się, że większość przepisów jest tworzona przez ludzi, którzy są oderwani od rzeczywistości. Wy kochani - Burmistrz i SM swoje, a ja Kochaniutcy - swoje. Pozdrawiam:-)

Jeździłem dwa razy tygodniowo do Skoczowa na basen i saunę. Od czasu rozmnożenia fotoradarów zarówno ja jak i moi znajomi przestaliśmy tam jeździć. Zostawiamy pieniądze w Cieszynie (basen, kawiarnie, kręgle). Wysmolcie się. Proponuję jeszcze wykopać fosę dookoła Skoczowa i jeszcze bardziej się odizolować. Nikt nie pojedzie do miejscowości (świadomie nie używam słowa miasta) najeżonej fotoradarami. Gnijcie sobie w swoim grajdołku. Włodarze Skoczowa - powieście sobie medale za promocję swojej miejscowości, najlepiej wykrojone z ziemniaka. Wstyd! Skoczów zawsze zostanie wsią. Niestety to wina nie mieszkańców lecz władz.

"Tylko w okresie od sierpnia do grudnia ubiegłego roku Straż Miejska pod Kaplicówką nałożyła blisko 1,5 tys. mandatów o wartości prawie 150 tys." czyli średnio 100 zł za mandat - gó...no nie zysk, jak policzyć koszty osobowe, Poczty Polskiej.
Podnieś próg i mandaty winny być 400 - 500 zł i to by się opłacało.

Każdy fotoradar czy stacjonarny czy przenośny jest "maszynką" do zarabiania pieniędzy każdej gminy.

zróbmy strażników miejskich w konia, jeździjmy zgodnie z przepisami, wtedy te radary będą mogli se wsadzić w d....

zróbmy panią burmistrz Żagan i całą ekipę radnych w konia, to oni w końcu decydują o działalności SM - nie głosujmy na nich w następnych wyborach, wtedy dopiero se będą mogli wsadzić radar w de

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama