, wtorek 23 kwietnia 2024
Wniosek o 5-procentowe obniżenie diet radnych odrzucony
Tylko trzech radnych, w tym wnioskodawca Ryszard Macura, głosowało za obniżeniem diet radnych powiatowych. fot: Katarzyna Koczwara



Dodaj do Facebook

Wniosek o 5-procentowe obniżenie diet radnych odrzucony

BARBARA ŚLIŻ
Radni powiatowi nie przyjęli propozycji Ryszarda Macury o 5-procentowe obniżenie wszystkich diet. - W moim przekonaniu ani diety radnych, ani wynagrodzenie starosty nie należą do niskich i nic by się nie stało, gdybyśmy chociaż symbolicznie dokonali takiego obniżenia - argumentował Macura.

Podjęta na ostatniej sesji rady powiatu, uchwała na temat diet radnych była uchwałą porządkującą, mimo to, radny Ryszard Macura wnioskował o 5-procentowe obniżenie diet z racji panującego kryzysu. - Osobiście uważam, że przeżywamy pewien kryzys finansowy, generalnie ludziom żyje się gorzej i zawsze myślałem, że powinno się zaczynać od siebie, w moim przekonaniu ani diety radnych, ani wynagrodzenie starosty nie należą do niskich i nic by się nie stało, gdybyśmy chociaż symbolicznie dokonali takiego obniżenia. Stawki pozostały bez zmian, a finansów w powiecie brakuje na podwyżki dla wielu grup - komentował Ryszard Macura, radny Cieszyńskiej Inicjatywy Społecznej.

Zdecydowana większość radnych odrzuciła wniosek Ryszarda Macury. Oprócz niego za obniżką diet głosowało jeszcze 2 radnych. Diety nie wzrosły, ani nie zmalały. - Od kiedy pamiętam, a jestem już od zeszłej kadencji w radzie, to diety nie były podnoszone, słyszałem, że wcześniej było podobnie. Można dać takie populistyczne hasło i próbować obniżać o 5 procent diety, wtedy jest się tym fajniejszym. Możliwe, że wniosek złożony był w dobrej wierze - mówił Marcin Ślęk, radny Platformy Obywatelskiej, członek zarządu powiatu.

Przypomnijmy, radni powiatowi otrzymują wynagrodzenie w formie miesięcznego ryczałtu. Przewodniczący rady, jak i każdy z członków zarządu otrzymuje 2649 zł. Wiceprzewodniczący rady dostaje 1510 zł. Każdy przewodniczący komisji otrzymuje co miesiąc 1350 zł, z kolei dieta członka komisji rewizyjnej ustalona jest w wysokości 1192 zł. Szeregowy radny, należący do każdej innej komisji niż rewizyjnej, otrzymuje 1085 zł. Starosta, wicestarosta oraz etatowi członkowie zarządu nie pobierają diet, dostają płace z urzędu.

Pomimo różnorodnych głosów diety radnych pozostały bez zmian. - Nie planowaliśmy powrotu do tej kwestii, ale też nie traktujemy tego problemu, jako zamkniętego. Po raz kolejny będziemy chcieli na ten temat dyskutować - zapowiedział Macura.

Komentarze: (10)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dziękuję za uwagi ale zostanę przy swoim. Zarówno Radni samorządowi (wszyscy) jak i piastujący inne stanowiska organów samorządu (Wójtowie, Burmistrzowie, Prezydenci) są funkcjonariuszami publicznymi i jako tacy mają badzo duży zakres powinności. Za tym idzie okreslona odpowiedzialność związana z realizacją zadań ustawowych, czy też zleconych samorządowym organom zadań z zakresu administracji rządowej. Mówią odpowiedzialność mowa też o konkretnych pieniądzach, nie tylko tych związanych z budżetem, lecz także szkód jakie wynikły z "niefrasobliwego" (delikatnie mówią) wykonywania zadań. Problem tkwi w tym, że lokalne społeczności nie wykorzystują swoich uprawnień a poszkodowani często usiłują dojść do porozumienia w trybie ugody (chwała im) lecz są często zbyt łagodni w żądaniach. Błąd urzędnika, radnego czy burmistrza nie da się zasłonić żadnymi nieznajmościami merytorycznymi bo nikt nikogo nie zmusza do kandydowania. Wyborem też nie można się zasłonić. Często tak jest że przeciętny obywatel (nauczyciel, lekarz i inny sympatyczny) zostaje politykiem, a niekiedy i Ministrem, Premierem lub kimś takim. Czy z tej racji mamy patrzeć przez palce na jego błędy? Wiemy jak jest w pracy. Przeoczysz, zapomnisz, nie zauważysz i już po premii, czy jakaś nagana. A tam, w wielkiej i małej polityce, tylko "błądki" bez następstw lub raczej nagroda, np. za uratowanie wyższej głowy lub imienia partyjki. Na chwilę odstawią Kolesia i za chwilę "come back". Lekarzy w polityce co niemiara. Co Sylwester kłopoty! Nauczycieli w polityce jeszcze więcej niż lekarzy. Czy wszyscy nalezycie dbają o odpowiedzialnośc za swoje poczynania?

