Został rozstrzygnięty konkurs na stanowisko inspektora w Biurze Promocji, Informacji i Turystyki Urzędu Miejskiego w Skoczowie. Nowe stanowisko obejmie dziennikarz i animator kultury dotąd związany z Cieszynem.
Pod koniec ubiegłego tygodnia burmistrz Skoczowa, Mirosław Sitko poinformował, że posadę inspektora w Biurze Promocji obejmie Marcin Wieczorek z Cieszyna. - Komisja rekrutacyjna na podstawie analizy złożonych dokumentów oraz wyników z rozmowy kwalifikacyjnej wybrała kandydata, który spełnił wszystkie wymagania niezbędne stawiane w ofercie, a z zakresu wymagań dodatkowych uzyskał największą ilość punktów - czytamy w zarządzeniu. - Pan Marcin Wieczorek posiada duże doświadczenie zawodowe w zakresie pracy dziennikarskiej, fotoreporterskiej oraz pracy w marketingu i promocji na zbliżonych stanowiskach, także na szczeblu kierowniczym. Ponadto podczas rozmowy kwalifikacyjnej wykazał się lepszą niż pozostali kandydaci, bardzo dobrą, znajomością zagadnień dotyczących nowoczesnych praktyk i technik marketingowych, promocyjnych zwłaszcza tych, wykonywanych z wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi informatycznych - czytamy w dalszej części zarządzenia.
Biuro Promocji, Informacji i Turystyki to wydział powołany w bieżącej kadencji w Urzędzie Miejskim w Skoczowie. Początkowo w Biurze Promocji pracowały dwie osoby: Barbara Zubrzycka i Katarzyna Koczwara. W kwietniu ogłoszono konkurs na stanowisko kierownicze. W drodze tego konkursu wybrano Tomasza Świszcza z Chybia, który od lipca pełnić będzie obowiązki kierownika tego biura. Funkcję inspektora dalej pełni Barbara Zubrzycka, natomiast funkcję drugiego inspektora pełnić będzie Marcin Wieczorek. Wypowiedzenie złożyła Katarzyna Koczwara i tym samym po 30 czerwca br. rozstaje się ze skoczowskim magistratem.
urzędy, to najczęściej wylęgarnia karierowiczów, pozorantów oraz uczestników gier salonowych, to hermetyczne środowiska, pielęgnujące wszakże koneksje towarzyskie i rodzinne - nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie panowały w nich specyficzne reguły postępowania - przeciętniacy i miernoty, to sól urzędowych "zaklętych rewirów" - pan Marcin Wieczorek, rozczarował mnie wyraźnie, kiedy po samozwańczym i skandalicznym wyborze na stanowisko kierownicze COK Dom Narodowy, przystał na ścisłą współpracę z
panią Cecylia Gasz-Płońską, ciesząc się jej dużymi względami - prowadząc biuro promocji a później wespół z małżonką, sklepik, w jednym z parterowych pomieszczeń cieszyńskiej placówki kulturalnej... kiedyś była tam kawiarenka "Agora", która została bezpardonowo zlikwidowana /a było to miejsce o swojej unikalnej historii/...widać, że promocja jest jego specjalizacją...w owym czasie
panowania byłej dyrektor, "spaskudziło" się więcej osób, wedle reguły, nieważne kim, kto jest - lojalnością obdarzam nawet największego
drania...ale to już sprawa "trudnych charakterów", które można przestudiować, m.in. w wydanej przed wielu laty książce zatytułowanej "Wredni ludzie" /studium psychoterapii - wydawnictwo Jaska Santorskiego, od kilku lat "Czarna Owca"/ - Biuro Promocji, Informacji i Turystyki - z kierownikiem oraz dwoma inspektorami, w małym Skoczowie, to biurokratyczna szopka - ale widać, że nowo przyjęty jest wart miejsca, w którym pracuje... oczywiście życzę panu Wieczorkowi - pomyślności...co wcale nie zmienia mojej opinii o cieniach jego
asekuranckich i mało godnych zachowań...
urzędy, to najczęściej wylęgarnia karierowiczów, pozorantów oraz uczestników gier salonowych, to hermetyczne środowiska, pielęgnujące wszakże koneksje towarzyskie i rodzinne - nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie panowały w nich specyficzne reguły postępowania - przeciętniacy i miernoty, to sól urzędowych "zaklętych rewirów" - pan Marcin Wieczorek, rozczarował mnie wyraźnie, kiedy po samozwańczym i skandalicznym wyborze na stanowisko kierownicze COK Dom Narodowy, przystał na ścisłą współpracę z
panią Cecylia Gasz-Płońską, ciesząc się jej dużymi względami - prowadząc biuro promocji a później wespół z małżonką, sklepik, w jednym z parterowych pomieszczeń cieszyńskiej placówki kulturalnej... kiedyś była tam kawiarenka "Agora", która została bezpardonowo zlikwidowana /a było to miejsce o swojej unikalnej historii/...widać, że promocja jest jego specjalizacją...w owym czasie
panowania byłej dyrektor, "spaskudziło" się więcej osób, wedle reguły, nieważne kim, kto jest - lojalnością obdarzam nawet największego
drania...ale to już sprawa "trudnych charakterów", które można przestudiować, m.in. w wydanej przed wielu laty książce zatytułowanej "Wredni ludzie" /studium psychoterapii - wydawnictwo Jaska Santorskiego, od kilku lat "Czarna Owca"/ - Biuro Promocji, Informacji i Turystyki - z kierownikiem oraz dwoma inspektorami, w małym Skoczowie, to biurokratyczna szopka - ale widać, że nowo przyjęty jest wart miejsca, w którym pracuje... oczywiście życzę panu Wieczorkowi - pomyślności...co wcale nie zmienia mojej opinii o cieniach jego
asekuranckich i mało godnych zachowań...
