, piątek 19 kwietnia 2024
Nauczyciele w szkołach ponadgimnazjalnych tracą pracę
W szkołach ponadgimnazjalnych aż do 2019 roku utrzyma się niż demograficzny. Według szacunków dopiero wtedy poziom liczby uczniów osiągnie ten sprzed dwóch lat. fot: Katarzyna Koczwara



Dodaj do Facebook

Nauczyciele w szkołach ponadgimnazjalnych tracą pracę

JAKUB MARCJASZ
Aż szesnastu nauczycieli zatrudnionych w szkołach ponadgimnazjalnych prowadzonych przez Starostwo Powiatowe w Cieszynie nie wróci po wakacjach do szkół. To nawet o osiem razy więcej niż w latach ubiegłych.

O nadchodzącej fali zwolnień wśród nauczycieli już od kilku miesięcy alarmują przedstawiciele działających w oświacie związków zawodowych. Według podawanych wiosną szacunków Związku Nauczycielstwa Polskiego w całej Polsce zwolnionych może być nawet 18 tys. pedagogów. Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" i Polska Partia Pracy twierdziły, że zwolnionych może zostać nawet 30 tys. nauczycieli. Znaczna część będzie miała zmniejszoną liczbę godzin. - Ze wstępnych danych Systemu Informacji Oświatowej wynika, że dyrektorzy placówek oświatowych deklarują w bieżącym roku szkolnym rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem stosunku pracy z 7357 nauczycielami. Dane o liczbie faktycznie rozwiązanych umów za wypowiedzeniem będą dostępne w październiku 2012 r. - informował na początku lipca dziennik Rzeczpospolita.

Zwolnienia nie ominą również nauczycieli pracujących w szkołach ponadgimnazjalnych prowadzonych przez Starostwo Powiatowe w Cieszynie. - Zwolnienia nauczycieli to efekt niżu demograficznego, zmniejszenie subwencji oświatowej przekazywanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, a co za tym idzie zwiększenie liczebności klas z 24 do 30 uczniów, wejścia w życie nowej podstawy programowej nauczania w szkolnictwie ponadgimnazjalnym, która znacznie zmniejsza liczbę niektórych przedmiotów - podaje przyczyny Maria Pindur, naczelniczka Wydziału Edukacji w Starostwie Powiatowym w Cieszynie.

Ilu nauczycieli nie pojawi się w szkołach 1 września? Wstępne szacunki mówią o szesnastu pedagogach. To nawet o osiem razy więcej niż w latach ubiegłych. Wtedy pracę co roku traciło średnio dwóch-trzech nauczycieli. Pindur mówi wprost, że obawia się, że tegoroczna fala zwolnień nie jest ostatnią i przypomina, że w szkołach ponadgimnazjalnych aż do 2019 roku utrzyma się niż demograficzny. Według szacunków, dopiero wtedy poziom liczby uczniów osiągnie ten sprzed dwóch lat.

Pracę stracą przede wszystkim nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących: języka polskiego, historii, wychowania-fizycznego. Pojedyncze przypadki dotyczą również nauczycieli przedmiotów ścisłych.

W szkołach ponadgimnazjalnych prowadzonych przez powiat zatrudnionych jest około 700 pedagogów. Ile to etatów, będzie wiadomo po zakończeniu rekrutacji uzupełniającej na przełomie sierpnia i września.

Komentarze: (22)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Zgadzam się, że p. Kubicius niczego twórczego do oświaty nie wnosi. Ot, taka pierdoła o niechlujnym wyglądzie. Musi mieć dobre układy, skoro tak długo się trzyma i w dodatku na emeryturze! Pora na zmiany. Również wśród dyrektorów zasiedziałych na stanowiskach, często służalczo pddanych pani Pindur (następna do wymiany) i chamsko pomiatających pracownikami. A co z nepotyzmem w oświacie?

Dajcie Kubiciusowi z SLD , członkowi zarządu powiatu i emerytowi, jeszcze parę etatów w szkołach i możecie zwolnić następnych młodych nauczycieli.

Zgadzam się z Panem. To wyjątkowa niesprawiedliwość.

Fakt, 1/2 etatu Kubiciusa to jakby kilku nauczycieli. Gdybym była pracodawcą wolałabym jednego Kubiciusa od 100 młodych.

Jeden nauczyciel ma nadgodziny, a inny nic nie ma... Wiem, to na swoim przykładzie. Układy-układziki....

Ale mam nadzieję, że jak zwykle członkowi zarządu starostwa, zasłużonemu działaczowi SLD aktualnie na emeryturze,
nikt nie zrobi krzywdy i będzie znowu uczył przynajmniej na 1/2 etatu.
I co głupki cieszyńskie, kto ma wejścia ten ma.

A to ciekawe, nie wiedziałam, że Starostwo ma zarząd. I do tego, że jest w nim zasłużony sldowiec na emeryturze. Cóż, człowiek się uczy całe życie.

Szanowni nauczyciele przekształcić się jak to robią inni bezrobotni !!!! Wielkie halo bo zwolnią 16 nauczycieli !!!

