Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali wczorajszej w nocy kierowcę peugeota, który po drodze DK 81 w Skoczowie, w kierunku Wisły, jechał "pod prąd" pasem, którym jedzie się do Katowic. Kierujący samochodem mieszkaniec Stalowej Woli twierdzi, że nawigacja skierowała go na zły pas.
Do zdarzenia doszło wczoraj, 12 kwietnia, przed godz. 23.00. Policjanci z cieszyńskiej drogówki patrolowali radiowozem drogę DK 81 od Skoczowa w kierunku Wisły. Zatrzymali się kilkaset metrów przed wiaduktem, gdzie droga krzyżuje się z ekspresówką S1 Cieszyn-Bielsko i zauważyli zbliżający się w ich kierunku samochód jadący niezgodnie z kierunkiem jazdy. - Samochód zjechał z ekspresówki pod prąd i poruszał się dalej drogą nr 81 w kierunku Skoczowa - informuje asp. Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie i dodaje, że funkcjonariusze zatrzymali samochód i bezpiecznie skierowali na pobocze drogi. Okazało się, że kierowca peugeota 63-letni mieszkaniec Stalowej Woli, pomylił drogę do Ustronia. Z jego tłumaczeń wynika, że zawiodła nawigacja samochodowa, która skierowała go na zły pas.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Policjanci ustalili, że kierowca od Bielska najpierw zawrócił za wiaduktem w Harbutowicach na drodze ekspresowej i zjechał drogą jednokierunkową pod prąd do DK 81 (drogą łączącą DK81 z S1 w kierunku Cieszyna). Wiedząc o tym, że łamie przepisy, dalej jechał niezgodnie z kierunkiem jazdy w stronę Skoczowa. Mogło dojść do poważnego wypadku. Skończyło się na mandacie i punktach karnych.
Popieram Lexxx-a, mogł to byc przypadek. Nikt nie jest idealny, trzeba uważać
To jest dowód na to, że nie zawsze należy bezgranicznie ufać elektronice, ja osobiście nawigacji nie używam i nie zamierzam używać, a potrafię się dostać wszędzie gdzie potrzebuję. Co do krzykaczy wypisujących tutaj, że należy mu odebrać prawo jazdy bo nie potrafi jeździć to z całego serca wam życzę żeby kiedyś wam się taka sytuacja nie przytrafiła bo jestem pewien, że ten facet nie jeździł tak codziennie po wszystkich drogach pod prąd tylko zdarzyło mu się to prawdopodobnie pierwszy raz w życiu, a zdarzyć się to może każdemu z różnych powodów niekoniecznie na skutek winy nawigacji, ktoś może być rozkojarzony bo właśnie jedzie z pogrzebu kogoś bliskiego, ktoś może akurat wracać zwolniony wcześniej z pracy bo dostał wysokiej gorączki, ktoś może być po prostu zmęczony, itp, itd... Na drodze każdy powinien uważać na siebie i na innych uczestników ruchu bo ludzie mogą w różny sposób się zachować i to nie dlatego, że są debilami albo nie potrafią jeździć tylko z powodu zwykłych ludzkich przyczyn jakie dotyczą każdego z nas bo nie jesteśmy robotami i nawet najlepszy kierowca może się czasami z różnych powodów zagapić i przejechać na czerwonym albo zrobić coś takiego jak ten pan. Dlatego DAMIAN i Anonim, którzy pisaliście o odebraniu mu prawka natychmiast macie go przeprosić i dalej proszę się grzecznie zachowywać.
Powinien mieć odebrane prawo jazdy!To Go dyskwalifikuje jako kierowcę jeżeli wierzy bezgranicznie nawigacji.
Logika wskazuje że minął zjazd koło MR Hambergera na Ustroń i potem wykombinował że wjedzie pod prąd na zjeździe na Cieszyn czyli za mostem i wskoczy na Ustroń, ale totalnie się zagalopował i skręcił na Skoczów pod prąd. Istotnie jak miał starą (lub piracką) mapę z czasów DK1 a nie S1 i tak go nakierowało :)
Jak to jest że egzamin na prawo jazdy taki zdał a mi na egzaminie powiedziano , nie źle całkiem nie źle ale mogło być lepiej ta więc przyjdę jeszcze raz na egzamin. Taki nie wie co robi a potem kogoś zabije na drodze. Po co mu prawo jazdy jak nie umie jeździć?.
Nie załamuj się z tymi najlepszymi egzaminatorzy chcą pojeździć kilka razy. buahahahahh :)
W Stalowej Woli nikt dwupasmówki na oczy nie widział, więc nie ma dziwne że biedaczek nie wiedział jak się po czymś takim jeździ ;)
Akurat w Stalowej Woli jest dwupasmówka, a i samo miasto też jest wzlędnie duże.Tak pi razy drzwi: Cieszyn, Skoczów i Ustroń razem wzięte.
Kiedyś nocą jadąc na zakręcie w kierunku Wisły nieopodal Mikołowa (niedaleko Auchana) miałem spotkanie z podobnym wesołkiem jadącym pod prąd. Ominąłem go, ale wrażenia z takiego zdarzenia są niezapomniane!!!
Dodaj komentarz