, piątek 19 kwietnia 2024
Anioły z pracowni rękodzieła Kamy i Janusza Księżnik
Na małym straganie, niedaleko wiślańskiej poczty, można znaleźć prace, które wykonane są przez ludzi pełnych pasji.  fot: Agnieszka Kaczmarczyk



Dodaj do Facebook

Anioły z pracowni rękodzieła Kamy i Janusza Księżnik

Agnieszka Kaczmarczyk
Anioły z pracowni rękodzieła Kamy i Janusza Księżnik

Ich anioł zdobył III miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Inwazja Aniołów.

Anioły zajmują szczególne miejsce w ich twórczości. Wierzą w to, że tam "gdzie lecą" zabierają ze sobą radość i dobro. Pracownia rękodzieła "Cztery ręce" powstała w Wiśle i jest realizacją marzeń Kamy i Janusza Księżnik, których połączyła nie tylko miłość, ale również sztuka tworzenia.

W 2007 roku został im przyznany znak "BESKID ART", który dostaje artysta, za prace posiadające cechy charakterystyczne dla twórczości ludowej z regionu Beskidu Śląskiego. W 2008 dostali certyfikat potwierdzający prawo do posługiwania się Znakiem Promocyjnym "Beskidzki Produkt na 5" za anioły z drewna zdobione motywami beskidzkimi oraz za skrzynie posagowe. W 2010 roku przystąpili do akcji "Made in Wisła" promującej produkty wykonane w Wiśle. Są członkami Stowarzyszenia Twórców Manu Art. Regularnie biorą udział w wystawach i jarmarkach rękodzieła. Ich anioł zdobył III miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Inwazja Aniołów.

O pracowni i twórczości rozmawiamy z Kamą Księżnik.

Skąd pomysł na pracownię?
- Zanim się poznaliśmy, już coś tworzyliśmy, ale dopiero razem, uzupełniając się, mogliśmy robić to, co teraz znajduje się w naszej pracowni. Obydwoje chcieliśmy robić coś innego, niż pracować w biurze. Z racji tego, że ja maluję, a mąż rzeźbi, wyszedł pomysł na stworzenie pracowni. Najpierw robiliśmy prezenty dla bliskich i znajomych, potem nagle okazało się, że ktoś chce takie rzeczy kupować. Krok po kroczku zaczęliśmy się tym zajmować. Obecnie z tego żyjemy. Człowiek nawet nie zauważa, kiedy spełniają mu się marzenia. Nam się spełniło. Cudownie jest robić to, co się kocha.

Co tworzycie?
- Głównie anioły, ale również kapliczki, kubki i filiżanki, skrzynki na klucze, pudełka, zegary, rzeźby. Odnawiamy i malujemy również stare meble.

Dlaczego właśnie anioły są przewodnim motywem waszej twórczości?
- Kiedyś zobaczyłam anioła, na starej desce, który stał na łące pełnej kwiatów. O razu wpadły do głowy różne pomysły. Nie patrzę na nie przez pryzmat religii. Są dla nas dobrymi duszkami. Taki anioł jest czymś więcej niż tylko dekoracją. Ludzie często obdarowują się nimi. Dać komuś anioła to coś innego, niż dać np. skrzyneczkę, czy kubek.

W jaki sposób je wykonujecie?
- Wszystkie anioły wykonujemy z drzewa świerkowego. Mąż specjalną techniką postarza je, używając np. pszczelego wosku. Używamy farb akrylowych. Twarze aniołów maluje kredkami, przez to, są bardzo delikatne. Często stosuję również technikę decoupage.

Anioł Francja elegancja, anioł rudy w makach pląsa. Każdego z waszych aniołów ciekawie nazywacie. Dlaczego?
- Prace są wykonane ręcznie, według naszych, autorskich pomysłów. Dokładamy wszelkich starań, aby były pięknymi, starannie wykonanymi przedmiotami z duszą. Dlatego też malując je, nadaje im nazwy, które w danym momencie przyjdą mi do głowy. Śpiochem nazywam anioła, który ma zamknięte oczy. Gdy jeszcze towarzyszy mu np. łąka dmuchawców, to od razu nasuwa się nazwa: anioł w dmuchawcach zasnął.

Czy czasem przykro sprzedać coś, co się stworzyło?
- Tak. Każdy przedmiot, który opuszcza nasze ręce jest dla nas wyjątkowy i niepowtarzalny. Przywiązuję się do każdej rzeczy, którą robię.

Jakie było najciekawsze zamówienie, któremu musieliście sprostać?
- Anioł, który miał ponad dwa metry. Najtrudniej było, aby "postawić go na nogi". Drugim takim ciekawym zamówieniem jest to, które teraz wykonuje mąż. Muzeum na Podkarpaciu zwróciło się do niego z prośbą o zrobienie i przekazanie rzeźby Chrystusa Frasobliwego przy drzewie. Drzewo już jest - śmieje się malarka.

Jak kształtują się ceny prac?
- Od 8 zł do nieskończoności - mówi z uśmiechem. - W zależności od wielkości, pracy, materiałów. Staramy się, żeby każda praca była wyjątkowa, inna. Przyjmujemy również sugestie dotyczące kolorów, wielkości, własnych pomysłów.

Na co dzień można spotkać ich w Wiśle. Z daleka widać barwne anioły, pocieszne kurki, koniki bujane. Na małym straganie, niedaleko poczty, można znaleźć prace, które wykonane są przez ludzi pełnych pasji. Z zaangażowaniem i wielkim sercem, nadają każdej swojej rzeczy własną duszę. Jak mówią: - Ręce mamy tylko 4, więc nie wszystko jeszcze pokazaliśmy.

Więcej na temat pracowni i wyrobów można znaleźć tutaj.

UWAGA! KONKURS!

Dla naszych Czytelników przygotowaliśmy konkurs, w którym nagrodą są dwa małe aniołki wykonane w pracowni rękodzieła. Nagrodę przekazali twórcy.

Aby wziąć udział w konkursie, należy być zarejestrowanym użytkownikiem na portalu GazetaCodzienna.pl i przesłać na adres redakcji prawidłową odpowiedź na pytanie: Na czym polega technika decoupage?

Odpowiedzi prosimy przesłać na adres konkursy@gazetacodzienna.pl. Wraz z odpowiedzią należy podać swoje dane (imię i nazwisko), nazwę użytkownika (podaną podczas rejestracji) oraz numer telefonu.

Jeśli nie jesteś jeszcze zarejestrowanym użytkownikiem, możesz to uczynić poprzez formularz dostępny pod adresem: www.gazetacodzienna.pl/user/register

Nagrodzona w konkursie osoba zostanie poinformowana drogą mailową. Nagroda będzie do odebrania w redakcji portalu przy ul. Bielskiej 184 w Cieszynie.

Wysłanie odpowiedzi w konkursie, jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu, który jest dostępny pod adresem www.gazetacodzienna.pl/regulamin.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama