Zmiany na granicy polsko-czeskiej? Granice bez kontroli, ale test wymaganyWedług Bartosza Grodeckiego - podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji kontrole na granicy z Czechami i Słowacją mają być wyrywkowe prowadzone przez mieszane patrole, których w regionach przygranicznych ma być więcej niż dotychczas. Od obowiązku posiadania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa zwolnieni mają być także pracownicy transgraniczni oraz osoby wykonujące transport międzynarodowy. Na ten moment brak jednoznacznej informacji kiedy zmiany w przekraczaniu południowych granic Polski miałyby wejść w życie. W doniesieniach medialnych na ten temat pojawia się jedynie informacja, iż polski rząd pracuje obecnie nad rozporządzeniem, które umożliwi wprowadzenie obowiązku posiadania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa dla wjeżdżających do Polski z Czech i ze Słowacji. Wypowiedź Bartosza Grodkiego jest odpowiedzią na słowa ministra zdrowia, który w ostatnich dniach zapowiadał uszczelnianie granic z Czechami i Słowacją. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj. W praktyce może się okazać, iż stosowanie zapisów, o których mówi podsekretarz stanu w MSWiA może mieć podobną formę jak zmiany wprowadzone przez czeski rząd. Od 5 lutego Polska oznaczona była przez Czechy kolorem czerwonym w czterostopniowym zestawieniu państw pod względem możliwości zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Oznaczało to, iż przekraczając polsko-czeską granicę obowiązywało nas m.in. posiadanie negatywnego wyniku tekstu PCR lub testu antygenowego nie starszego niż 48 godzin.
|
reklama
|
Dodaj komentarz