Jeśli choć jeden emeryt będzie blokował etat po wakacjach to mamy prawo zrobić w cieszyńskim rewoltę. Jeśli choć jeden etat będzie wzmocniony dodatkowymi nadgodzinami mamy prawo zrobić rewolucję. Związki zawodowe na śmietnik jeśli dalej choć jeden działacz-związkowiec wzmocni swój etat kosztem Kolegów. Nie ma też co narzekać na niże lub wyże demograficzne. Wtedy są mniejsze klasy i wzrasta poziom nauczania. tak się powinno dbać o społeczeństwo. Czyżbyśmy nie chcieli dbać o społeczeństwo?

Ten sektor nie był dotąd dotknięty kryzysem. Ja jako inżynier traciłam pracę kilkakrotnie, bo inwestycje były zawieszane, biura projektów upadały, przemysł w Cieszynie zniknął. W końcu zmuszona byłam całkowicie zmienić profesję. Większość moich znajomych ze studiów spotkał podobny los. Natomiast kryzys omijał zawsze branżę nauczycielską.Tutaj zawsze była praca , do tego niezależnie od wyników nauczania, a te były często mizerne. A poziom nauczania języków to jakaś farsa. Wywalone pieniądze.

Przepraszam, ile lekcji religii zlikwidowano? Ile lat jest ten "przedmiot " nauczany?

Religia jest nietykalna 2 godziny tygodniowo od przedszkola do matury. tymczasem informatyka czy technika w podstawówce to najwyżej jedna godzina przez 2 lata. I skąd maja się brac fachowcy?

ciekawe w kontekście kolejnego artykułu, którego skomentować nie można bez logowania, a który jest reklamą studiów na UŚ na wydziale m.in. pedagogiki - a ja się pytam, gdzie absolwenci tego wydziału znajdą pracę za 3 lub 5 lat ???

Problem w tym ,że zwalniają młodych a zostawiają emerytów.Albo nauczyciele uczą w kilku szkołach mimo ,że mają stały etat w jednej z nich.

To co się teraz to tylko przedsionek większej akcji. Źródłem wszystkiego są oczywiście demograficzne zmiany. Te zmiany są długo niewidoczne, ale gdy raz się ujawnią (wejście w lata szkolne niżu) to długo nie można z tym już nic zrobić.

Po pierwsze - w następnych latach jeszcze więcej nauczycieli straci pracę.
Po drugie - bezrobotnymi zostanie większość absolwentów uczelni pedagogicznych.

Paradoksalnie - zjawiska demograficzne nie wpływają na zamknięcie uczelni kształcących pedagogów. Wciąż mami się i zaprasza do studiowania tych kierunków młodych ludzi - mimo, że "góra" wie, iż produkuje bezrobotnych.

Smutne jest również to, że nikt nic nie robi aby zachęcić młodych do posiadania potomstwa. Cieszyn jest idealnym przykładem choćby patrząc na ostatnie problemy rodziców z miejscami w przedszkolach. Do tego oczywiście dochodzą nieregularne godziny pracy, stres, zagrożenie bezrobocie. W skrócie - samonapędzające się koło, które to wszystko jeszcze bardziej nakręci.

Smutne, ale to czym są miasta ludzi starych - dopiero zobaczymy. Cieszyn za dwadzieścia lat będzie miastem starych ludzi.

Żadna ze znaczących sił politycznych nie ma żadnego pomysłu jak ten proces odwrócić. Zgrzytanie zębów dopiero przed nami.

Cieszyn to już miasto starych. Kuźnia bezrobotnych bo w modzie jest ciągle , zróbcie studia a będziecie się mieć w życiu lekko. Tak więc po co się uczyć jak i tak jedni wykształceni nie mają przyszłości ani ci nie wykształceni bo nikt ich dobrze nie uczy, nie uczy bo nauczyciele są do dupy jak program nauczania. Za dużo nauczycieli w tym naszym mieście. Ficek też był nauczycielem i co dobrze rządził?.

Rządził źle, a nadal ma gigantyczne poparcie. Cieszyniacy są najzwyczajniej w świecie durni.

Rozwiązanie jest proste. Nalezy wprowadzić "szkoły zintegrowane" zamiast klas 1-3. Edukacja wygladałaby tak :przedszkole (3lata) szkółka (3lata), szkoła (3 lata), gimnazjum (3 lata), liceum (3lata)...dziekuje za uwage ;)

To dopiero początek zwolnień. Skoro w szkołach średnich, po reformie, ma być TYLKO 1 h geografii, 1h chemii, 1 h fizyki, 1h biologii, to za trzy lata, jeśli już wszystkie roczniki będą objęte reformą, a przeciętnej szkole średniej, będzie po 5 lub 6 godzin tych przedmiotów, więc jeden nauczyciel wystarczy na 3 szkoły.

Co to za bzdura że nauczycielom dzieje się krzywda?. My Lotte mamy taką wredną nauczycielkę z polskiego że każdy boi się na nią zrobić skargę a ona i tak zapowiedziała że z wielkim tupetem powróci po wakacjach do szkoły nas męczyć detalami z etopowych bzdur . Prędzej robotnik straci pracę niż nauczyciel w tym powiecie.

Pani Agata?

To może coś będziecie umieć?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama