, czwartek 18 kwietnia 2024
Nadzwyczajna sesja nt. Szpitala Śląskiego w Cieszynie w końcu się odbyła. Nie brakowało emocji
Niewiele do powiedzenia na temat obecnej sytuacji w szpitalu miał Czesław Płygawko, pełnomocnik ds. finansowych cieszyńskiej placówki, który do momentu rozstrzygnięcia konkursu pełni obowiązki dyrektora.  fot: JM



Dodaj do Facebook

Nadzwyczajna sesja nt. Szpitala Śląskiego w Cieszynie w końcu się odbyła. Nie brakowało emocji

JAKUB MARCJASZ
Sporo cierpkich słów pod swoim adresem usłyszeli członkowie zarządu powiatu cieszyńskiego podczas nadzwyczajnej sesji poświęconej sytuacji w Szpitalu Śląskim w Cieszynie. Sesji będącej dokończeniem tej, która z powodu braku kworum nie odbyła się w lipcu. Krytykowali nie tylko radni opozycji, ale również ci z rządzącej koalicji, a dwugłos dało się też słyszeć w samym zarządzie.

Przypomnijmy, że w związku z przeprowadzoną w Szpitalu Śląskim kontrolą cieszyńskiego starostwa, zarząd powiatu podjął decyzję o odwołaniu ze stanowisko dyrektorki Anny Bednarskiej-Czerwińskiej. Sama zainteresowana od początku odrzuca wszystkie kierowane pod jej adresem zarzuty. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Już informacja o ewentualnym zwolnieniu wywoła falę komentarzy. Ze starostą cieszyńskim spotkali się ordynatorzy, lekarze, a także przedstawiciele działających w szpitalu związków zawodowych, którzy wyrazili swoje zaniepokojenie zamieszaniem wokół osoby dyrektorki oraz samej placówki. Sprawie chciało się przyjrzeć również cześć powiatowych radnych. Jeszcze przed decyzją o zwolnieniu dotychczasowej dyrektorki, na ich wniosek w połowie lipca zwołana została nadzwyczajna sesja rady powiatu. Do rozpoczęcia obrad ostatecznie nie doszło, bo zabrakło kworum. We wtorek sesja została dokończona. Po wakacyjnej przerwie w obradach wzięli udział prawie wszyscy radni. W sali sesyjnej cieszyńskiego starostwa obecni byli również pracownicy szpitala, przedstawiciele związków zawodowych, nie zabrakło Anny Bednarskiej-Czerwińskiej.

Starosta cieszyński: "Zarzuty dotyczą ostatniego pół roku"
Starosta cieszyński po raz kolejny przypomniał powody odwołania Anny Bednarskiej-Czerwińskiej z zajmowanego stanowiska. - Za tą decyzją nie kryje się ani zmiana sposobu myślenia o szpitalu, ani jakieś wrogie działania zarządu wobec szpitala - powiedział Jerzy Nogowczyk. - Zarzuty dotyczą ostatniego pół roku i to one uniemożliwiają dalszą współpracę - podkreślił starosta.

Pełniący obowiązki dyrektora Szpitala Śląskiego w Cieszynie: Szpital funkcjonuje normalnie
Niewiele do powiedzenia na temat obecnej sytuacji w szpitalu miał Czesław Płygawko, pełnomocnik ds. finansowych cieszyńskiej placówki, który do momentu rozstrzygnięcia konkursu pełni obowiązki dyrektora. - Szpital funkcjonuje normalnie - powiedział Czesłw Płygawko. - Czas wyrażania opinii na temat kontrowersji wokół szpitala i tego co się dzieje, czas podejmowania decyzji po wysłuchaniu tych opinii minął, teraz muszę skoncentrować się na bieżącej pracy z racji powierzenia mi pełnienia obowiązków dyrektora - dodał tymczasowy dyrektor Szpitala Śląskiego.