studium psychopatii - popr.
Cóż za przypadkowa zbieżność. Były szef znowu jest szefem Pana Marcina. Niech żyją konkursy na stanowiska urzędnicze. Otwarte, jawne, uczciwe i rzetelne!
Cieszyn traci kolejnych dobrych ludzi. A teraz jak rozwalili Zamkowa 1 to juz wszyscy oleja to miasto. Zycze Panu Wieczorkowi szczescia w Skoczowie. Zawsze moglam na niego liczyc
Czy to jeszcze dziwi kogoś, że nabory ogłaszane w urzędach są tylko czystą formalnością, że urzędnicy tworzą hermetyczną grupę z bliskimi, nawet rodzinnymi relacjami? Czy zna ktoś urząd, w którym tak się nie dzieje? Z pewnością odwagi im nie brakuje, bo wstydu już tak. Smutne to, ale jakże prawdziwe.
Czy to jeszcze dziwi kogoś, że nabory ogłaszane w urzędach są tylko czystą formalnością, że urzędnicy tworzą hermetyczną grupę z bliskimi, nawet rodzinnymi relacjami? Czy zna ktoś urząd, w którym tak się nie dzieje? Z pewnością odwagi im nie brakuje, bo wstydu już tak. Smutne to, ale jakże prawdziwe.
Lubię jego bujne włosy.
pozdrowionka *
Marcin jest fajny. dajcie się mu wykazać,
Pan Sikto rozdaje namiętne jabłka w Skoczowie. Pan Marcin W. wg CV. pracował w hurtowni warzyw i owoców. Już wszystko jasne! Skoczów będzie teraz słynniejszy niż amerykańska firma z jabuszkiem w logo! Ludzie jaja! Ale to wcale nie jest śmieszne!
Zalosny komentarz. A komentujacy gdzie pracowal po raz puerwszy? W szalecie?
Tak, tak już 2 tygodnie temu pisałam sen, który mi się przyśnił... "Od Cieszyna idzie wieczorek, taki bez gwiazd, po nim zostanie już tylko ciemna noc". Ojj, niech się boji pan Sitko ciemne chmury, to pikuś! No tak, pan vice armię buduje, a jak gospodarz będzie nieposłuszny, to pójdzie wyżej;-). Ciekawie się zaczyna dziać w Skoczowie. A Andrzej patrzy i spokojnie obserwuje... Gdzie dwóch się bije tam, trzeci korzysta.
Pani Aniu K. to pani?
Uuuuu.....Pan Marcin Wieczorek piastowała "zacne" stanowisko kierownika biura promocji w Wyższej Szkole Biznesu w Cieszynie, pod kierownictwem dziekana (sic!) Andrzeja Bubnickiego, który dziwnym trafem obecnie jest wiceburmistrzem Skoczowa. Przypadek...nie sądzę :P
CV na trzy strony, przebyte kursy:
2007 - Warsztaty szkoleniowe ,,Jak przygotować projekt i wypełnić wniosek o dotacje"
2007 - Kierownik wycieczki szkolnej
2007 - Wychowawca w placówkach wypoczynku dzieci i młodzieży
kursu dziennikarskiego brak...;D
na końcu: "Podsumowanie zawodowe: Nie ma rzeczy niemożliwych"
nic dobrego to nie wróży.
No ale burmistrz Sitko ma dobrą rękę do kadr, i widać postawił na promocję - w tym wypadku Marcina Wieczorka konkretnie...
nie marudź ja-nek. gościu na brak weny nie narzeka, a co robi i robił można sprawdzić i gdzie indziej: http://www.goldenline.pl/marcin-wieczorek4/
A ja-nek jak zwykle hejtuje i na wszystkich pluje. Człowieku aż tak ci w życiu nie wyszło? Nie dość cię już Mach zaorał tutaj i na OX? Cały czas ci mało? Lepiej wróc do flaszki a daj ludziom żyć
Zawsze jestem serdecznie wdzięczny za krytyczne recenzje.
Im one bardziej prostackie i prymitywne, tym większa pewność, że mój komentarz trafia w punkt.
Pozdrawiam.
Dodaj komentarz