Truskawki w rynnie i fasola w walizceObecnie w grupie ogrodników działa osiemnaście osób w różnym wieku, ale jest ona otwarta na każdego chętnego. W ramach trwającego obecnie Tygodnia Ziemi w Cieszynie przy Zamku Cieszyńskim powstanie mobiny ogród. Projekt "Zahrádky bez hranic / Ogródki bez granic” to nowa czesko-polska inicjatywa społeczna po obu stronach Olzy. Program jest prosty: ludzie wychodzą z domów, spotykają się na świeżym powietrzu i sadzą rośliny. Działania uczestników są darmowe, bezinteresowne i wynikają z pasji do ogrodnictwa. - Jestem trochę psychologiem dla tych ludzi - mówi, śmiejąc się Hana Pietrová, pomysłodawczyni projektu. Idea tworzenia ogródków w mieście ma długie tradycje. Nie zawsze chodziło o względy estetyczne i dobrą zabawę. Przykładowo w czasach wojen ludzie sadzili warzywa koło domów z powodu powszechnego głodu. Takie przypadki odnotowano w miastach na Kubie czy w Ameryce i Wielkiej Brytanii. W drugiej połowie XX w., gdy pojawiła się moda na ekologiczny tryb życia, rozwinęła się idea sadzenia roślinności w wielkich aglomeracjach. To przetrwało w różnych formach do dnia dzisiejszego. Jedną z inspiracji "Ogródków bez granic" jest berliński "Prinzessinnengarten" - jedna z największych na świecie inicjatyw ogrodu komunalnego. Na Mortiz Platz w Berlinie na przestrzeni ok. 6 tys. metrów kwadratowych mieści się ogród, z którego co sezon korzysta 2,5 tys. osób. - Ja jestem pasjonatką ogrodnictwa, bo pochodzę z miasta, nigdy nie miałam ogrodu z prawdziwego zdarzenia, a bardzo mi tego brakowało - mówi Hana Pietrová. Czasem wystarczy skrawek parapetu okiennego czy mały balkon, by stworzyć własne królestwo ogrodowe. Uczestnicy "Ogródków bez granic" przekonują, że ogród może powstać wszędzie i w sposób niskonakładowy, np. przy wykorzystaniu starej szuflady jako donicy. - Jeśli nie macie terenu działkowego do sadzenia, możecie sadzić rośliny w workach wypełnionych ziemią - radzi Hana. To też opcja dla osób, które nie mają czasu, by uprawiać prawdziwy ogród. Ogrodniczy aktywiści z "Ogródków bez granic" działają od marca tego roku. Dotąd nawiązali współpracę z Domem Dzieci i Młodzieży w Czeskim Cieszynie oraz z Zamkiem Cieszyn po stronie polskiej. To właśnie w ramach trwającego obecnie Tygodnia Ziemi w Cieszynie przy Zamku powstanie mobilny ogród - rośliny zostaną posadzone w skrzynkach, w workach oraz na drewnianych paletach. Każdy może tam przyjść i posadzić własną roślinę. Oprócz tego dotąd powstał ogródek przy ulicy Grabińskiej w Czeskim Cieszynie, a efektem niedawnych kwietniowych prac jest spirala ziołowa - grządka otoczona kamieniami, gdzie posadzono zioła. Każdy, kto ma ochotę pobawić się w ogrodnika, może przyjść, złapać za łopatę, grabie i po prostu zabrać się za pracę. W tej działalności nie ma wielkiej filozofii. - Żeby działać, potrzebujemy ludzi, miejsca, roślin i pomysłu - mówi Hana. Obecnie w grupie ogrodników działa osiemnaście osób w różnym wieku, ale jest ona otwarta na każdego chętnego. Więcej informacji o projekcie oraz kontakt z organizatorami znajduje się tutaj. - Kiedy nasze warzywa podrosną i zrobi się cieplej, zrobimy akcję wspólnego gotowania potraw i piknikowania - zapowiadają ogrodnicy. Ich akcja ma też na celu propagować zdrową dietę i zwracanie uwagi na to, co się je.
|
reklama
|
Brawo ogrodnicy!!
Dodaj komentarz