Wyborcy Ziemi Cieszyńskiej obdarzyli swoich radnych wprost nieograniczonym zaufaniem na co najmniej ładnych parę lat, więc powinni się dziś cieszyć z rezultatów swej intelektualnej zaradności i politycznej mądrości.

Funkcja radnego powinna byc spoleczna za darmo, a tak to kazdy ciagnie do KORYTA niewazne jakich ono jest rozmiarow. Wiec jak tu pozniej cos z tego korytka zabrac. Dlatego w tym kraju nigdy nie bedzie dobrze bo juz w gminach jest burdel to co dopiero na Wiejskiej w warszawie.

Jest to władza upolityczniona a nie powinno tak być żadnych fachowców przypomina mi to struktury PZPR. Kto należał do tej partii ten miał władzę, nic się nie zmieniło tylko nazwa, kto nie należy do partii która wygrywa nie może być w Radzie.

Radnymi zwykle zostają u nas raczej ludzie z klucza politycznego, to znaczy - w nagrodę za to, że przysłużyli się jakiejś "patyji". Zdecydowana większość posiadaczy takich synekur nigdy wcześniej nie prowadziła żadnego przedsiębiorstwa na własny rachunek, a jedyną umiejętnością, jaką naprawdę posiedli, jest wyszukiwanie takich synekur, to znaczy - płatnych i nie związanych z żadną odpowiedzialnością stanowisk w sektorze publicznym - oraz podlizywanie się tym, którzy tymi synekurami dysponują. I to właśnie takim ludziom lekkomyślnie powierzamy nie tylko zarządzanie gospodarką, majątkiem powiatów i gmin, ale powierzamy w ich ręce także nasz własny los, nasze zdrowie i przyszłość naszych dzieci. Czyż może być lepszy przykład naszej lekkomyślności i głupoty?

"Radni....... odpowiadają za rządzenie dużym majątkiem". A widział szanowny kolega, żeby ktoś jakiegoś samorządowca (radnego) pociągnął do odpowiedzialności karnej lub finansowej? Ktoś tu myli pojęcia zarządzanie majątkiem to nie to samo co odpowiadanie za majątek.

Czysty populizm. Radni powinni dostawać za swa pracę dużo, bo za duży majątek odpowiadają. Inna kwestią jest czy tą odpowiedzialność rozumieją i czują. Z efektów ich działań wynika że wspomniana kwestia ich może nie dotyczyć. Można wnioskować iż Radnych bardziej niż odpowiedzialność za majątek samorządu i dobro wspólnoty samorządowej, interesuje czyste "rządzenie", rozdzielanie stanowisk, wyrywanie publicznego grosza na sobie znane cele. Polecam Panu Macurze wszczęcie realnej dyskusji: czy Powiat jest w ogóle potrzebny? Są ku temu wątpliwości. Polecam wszczęcie dyskusji: czy Powiat spełnia się jako wypełniający usługi na naszą, obywateli rzecz. Niektórym jest bardzo daleko do pozytywnej oceny Powiatu. W końcu trzeba też widzieć Radnych nie jako emanację naszych potrzeb ale politycznych funkcjonariuszy dbających o interesy swoich ugrupowań. To Radni Gmin i Powiatów często wykonują służebną rolę w dbaniu o polecenia "central" zapewnienia "komuś" pracy lub innego przetrzymania w zamrażarce. Ta własność "spójność" ustawodawcy-rządu-samorządu powoduje, że mamy Państwo, którego gro ludzi ocenia jako "chore". Dowód: połowa ludzi nie głosuje.

W Skoczowie szukając oszczędności Włodarze i Rajcy zwrócili się do pedagogów o opracowanie planów oszczędnościowych. Awantura o nierentowne szkoły skończyła się niczym, wystraszeni o swoje posady nauczyciele są gotowi na wiele ustępstw i poświęceń łącznie z ograniczeniem swoich zarobków. Rada miasta przegłosowała tymczasem pozostawienie wysokości swoich diet i zarobków! Podobno wszyscy powinni ponosić koszty kryzysu. Polityka miasta jet więc następująca - my zaciągamy kolejne kredyty na budowy i remonty, żyjemy na dotychczasowym poziomie, a nieprzynosząca( od zawsze i z założenia) oświata niech da Pani Burmistrz swoje pieniądze na łatanie dziur!! Proponuję teraz wyciągnąć rękę do służby zdrowia, zakładów miejskich i najlepiej zrobić kwestę przed kościołami.

Polska jest pełna symboli i symboliczne obniżanie diet nic tu nie wniesie . Niech Radni pracują tak żeby było lepiej , żeby szkół nie było trzeba zamykać a za pracę uczciwie wykonaną nie przyznawali sobie od razu premii i nagród bo to najbardziej rzuca się w oczy.

Rozumiem starosta i wicestarosta dostają wynagrodzenie z Urzędu ale nie rozumiem członkowie zarządu, powinni mieć diety to są dwa wynagrodzenia jedno z pracy a drugi z pełnionej funkcji. To chore państwo. Zlikwidować starostwa nikomu nie potrzebne a kompetencje przenieś na gminy. Będzie wielka oszczędność w skali kraju

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama