, wtorek 16 kwietnia 2024
W miejskiej kasie nie ma pieniędzy, ale radni debatują nad kupnem dworca
Przetarg na zakup dworca autobusowego oraz innych nieruchomości należących do cieszyńskiego PKS-u ogłoszony został w związku z postawieniem spółki w stan likwidacji. fot: Maciej Kłek



Dodaj do Facebook

W miejskiej kasie nie ma pieniędzy, ale radni debatują nad kupnem dworca

JAKUB MARCJASZ
Do 10 maja przyjmowane są oferty wszystkich zainteresowanych kupnem budynku dworca cieszyńskiego PKS-u. Jeszcze tego samego dnia odbędzie się przetarg. Podczas ostatniej sesji cieszyńscy radni debatowali na temat udziału w nim miasta.
Likwidowana właśnie spółka PKS Cieszyn sprzedaje swój majątek, ogłoszono przetarg na zakup dworca autobusowego i innych nieruchomości. Zaraz po ogłoszeniu tej decyzji, władze Cieszyna, które za wszelką cenę chcą utrzymać dotychczasową funkcję dworca, wystąpiły do ministra skarbu państwa z prośbą o nieodpłatne przekazanie tego terenu na rzecz miasta. Do dziś nie otrzymały odpowiedzi. Tymczasem likwidator cieszyńskiego PKS-u ogłosił przetarg na plac i budynek dworca autobusowego przy ul. Korfantego. Cena wywoławcza to 3 mln 655 tys. zł.

Podczas ostatniej sesji cieszyńscy radni debatowali na temat udziału w nim miasta. Dyskusja trwała dwie godziny. Gro z tego czasu zajęła rozmowa na temat zapisów, jakie znalazły się w przetargu oraz wysokości hipoteki jaką obciążony jest teren dworca autobusowego. To 2,5 mln zł. - Gdyby sprzedaży dokonywał komornik w trybie komorniczym to wówczas w pierwszej kolejności pieniądze przeznaczone zostałyby na zaspokojenie hipoteki, likwidator może zrobić z tymi pieniędzmi co chce. On oczywiście obiecał, że dokona takiego zwolnienia, ale są to tylko obietnice - tłumaczył Mieczysław Szczurek, burmistrz miasta.

Radni zastanawiali się więc, jaki zapisy musiałby znaleźć się w ogłoszonym przetargu, aby mieć pewność, że zobowiązania wobec wierzycieli rzeczywiście zostaną pokryte z pieniędzy uzyskanych z przetargu. - Gdyby w warunkach przetargu było takie sformułowanie, moglibyśmy rzeczywiście być spokojniejsi, tego likwidator nie zagwarantował, i żaden telefon i żadne pismo pana likwidatora tego faktu nie zmieni - odpowiedział Tomasz Szkaradnik, radca prawny rady miasta, który zwrócił uwagę na bardzo rygorystyczne zapisy, jakie znalazły się w przetargu. Mówią one między innymi o tym, że "warunkiem przystąpienia do przetargu jest wniesienie wadium w wysokości 365,5 tys. zł", "wadium przepada na rzecz spółki, jeżeli żaden z uczestników przetargu nie zaoferuje ceny wywoławczej", "wadium przepada na rzecz spółki, jeżeli oferent, którego oferta zostanie przyjęta, uchyli się od zawarcia umowy".

Olgierd Lizoń, miejski radny, pytał, czy dworzec jest w stanie sam na siebie zarobić i pokryć przynajmniej koszty odsetek ewentualnego kredytu na jego zakup. To w opinii radnego przynajmniej 300 tys. zł. - Jeżeli dworzec przejmie miasto, to dworzec nie będzie opłacalny, bo nas ogranicza Ustawa o transporcie drogowym, która bardzo dokładnie precyzuje, ile wolno nam brać za wjazd autobusów, prywatnego przedsiębiorcy te przepisy nie obowiązują - odpowiedział Mieczysław Szczurek, burmistrz miasta.

Dopiero po kilkudziesięciu minutach dyskusji i powtarzanym wielokrotnie argumencie na temat tego, że miasto Cieszyn musi mieć dworzec, padło pytanie, czy miasto stać na jego zakup i wydanie kilku milionów złotych. - Nie posiadamy w ogóle możliwości spłacania w najbliższych latach takiego kredytu - odpowiedziała Alicja Dąbrowska, skarbniczka miasta, tłumacząc: - Zaciąganie takiego kredytu teraz, bez dodatkowych źródeł finansowania, jak to jest w przypadku funduszy europejskich oznacza, że obsługa tego długu całkowicie odciąży nasze wydatki bieżące, a tym samym, to także rzutuje niekorzystnie na wskaźnik, który będzie obowiązywał od 2014 roku przy opracowywaniu wieloletniej prognozy finansowej. Ponadto zaciągnięcie takiego kredytu spowoduje, że w następnych latach zdolności inwestycyjne miasta równe będą prawie zeru, nie będzie można zaciągać już żadnych kredytów, trzeba będzie skończyć to co robimy i skupić się tylko na stopniowym i bardzo powolnym spłacaniu kredytu. Taka jest symulacja z tych danych, które na dziś posiadam.

Mimo takiej opinii radni przegłosowali apel do burmistrza miasta o kontynuowanie działań, mających na celu nabycie placu i budynku dworca PKS-u przy ul. Korfantego. Jako źródło finansowania radni wskazują na przykład możliwość emisji obligacji komunalnych.

"Radni Rady Miejskiej Cieszyna uznają za bezwzględne konieczność podtrzymania dotychczasowej funkcji dworca, dla prawidłowej obsługi komunikacji publicznej" - kończą swój apel.

Przetarg na teren i budynek dworca PKS w Cieszynie odbędzie się 10 maja.

Komentarze: (15)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Radni debatują, a syndyk w tym czasie dworzec i plac przy dworcu sprzedaje! :)

i dworca już nie ma,a służył nam tyle lat!a gdzie nasi radni?miasto bez dworca?farsa.

Samorządy zmierzają w bardzo złym kierunku. Jak najdalej od mieszkańców, jak najmniej pytań mieszkańców, jak najbardziej trwałe stanowiska w samorządzie i jego spółkach. Taki PKS to lustrzane odbicie na potwierdzenie tej opinii. Dziś wiemy także, że takie dążenia samorządy utrwalą w znowelizowanej ustawie. Już "samorządowcy" uzyskali prawie pewność, że formuła tzw. zapytania obywatelskiego zostanie z projektu ustawy wykreślona. Tłumaczenie jest takie że w znaczącym stopniu formuła pytania może być realizowana poprzez inne konsultacyjne mechanizmy, chociażby obywatelską inicjatywę uchwałodawczą. Oczywiście, można by się z tym zgodzić gdyby nie fakt, że przeprowadzenie lokalnej inicjatywy uchwałodawczej jest o wiele bardziej organizacyjnie skomplikowany. Oczywiście można by się z tym zgodzić gdyby tzw. samorządowcy mieli jakiekolwiek zobowiązania w stosunku do swoich wyborców i mieszkańców. Dziś wielkim ryzykiem obarczone jest gadanii że wybrańcy części tylko mieszkańców kierują się wyłącznie dobrem wspólnoty samorządowej. Można ponadto przypuszczać że chodzi też i oto aby zablokować, nawet najsłuszniejsze, drobne ograniczania samorządu w jego swawoli czynienia ja mówią jedni lub zamknąć p... jak gadają inni. Od lat kilkunastu cieszyński PKS stacza się po równi pochyłej i trudno stwierdzić aby to realnie kogokolwiek na magistracie interesowało. Pominmy milczeniem (choć to może wątpliwej jakości) działania niektórych tzw. samorządowców mające na celu wpakowanie "swoich" na stanowiska w upadającej firmie. Dla prawidłowej obsługi komunikacji publicznej absolutnie nie jest konieczne podtrzymanie dotychczasowej funkcji dworca. To nawet jak ostatnie lata pokazują, jest wielce szkodliwe. Być może Ktoś jest wielbicielem Strategii Miasta opartej na zapewnieniu stałych, wysokich obciążeń jego budżetu tzw. stałymi wydatkami, w domyśle stale rosnącą liczbą urzędników do ich obsługi. Myślę jednak że są także w Cieszynie nieco bardziej korzystne dla Miasta opcje. Usuńmy zatem "zapytania obywatelskie" aby im "zapobiec"

odwołajcie tour de pologne i bedzie na dworzec... :] tak czy owak w rękach urzędników dworzec na pewno będzie swietnie prosperować.... tak jak zamek itd... niech Ci radni z komuny rodem do floriana wskocza bo im grzeje..

tak tak,miasto bez dworca?farsa i hańba.na wszystko są fundusze tylko nie na to ,co niezbędne.dlaczego nikt nie walczy o pks?i co dalej?

Słuchałam wypowiedzi i odniosłam wrażenie że nie widzę osób przygotowanych do dyskusji. Coś Ktoś słyszał, coś Ktoś wysłał. MIsz masz. Najbardziej boli że nikt nie zauważył braku wizji dalszego funkcjonowania. B-P żadnego nie przedstawiono. O drastycznym wzroście zadłużenia w ostatnich trzech kadencjach też nie wspomniano.

Dziwi stanowisko Pana Tomasza Szkaradnika. Czyżby chciał Nam powiedzieć, że prawnicy działają tak aby wokół ich działań gromadziły się opinie kwestionujące dbałość o kulturę prawną społeczeństwa? Doprawdy nic z epistoły Radcy Prawnego UM niesposób wydedukować w zasadniczym przedmiocie sprawy. Warunki przetargowe wszak każdy może sobie przeczytać. Można się do nich zastosować lub je olać. Można też kwestionować na drodze prawno-administracyjnej. Można służyć pomocą dla Pana Radcy.
Miasto nie musi mieć Dworca PKS. Argumenty podane wbrew tej opinii są mało przekonywujące. Podstawy logiczno-prawnej też nie znajduję. Istnieją zatem poważne obawy, że Rajcy i Burmistrz usiłują trwonić kolejne publiczne pieniądze. Bo jak nie racjonalnych argumentów i podstaw, to nieuchronnie powstaje pytanie o zamierzone cele miastowego działania.
Jest przy tym pytanie techniczno-logistyczne, czy centrum komunikacyjne musi istnieć w tym miejscu?
Oczywiście nie musi. Można podać przynajmniej kilka innych lokalizacji tego typu. W tym miejscu powinniśmy zapewnić jako sprawne Miasto przede wszystkim maksymalną drożność ruchu. Tak aktualnie nie jest. Myślę że i Radni i Burmistrz i inni zdają sobie z tego sprawę gdyż często zasiadają za kierownicą, lub też realnie dbają o prawidłowe funkcjonowanie Miasta.
Koncepcja Węzła sprzed lat kilku może spokojnie ulec zmianie i znajdą się urbaniści lub logistycy miejscy, którzy są w stanie znacznie poprawić tamtejsze założenia.
Co do współpracy Miasta i Powiatu to oczywistą jest jej konieczność. Aktualnie jej nie dostrzegam, a przynajmniej tak można wnioskować z ratuszowej dyskusji. To jednak już bardzo wielu w Cieszynie nie dziwi.

Starosta były zainteresowany ejst udziałami w spółce szpitala a nie PKS sem.

KTO JEST LIKWIDATREM PKS ? CZY JEST TO TAJEMNICA? CZY LIKWIDATOR POKARZE TWARZ?

Zamiast Dworca mamy Zamek. Głosujcie tak dalej mieszkańcy Cieszyna.

musze zgodzic sie z kierowca! pewnie ze powiat a nie miasto! jeszcze za nasze podatki beda transport miedzygminny i miedzypowiatowy utrzymywac?! moze by sie tak starostwo zainteresowalo! ale nie! nasi wspaniali radni wszystko na ratusz zwala - kupowac ile wlezie ale po co i za co? nie po to ich wybieralismy zeby za nasze pieniadze wkraczali w kompetencje powiatu. miasto ma swoja komunikacje miejska i tyle - dziala jak dziala ale jest;) ale burmistrz nie kupi to bedzie be tak? glupota ludzka nie zna granic

Ja mam pytanie co na temat PKS mówi starostwo? Czy coś robi w tej sprawie? Mnie się wydaje, że to obowiązkiem powiatu jest zapewnienie komunikacji między powiatami, województwami. Cieszyn jako gmina ma MZK.

Nie, nie. Powiat organizuje transport między gmianami. Ale np. już organizacja i umiejscowienie przystankow, dwórców, punktów przesiadkowych należy do zadan wlasnych gminy. Wiec dworce powiat nie musi sie interesowac.

Grillowanie z nadzieją, że dzięki „europejskości” będzie coraz fajniej ostatecznie skończyło się. Miasto zwija się jak ślimak. Zaczyna się wegetacja. Pozdrowienia dla mających jeszcze nadzieję.

To nie wina Miasta, to wina niesprawnego państwa, które na siłę chce wszystko urynkowić, od komunikacji począwszy, a na zdrowiu skończywszy. Przy tym udaje, że nie dostrzega, jak różne sfery niepubliczne wyciągają rękę po państwowe. A Kochane Państwo cichaczem groszem sypie. Czasami się nawet z tym nie kryje.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama