Wisła: W Ochorowiczówce powstaje muzeum za 13 milionów złotychOchorowiczówka ma w dużej mierze powrócić do wizerunku z początku XX wieku, fot. mat.pras Od lipca 2014 w Ochorowiczówce trwa remont, a efekty już widać gołym okiem, fot. ARC SPOT fot. ARC SPOT W prace jest zaangażowane także Towarzystwo Miłośników Wisły, fot. ARC SPOT Magiczny realizm - nurt w sztuce zapoczątkowany w latach 20. XX wieku, fot. ARC SPOT Jak zaznaczył podczas wczorajszej konferencji prasowej w Wiśle doktor Sebastian Chachołek, prezes Grupy PRC i przewodniczący rady fundacji Polski Konwój Kultury, muzeum zbierze 300 eksponatów o łącznej wartości ponad 10 milionów złotych. Od lipca ubiegłego roku w Ochorowiczówce trwa gruntowny remont prowadzony przez Fundację Polski Konwój Kultury przy wsparciu głównego sponsora Grupy PRC z Czeladzi, a także sponsorów Górnik Architects oraz Petralana S.A. Koszt adaptacji budynku wynosi 2-3 mln zł, a planowane otwarcie muzeum odbędzie się na przełomie 2015 i 2016 roku. W budynku należało wykonać gruntowny remont, ponieważ po latach zaniedbań, a ostatecznie pożarze i zalaniu wodą obiekt był w bardzo złym stanie technicznym. - Szczególnie podczas pożaru konstrukcja budynku została mocno naruszona. Zniszczeniom uległ dach, strop i ściana - powiedział podczas konferencji prasowej architekt, Mateusz Górnik z Górnik Architects. Architekt przedstawił także koncepcję architektoniczną. Ochorowiczówka ma w dużej mierze powrócić do wizerunku z początku XX wieku, do środka ma znów prowadzić drewniany ganek dobudowany do centralnej części murowanej. Z kolei lewe skrzydło obiektu ma być poszerzone o nowe pomieszczenie, w którym w przyszłości zostanie zlokalizowana część wystawiennicza. W nowym muzeum w Wiśle mają znaleźć się trzy rodzaje wystaw. Największym i najdroższym przedsięwzięciem będzie wystawa stała, której tematem jest magiczny realizm - nurt w sztuce zapoczątkowany w latach 20. XX wieku. Zobaczymy na niej prace takich artystów jak: Zdzisław Beksiński, Marcin Kołpanowicz, Tomasz Sętowski, Rafał Olbiński, Jarosław Jaśnikowski. - Mamy kontakt z kilkunastoma prywatnymi kolekcjonerami, którzy chcą podzielić się swoimi zbiorami z publiką. Zebrane przez nich dzieła mają ogromną wartość, zarówno artystyczną, jak i finansową. Dlatego od kilku lat poszukiwaliśmy miejsca, gdzie moglibyśmy stworzyć Muzeum Magicznego Realizmu - tłumaczy Marek Szeles, dyrektor Fundacji Polski Konwój Kultury - Wisła potrzebuje takiego miejsca, które oferuje inną formę spędzania wolnego czasu niż na stokach czy szlakach górskich. Mieszkańcy miasta będą mogli zwiedzać muzeum bezpłatnie - podkreślał Szeles podczas wczorajszego spotkania z mediami. Drugą stałą wystawą będzie ekspozycja poświęcona odkrywcom Wisły realizowana we współpracy z Towarzystwem Miłośników Wisły. Założyciele muzeum nie zapominają o historii Ochorowiczówki - na tej wystawie mają również pojawić się informacje o Julianie Ochorowiczu, ojcu polskiej psychologii, pionierze hipnologii, prekursorze radia i telewizji. - Ochorowicz otworzył Wisłę na świat. Dlatego cieszy nas, że znalazł się ktoś, kto postanowił ocalać Ochorowiczówkę i dać jej nowe życie. Będziemy temu przyklaskiwać i liczymy na szeroką współpracę - podkreśliła podczas konferencji Grażyna Pruska, prezes Towarzystwa Miłośników Wisły. - Przede wszystkim zależy nam na przywróceniu osiągnięć Juliana Ochorowicza. Dokładamy starań, aby zmienić jego stereotypowe postrzeganie, że wywoływał duchy - stwierdziła Teresa Łączyńska z Towarzystwa Miłośników Wisły, zwracając uwagę na kontrowersje, jakimi do dnia dzisiejszego owiana jest zarówno Ochorowiczówka, jak i Julian Ochorowicz. W muzeum mają znaleźć się także ekspozycje czasowe - to będzie trzeci rodzaj wystawy. Tu swoje prace będą prezentować także współcześni artyści. Wystawy czasowe będą zmieniać się co dwa miesiące. Kierownictwo Wisły podkreśla, że ta inwestycja z pewnością będzie promocją dla miasta. - Pomysły zagospodarowania tego miejsca pojawiały się od wielu lat, ale sytuacja finansowa miasta nie pozwalała na modernizację obiektu, który po 100 latach od powstania wymagał gruntownej przebudowy - stwierdził w czasie konferencji Tomasz Bujok, burmistrz Wisły. Włodarz zapewnił, że miasto pomoże w promocji tego magicznego miejsca na mapie Beskidów.
|
reklama
|
Ciekawe skąd tyle kasy wezma,chyba,ze zedrą z mieszkańców.Komu to potrzebne,na nic niema a tu taki wydatek,przeznaczcie te pieniądze na cos bardziej potrzebnego wislanom.
Trzy bańki za remont zupełnie nieciekawej architektonicznie rudery?
Widocznie ta inwestycja "odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa", a dodatkowo - kto bogatemu zabroni?
Mam jednak pewien "jaskółczy niepokój", bo przypomina się maksyma prezesa Ochódzkiego: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, słomianych inwestycjach.
Dodaj komentarz