Radni CiS i PiS: Nie było podstaw prawnych do zwołania sesji
Sens zwołania sesji nadzwyczajnej poświęconej sytuacji w Szpitalu Śląskim w Cieszynie w ogóle podważyli radni będących w opozycji Cieszyńskiej Inicjatywy Samorządowej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Przy okazji skrytykowali dotychczasową politykę zarządu wobec szpitala. - Uważamy zwołanie sesji nadzwyczajnej za nieuzasadnione i pozbawione podstaw prawnych - mówił w imieniu radnych opozycji Janusz Król, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Cieszyńskiego, który przypomniał, że w porządku obrad czerwcowej sesji znalazł się punkt dotyczący wyników przeprowadzonej kontroli i wówczas nikt, poza przedstawicielami opozycji i starosty, nie zabrał głosu i nie miał żadnych wątpliwości co do prawidłowego funkcjonowania szpitala pod kierownictwem Anny Bednarskiej-Czerwińskiej. - Przypominamy również o trudnej do zrozumienia w świetle zaistniałej sytuacji postawie zarządu, który na kilka lat rozłożył nad panią dyrektor parasol ochronny, akceptując wszystkie jej poczynania i ignorując wszelkie sygnały o pojawiających się nieprawidłowościach pochodzących od przedstawicieli opozycji - mówił Król. - Wszystkie te działania spotkały się z przychylnością radnych koalicji, a w zasadzie z pełnym poparciem, czemu wielokrotnie dawano wyraz w głosowaniach - dodał wiceprzewodniczący Rady Powiatu Cieszyńskiego.

Inicjatorzy zwołania nadzwyczajnej sesji, a także radni rządzącej koalicji: "Chcieliśmy tylko wiedzieć"
Intencje zwołania nadzwyczajnej sesji tłumaczyło część radnych, którzy podpisali się pod tym wnioskiem. - Nie podważamy kompetencji zarządu, co do podejmowania decyzji, ale chcieliśmy tylko wiedzieć - tłumaczył Alfred Brudny z będącego w koalicji rządzącej SLD, który w swoim wystąpieniu kwestionował m.in. argumenty za odwołaniem dyrektorki, zwrócił również uwagę na formę jej zwolnienia (Anna Bednarska-Czerwińska o tym fakcie dowiedziała się z pisma, które wpłynęło do biura podawczego szpitala). - Tak było w najgorszych czasach, że ludzie dostawali pocztą zwolnienie z pracy - powiedział na koniec swojego wystąpienia. Jednocześnie zwrócił się do starosty cieszyńskiego z prośbą o to, aby ten pozwolił na zabranie głosu w trakcie sesji również Annie Bednarskiej-Czerwińskiej (zgodnie ze statutem powiatu decyzję o udzieleniu głosu pracownikom jednostek podległych starostwu, a do zakończenia okresu wypowiedzenia formalnie jest nim była dyrektorka szpitala, należy właśnie do starosty). - Nie widzę powodów, dla których po raz kolejny mielibyśmy prowadzić debatę, tym razem już na sesji - odpowiedział Jerzy Nogowczyk, który przypomniał, że każdy kto chciał zabrać głos w tej sprawie mógł to zrobić po zamknięciu obrad lipcowej sesji. - Samorządność w powiecie cieszyńskim zaczyna zatracać jakikolwiek sens - skomentował tę sytuację Brudny. Sama Anna Bednarska-Czerwińska, podobnie jak i pracownicy szpitala oraz przedstawiciele związków zawodowych, wyszła z sali sesyjnej.

Członek zarządu powiatu: "To był dla mnie szok!"
Wyraźnie wzburzony obrady na jakiś czas opuścił również Jerzy Malik, członek zarządu powiatu cieszyńskiego, który już wcześniej krytycznie wypowiedział się na temat zamieszania wokół szpitala. - To był dla mnie szok! - mówił o decyzji o odwołaniu Anny Bednarskiej-Czerwińskiej z zajmowanego stanowiska. Dziwił się też, że decyzja zapadła podczas nadzwyczajnego posiedzenia zarządu powiatu, które odbyło się w piątek 19 lipca, mimo tego, że dzień wcześniej, podczas tradycyjnego spotkania zarządu, nic jej nie zapowiadało. - Myślałem, że w nocy odbył się jakiś sąd kapturowy - mówił.

Anna Bednarska-Czerwińska została odwołana z funkcji dyrektorki Szpitala Śląskiego w Cieszynie 19 lipca. Nowego dyrektora wybierze komisja konkursowa, której pełen skład powinniśmy poznać w najbliższym czasie.

Komentarze: (29)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Wszystko jak widać podlega zmianom. To co dobre kiedyś nie jest widać dobrym teraz.

Jedenastu radnych z Platformy Obywatelskiej, Samorządowego Ruchu Ziemi Cieszyńskiej i komitetu Czas złożyło na dzisiejszej sesji wniosek o odwołanie starosty Mirosława Kożdonia. — Jestem zaskoczony — mówi starosta. PO tymczasem już szuka poparcia dla wniosku w innych klubach i szykuje kandydata na następcę Kożdonia.
W piśmie sygnowanym przez jedenastu radnych, które w trakcie sesji wpłynęło do przewodniczącego Rady Powiatu Jana Sztwiertni czytamy, że przyczynami złożenia wniosku o odwołanie Mirosława Kożdonia są: nieskuteczna polityka kadrowa w starostwie; nadużywanie stanowiska przez zaangażowanie się w kampanię wyborczą do Sejmu pracownika starostwa (chodzi o asystentkę Kożdonia Katarzynę Raszkę-Sodzawiczny); wykorzystanie zależności służbowych oraz pozycji wynikającej z pełnionego stanowiska w trakcie usilnych starań o uzyskanie wśród samorządowców powiatu poparcia dla kandydata; nieumiejętna i nieudolna współpraca z gminami prowadząca do antagonizowania środowisk samorządowych; działania i wypowiedzi naruszające dobry wizerunek organów powiatu; brak skutecznych działań w zakresie pozyskiwania środków zewnętrznych na realizację zadań powiatu. Wniosek podpisało pięciu radnych Platformy Obywatelskiej (Czesław Gluza, Paweł Brągiel, Marcin Ślęk, Beata Macura, Jerzy Pilch), pięciu rajców Samorządowego Ruchu Ziemi Cieszyńskiej (Emilia Czembor, Edward Dudkowiak, Czesława Haczek, Paweł Branc, Jerzy Sikora) i radna Czasu Grażyna Gabzdyl.

Mirosław Kożdoń niedawno na łamach Gazetycodziennej.pl zobowiązał się do złożenia dymisji. Powiedział, że ustąpi, jeżeli straci stanowisko przewodniczącego PO w powiecie. Potem jednak zmienił zdanie. Stało się to po wyborze na szefa Platformy na Śląsku Cieszyńskim Karola Węglarzego, który na zjeździe delegatów zapowiedział, że dla partii priorytetem jest utrzymanie fotela starosty. — Kożdoń opatrznie zrozumiał te słowa. Myślał, że ma poparcie nowego przewodniczącego, że chodzi o utrzymanie jego na stanowisku starosty i już nie chciał składać dymisji. Postąpił niehonorowo, stąd nasz wniosek — wyjaśnia działacz PO.

Mirosław Kożdoń o złożeniu przez radnych wniosku o jego odwołanie dowiedział się od dziennikarzy. Nie chciał zbyt wiele mówić. — Jestem zaskoczony, bo myślałem, że takiego wniosku nie będzie — mówił na gorąco. — Ale skoro wniosek jest, to teraz wszystko w rękach rady. Jej decyzja będzie święta.

Wniosek będzie głosowany na sesji Rady Powiatu za miesiąc. Do jego przyjęcia potrzebnych jest 18 głosów (rada składa się z 29 rajców). — Do złożenia wniosku o odwołanie starosty potrzebowaliśmy podpisów 8 radnych, a zebraliśmy 11. To radni, których stopień determinacji jest tak duży, że postanowili firmować niezadowolenie własnymi nazwiskami. Jesteśmy pewni, że takich radnych jest więcej i są również w Prawie i Sprawiedliwości — mówi Marcin Ślęk, radny powiatowy PO i rzecznik prasowy Platformy na Śląsku Cieszyńskim.

Co teraz? — Po obu stronach konfliktu zacznie się liczenie głosów i przekonywanie nieprzekonanych. Zobaczymy, kto uzbiera większe poparcie — usłyszeliśmy w kuluarach sesji.

PO ma już tymczasem kandydata na nowego starostę, ale nazwiska nie chce zdradzić. — Kandydat jest przygotowany, ale nazwiska nie ujawnię. Powiem tylko, że jest to dobry kandydat, samorządowiec i członek Platformy — przekonuje Marcin Ślęk.
http://gazetacodzienna.pl/article/wydarzenia/chca-glowy-starosty

Facet,
jak chcesz, żeby cię czytali musisz zdecydowanie skrócić zawartość i skonkretyzować treść wypowiedzi.
Póki co na pierwszy rzut oka jesteś pieniacz zwyczajny.
Albo przynajmniej stosuj HTML dla rozjaśnienia swych mętnych dywagacji.
Kapujesz?
Z poważaniem,
Kapitan Bomba

tekst nie jest mój, całość z GC

A Nasz Starosta niech żyje, niech żyje!
niech się z Posłem na zgodę napije, napije!

A po takim napiciu, napicu
będzie dobrze im w życiu, im w życiu!

Na bok smutki, na bok swary,
niech się pocałuję z nowym starosta stary, oj stary!

Z Kafloka do Starostwa droga krótka, jest krótka,
niech pogodzi ich cieszyńsko wódka, ich wódka!

Niech tym Wiślonom dobrze się dzieje, niech dzieje,
Wielkie w nich som nadzieje, nadzieje!

Bo przeszkody już odjęte, odjęte,
Teraz praca dla obu i nasze ludzie dla nich niech będą święte, oj święte!

Dziwić się należy obrońcom ABC, bo przecież wystarczy lektura artykułów w GC z ostatnich 2-3 lat, żeby sobie wyrobić własne zdanie o tej pani.

Relacja z tej sesji tworzy dość czytelny obraz. Główni zwolennicy sesji nadzwyczajnej : Mali i Brudny dali tutaj czadu. Pierwszy plótł coś o termometrach, a drugi o sądach kapturowych. Są to osoby zaangażowane bezpośrednio w obronę Dyrektorki, twórcy specuchwał w tej sprawie. Co do formy zwolnienia -to co jest niestosownego w złożeniu pisma w sekretariacie? Przecież nie odchodziła Dyrektorka w chwale, ale odwołana. Te utyskiwania są co najmniej dziwne - może jeszcze mieli jej dać album o Cieszynie na pamiątkę? . Wypowiedź samego p. Malika kwalifikuje do tego żeby wyleciał z zarządu. Jakieś opowieści dziwnej treści - że sądy kapturowe nocne, praktyki z dawnych czasów - dawne czasy to dobrze zna właśnie p. Malik. Zobaczcie sobie jaki ma zakres obowiązków, a jaki inni członkowie zarządu. Co może Staroście pomóc 75-cio letni dziadek Malik? Nic, albo prawie nic - ale jednak dietka wpadnie, tu zaproszą, tam się pójdzie, a w domu, jak to mówią - ,ludzie umierają". Lepiej sobie rozprostować stare kości za ponad 2 tyś. zł diety.

Teraz tylko czekać aż lekarze odejdą, CI którzy stwierdzili, że nie widzą współpracy z innym dyrektorem jak z Panią ABC eks (G),

Ciekawe co teraz ma do powiedzenia ma p. ŚLĘK MARCIN kto tu teraz się nie zna na polityce. i się ma nie wtrącać

A za wszystkim kryje się niewidzialna ręka pana na włościach z GRODŹCA.

Król Karol kupił Królowej Karolinie korale koloru koralowego

które kosztowały Koronę Królestwa koszmarnie kolosalną kwotę...

Krąży Król koło wieży i nie wierzy że na wieży leży miasto małych jeży.

Genialne stwierdzenie: samorządność w powiecie cieszyńskim zaczyna zatracać jakikolwiek sens. Miejmy nadzieję, że i do siebie Pan Alfred odnosi część tej konkluzji. Fakty są dla obecnych samorządowców niezbyt chwalebne. Gadanina, pustosłowie, afery towarzyskie, błędy urzędników, itd.. Największym jednak mankamentem samorządowców jest to, że dali się wmanewrować w państwowy rytm politykierstwa. Teraz nie uświadczysz bodaj w żadnym cieszyńskim samorządzie osoby z własnym poglądem i wyrazem. Dominuje powtarzanie fraz za partyjnymi liderami. Jak na sali zjawia się Poseł dodatkowo pojawia się klakierstwo i wazelina. Rozumiem, każdy ma jakieś tam ambicje. Wyżej, dalej, silniej krzycząc i się rozpychając. Panu Alfredowi i innym wypada znowu przypomnieć: honor habet onus—godność nakłada ciężary.

po co zwolnili Kawuloka?

Kawuloka nie zwolnili, sam odszedł do CPR.

sam?

Nie chciał się już użerać z lekarzami ...

lekarze gryzą?

i to jeszcze jak ...

w pogotowiu nie ma lekarzy ?

szamani

z dyplomami ?

z dyplomami i z monstrualna pazernością

i Kawulok wytrzymuje .

mam jak najgorsze zdanie o lekarzach młodego pokolenia, roczniki powiedzmy od 1975 - pazerne buractwo bez krzty zasad moralnych.
Statystycznie sprawdzone i udowodnione.

Pracuje tu już jakiś czas i to co tu sie dzieje a właściwie działo to aż dech zapiera. Żadnych przetargów itd. Np. Catering z bystrej bez przetargu był przyjęty. Z tak zwanej wolnej ręki i można tu jeszcze wiele wymieniac.. Dyrektorka traktowała ludzi jak bydło. Byłem niestety zmuszony nagrywać wszystkie rozmowy z Dyrektorka potajemnie. Gdybyście wiedzieli co na tych nagraniach jest!! Do czego ludzi zmuszała!! Jakie polecenia wydawała niezgodne z prawem! !!!!

Plujesz jak Kaczyński.
Konkrety proszę albo spadaj śmieciu.

Trudno komentować ten fakt, jedno jest zastanawiające dlaczego owołali P. ABC która był ich bogiem na uleczenie szpitala,starosta niechciał słyszej innej propozycji,aż teraz naraz jest wrogiem. Przed jej powołaniem i w czasie jej rzadów nie dopuszczające były słowa jej krytyki ,zlego zarządzania, powiazania rodzinnego ,różnych nie zrozumiałych decyzji( szkoda tu wymieniac ale wszyscy wiemy o jakie chodzi), czyżby konflikt pomiędzy starostą ,a P.posłem ??? Niezrozumiałe jest również stanowisko związków zawodowych, które nie chciały dyrektorki ABC ,a teraz ją bronia wszelkimi sposobami. Ostatnia kwestia jest wyjście P. Malika z obrad ,które nie powinno podlegać jakiekolwiek dyskusji, bo coż ten człowiek może wiedzieć o pracy w służbie zdrowia!!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama