W Jasienicy ponownie rozleją tatarczówkę, słynną wódkę ze Śląska CieszyńskiegoMamy nadzieję, że powrót na rynek tego wyjątkowego trunku ucieszy koneserów, z których wielu będzie mogło zgodnie z tradycją skoczowską, spożyć kieliszek wódki w Wielki Piątek. fot. mat. pras. Mieszkańcy Skoczowa odkryli, że kłącza tataraku, porastającego brzegi stawów. fot. mat. pras. Od stycznia trunek leżakuje w 200-litrowej dębowej beczce, by trafić do sprzedaży w okolicach Wielkanocy. fot. mat. pras. Tradycja wytwarzania tatarczówki przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Mieszkańcy Skoczowa odkryli, że kłącza tataraku, porastającego brzegi stawów, zalane spirytusem i co ważne, konsumowane w niewielkich ilościach poprawiają trawienie. Według tradycji tatarczówka najlepiej smakuje i ma najlepsze właściwości w Wielki Piątek, kiedy trzeba przygotować żołądek na świąteczne obżarstwo. Co roku pojawia się ten sam problem, mówi się, że tatarczówka zniknie na zawsze ze sklepowych półek. Tymczasem, co roku właśnie, w okolicach Świąt Wielkanocnych niemal cudownym sposobem trunek dostępny jest w prawie każdym sklepie na Śląsku Cieszyńskim. Dlaczego? - Co roku w okolicach lutego zgłaszają się do nas klienci z pytaniem o tatarczówkę. Ze względu na tradycję i historię postanowiliśmy wznowić produkcję. Od stycznia trunek leżakuje w 200-litrowej dębowej beczce, by trafić do sprzedaży w okolicach Wielkanocy - komentuje Paweł Kolonko z firmy Toorank. - Z jednej beczki jesteśmy w stanie wytworzyć ok. tysiąca butelek tatarczówki. W zależności od tegorocznego popytu, zdecydujemy czy trunek będziemy produkować także w przyszłym roku. Mamy nadzieję, że powrót na rynek tego wyjątkowego trunku ucieszy koneserów, z których wielu będzie mogło zgodnie z tradycją skoczowską, spożyć kieliszek wódki w Wielki Piątek - dodaje. Tatarczówka rozlewana jest do gustownej butelki, kształtem przypominającą karafkę, zamykaną dębowym korkiem. Na etykiecie znajduje się pochodząca z 1793 roku rycina Skoczowa. Alkohol ma specyficzny, nieco gorzkawy smak przez co nadaje się raczej do degustacji, niż do spożywania go w większych ilościach. Dzięki staraniom Towarzystwa Miłośników Skoczowa Ministerstwo Rolnictwa wpisało trunek na listę produktów tradycyjnych. Tatarczówkę można kupić od wczoraj, 28 marca, w sklepach w Skoczowie, Ustroniu i Cieszynie. Za butelkę 0,2 l trzeba będzie zapłacić ok. 35 zł.
|
reklama
|
Ja robie sam tego typu nalewkę, osobi ście zbieram tatarak po koniec marca i zalewam spyrytusem - efek super. POLECAM.
Dodaj komentarz