Śląskie Centrum Rehabilitacji w Ustroniu zmienia nazwęTaką decyzję podjęli radni sejmiku województwa śląskiego podczas październikowej sesji. - W Śląskim Centrum Rehabilitacji od 20 lat prowadzony jest unikalny i autorski model kompleksowej rehabilitacji i prewencji - podkreślił w uzasadnieniu do uchwały Marek Piekarski, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Ustroński szpital jest jednym z dwóch w Polsce i dwudziestu w Europie, gdzie realizowany jest program Światowej Organizacji Zdrowia Pilot Health Promoting Hospital. Jego zasadą jest takie prowadzenie programu rehabilitacji, aby na każdym etapie czynnikiem kluczowym była edukacja pacjenta i motywacja do zmian sposobu życia. Dlatego wśród części składających się na cały program znalazło się m.in. indywidualne planowanie programu rehabilitacji z ukierunkowaniem na prewencję, realizacja wszystkich zajęć rehabilitacyjnych w trybie edukacyjnym, program wsparcia w rzucaniu palenia, czy ewaluacja wyników programu, w tym ocena poziomu wiedzy pacjentów. - W ostatnich latach narasta rozczarowanie doraźnymi efektami tzw. "medycyny naprawczej" w schorzeniach przewlekłych, na przykład chorobie wieńcowej. Dlatego w rehabilitacji kardiologicznej i ortopedycznej coraz większą role odgrywają działania edukacyjne i motywujące, które mają zapobiec rozwojowi choroby, powtórzeniu się niepożądanych i groźnych zdarzeń medycznych, a więc zmniejszyć skalę niepełnosprawności i obniżyć śmiertelność - mówi dr n. med. Zbigniew Eysymontt, dyrektor Śląskiego Centrum Rehabilitacji w Ustroniu, który dodaje, że według tegorocznego raportu fundacji Watch Health Care w Polsce występuje aż 33 proc. śmiertelność pacjentów po zawałach serca już w 4 lata od zdarzenia, mimo skutecznego leczenia w pierwszej fazie choroby. Zmiana nazwy szpitala na Śląskie Centrum Rehabilitacji i Prewencji ma być, jak napisano w uzasadnieniu do uchwały, "wyraźnym podkreśleniem i sygnałem dla pacjentów, ośrodków kierujących do rehabilitacji i płatników świadczeń, że jednostka podejmuje najważniejsze wyzwania współczesnej medycyny i je realizuje". - Nowa nazwa może mieć również znaczenie w pozyskiwania funduszy związanych z prewencją. Ta tendencja jest także podstawą ustawy o zdrowiu publicznym i wszystkie szpitale w Polsce będą musiały podjąć te wyzwanie, a zwłaszcza te, które zajmują się rehabilitacją kardiologiczną - dodaje Eysymontt.
|
reklama
|
Dodaj komentarz