, czwartek 25 kwietnia 2024
O ekologii kulturowej na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie!
Wszyscy żyjemy w konkretnym środowisku, które ma charakter zarówno naturalny, przyrodniczy, jak i kulturowy. Te dwie sfery, przyrodniczo-środowiskowa z kulturową, bardzo ściśle się łączą. fot: mat. pras.



Dodaj do Facebook

O ekologii kulturowej na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie!

MB/MAT.PRAS.
O ekologii kulturowej na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie!

Po roku pracy projekt zakończyła konferencja pt. „Ekologia kulturowa: inspiracje - interpretacje - perspektywy” 19 maja br. na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie.


O ekologii kulturowej na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie!

Projekt „Ekologia kulturowa” realizowany przez UŚ w Cieszynie wpisuje się w dzisiejszy trend bycia „eko”, ale idzie dużo dalej niż moda. Jak zaznaczają pracownicy uniwersytetu, nieprzypadkowo projekt jest realizowany nad Olzą.

Na wdrożenie specjalności „Ekologia kulturowa” Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji UŚ w Cieszynie zdobył dofinansowanie w wysokości ponad 300 tys. zł, głównie z funduszy norweskich i krajowych. W ramach tego projektu dla studentów przewidziano zajęcia warsztatowe na terenie postindustrialnego Górnego Śląska oraz Beskidu Śląskiego. Studenci mają możliwość zdobycia nie tylko wiedzy teoretycznej (m.in. w ramach kursów e-learningowych), ale zadbano również o kontakt z instytucjami działającymi na rzecz poprawy środowiska naturalnego i wykorzystującymi jego potencjał.

Jak przyznaje dr Kinga Czerwińska, adiunkt w Zakładzie Teorii i Badań Kultury Współczesnej, ekologia jest w mediach tematem nośnym. - Wszyscy żyjemy w konkretnym środowisku, które ma charakter zarówno naturalny, przyrodniczy, jak i kulturowy. Te dwie sfery, przyrodniczo-środowiskowa z kulturową, bardzo ściśle się łączą. Każde działanie człowieka, ma wymiar kulturowy i wpływa na środowisko. Z kolei środowisko determinuje to, jak się zachowujemy, kim jesteśmy, co robimy - dodaje.

Wybór miejsca otwarcia kierunku nie był przypadkowy. - Kiedy myśleliśmy o ekologii, to od razu myśleliśmy o Cieszynie. Być może Cieszyn jako miasto nie jest bardzo jaskrawym przykładem. Ale jeśli popatrzymy na to miasto szerzej, w kontekście regionu Śląska Cieszyńskiego, czy jeszcze szerszej perspektywie Górnego Śląska, to relacje kultura-środowisko są bardzo czytelne. Z jednej strony mamy industrialny Śląsk, strefę przemysłu i wszystkich aspektów poprzemysłowych, zamykania kopalń, zakładów. Z drugiej strony mamy Beskid Śląski, gdzie środowisko naturalne jest ciągle głównym determinantem dla ludzi, którzy tu żyję. Mieszkańcy Cieszyna chyba bardziej czują góry - stwierdza Czerwińska.

A co z absolwentami, którzy ukończą ten kierunek? Zgodnie przyznają, że to droga dla pasjonatów, bo realizują studia, po których od razu nie będzie pracy. - Tak zwany pomysł na siebie krystalizuje się w czasie studiów. Ważne jest poznanie. O moim wyborze tego kierunku zdecydował przypadek. Zawsze lubiłam podróżować, fascynuje mnie odmienność, dlatego uznałam, że spróbuję studiować etnologię. Teraz jestem pewna, że to jest to, czym chce się zająć - przyznaje Ewa Kozik, studentka etnologii, specjalność ekologia kulturowa. - Wybierając ekologie kulturową, kierowaliśmy się ciekawością świata, pragnieniem robienia czegoś więcej oprócz zarabiania pieniędzy. To nie są studia, po których ma się konkretny zawód. Trzeba się liczyć z tym, że będzie trzeba powalczyć o siebie. Ale też tego się uczymy - dodaje.

Dr Katarzyna Marcol, adiunkt w Zakładzie Antropologii Pogranicza i Społeczności Lokalnych: - Oby na styku tych refleksji naukowych zrodziła się idea, która da choć cień szansy, że nie spełni się przepowiednia północno-amerykańskich Indian Kri, która brzmi: „Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można zjeść pieniędzy".

Po roku pracy projekt zakończyła konferencja pt. „Ekologia kulturowa: inspiracje - interpretacje - perspektywy” 19 maja br. na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie. Niespełna 40 prelegentów z kraju i zagranicy przedstawiło swoje refleksje. Uczestnicy mieli okazję zobaczyć różne perspektywy i spojrzenia bezpośrednio związane z ekologią kulturową.

Komentarze: (3)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

jednak częściej Norwegowie. nie porównujmy się do miejsc gdzie standard życia jest na całkiem innym poziomie , przez co działania ich są ukierunkowane na zbytki i dodatki. my na razie powinniśmy zająć się czymś co jest dla 99 % ludzi a nie dla 1 %. i w tym rzecz.

takie pierdoły jakie na tym usiu robią to już wykracza poza wszelkie granice zdrowego rozsądku, 30 lat temu to była przechowalnia dla tumanów jesli nigdzie sie nie dostali. a teraz hmm, trudno powiedziec bo wtedy to był jeszcze jakis poziom

Jak by to były pierdoły, to by Norwedzy na to nie dali 300 tys. Widać, że daleko nam jeszcze mentalnością do cywilizowanych krajów Europy

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama