, piątek 29 marca 2024
Malujemy czy nie? Decyzja potrzebna od zaraz
Elewacja budynku "na granicy" mogła być już dawno odmalowana. Wszystko dzięki przyznaniu w 2012 roku Cieszynowi drugiej nagrody w drugiej edycji konkursu Let’s Colour Fund, którego organizatorem jest znany producent farb, Dulux.  fot: ARC SPOT



Dodaj do Facebook

Malujemy czy nie? Decyzja potrzebna od zaraz

MAŁGORZATA BRYL
Od 2009 roku służy organizacjom, które pełnią misje edukacyjne i artystyczne. Jego odrapane zewnętrze nie wskazuje jednak na to, że w środku dzieje się coś dobrego i ciekawego. Problem "być albo nie być" budynku dawnego przejścia granicznego przy ulicy Zamkowej 1 w Cieszynie z roku na rok ciąży coraz bardziej.

Elewacja budynku "na granicy" mogła być już dawno odmalowana. Wszystko dzięki przyznaniu w 2012 roku Cieszynowi drugiej nagrody w drugiej edycji konkursu Let’s Colour Fund, którego organizatorem jest znany producent farb, Dulux. Pisaliśmy o tym tutaj. Zwycięski projekt do konkursu zgłosił Zamek Cieszyn, który jest zarządcą budynku "na granicy". Remont miał ruszyć najdalej w wakacje 2013 roku, ale cieszyńscy urzędnicy te działania wstrzymali. W wyniku zahamowania z czasem pojawiły się szumy komunikacyjne na linii Dulux - Zamek Cieszyn. Krążyły pogłoski, że nagroda została anulowana, bo Zamek długo się po nią nie zgłaszał.

Jednak w wyniku naszej interwencji sprawa właśnie przebudziła się z rocznego letargu i jest szansa, że uzyska ciąg dalszy. - Propozycja odmalowania budynku przy dawnym przejściu granicznym jest nadal aktualna. Podejmiemy się tej inicjatywy, jak tylko dowiemy się, komu i gdzie przekazać materiały do malowania - zadeklarował kilka dni temu Piotr Cywiński, przedstawiciel marki Dulux. - To dla nas świetna informacja, martwiliśmy się, że sprawa przedawniła się - ucieszyła się dyrektor Zamku, Ewa Gołębiowska, która w tej sytuacji zaczyna planować generalny remont budynku. Odnowienia wymagają bowiem nie tylko ściany, ale i dach.

Z kolei cieszyńscy radni z Komisji Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków ani myślą o remoncie i raz po raz interpelują do Burmistrza, by budynek "na granicy" zrównać z ziemią. Jednocześnie wszystkie organizacje, które tam działają, są zdecydowanie przeciwne burzeniu. Burmistrz jednoznacznie nie opowiada się po żadnej ze stron, napisał jednak pismo do Urzędu Wojewódzkiego z zapytaniem, czy przy takich wnioskach radnych Wojewoda podejmie decyzję o zmianie przeznaczenia darowizny (budynek przy Zamkowej 1 został przekazany gminie Cieszyn przez Urząd Wojewódzki na cele statutowe Zamku Cieszyn), tak, aby można było wyburzyć ten budynek, a na jego miejscu wybudować nowy. - Pismo napisałem kilka miesięcy temu, ale do tej pory nie dostałem żadnej odpowiedzi. Natomiast w przypadku kiedy Rada podejmie uchwałę o rozbiórce tego budynku, nie będę miał innego wyjścia jak tylko tę uchwałę wykonać - stwierdza Mieczysław Szczurek, burmistrz Cieszyna.

Animatorzy pracują więc w atmosferze tymczasowości, bo każdego dnia może przyjść nakaz eksmisji. Nie chcą opuszczać tego miejsca, bo zainwestowali w remonty wynajmowanych pomieszczeń (każde ze stowarzyszeń wydało na takie prace od 1 tys. do 20 tys. zł) i przyzwyczaili już cieszynian do systematycznego udziału w zajęciach organizowanych przy Zamkowej 1. - Tygodniowo przez naszą szkołę przewija się od 50 do 60 osób - mówi Agnieszka Swoboda ze Szkoły Rysunku, Malarstwa, Fotografii i Myślenia.

Pracowników z Zamkowej 1 nie przekonują gorące obietnice burmistrza, że w razie konieczności eksmisji udostępni lokale zastępcze. Chronią budynek przed wyburzeniem. - To jest symboliczna przestrzeń. Wydaje nam się, że nie jest dobrym działaniem rozliczanie się z przeszłością poprzez kasowanie jej. Współcześnie status tego miejsca zmienił się całkowicie - wskazuje Agnieszka Muras ze świetlicy Krytyki Politycznej. Pomalowanie budynku materiałami przekazanymi przez Dulux dodatkowo zachęci do wejścia nie tylko mieszkańców polskiego, ale i czeskiego Cieszyna. Miasto jednak czeka, dając wodę na młyn tym, którzy narzekają na szpetotę polskiej strony Mostu Przyjaźni. - Pani dyrektor Zamku Cieszyn może zrobić ten remont. Niemniej prosiłem ją, żeby się z tym wstrzymała, była to prośba, którą do niej wystosowałem jakiś rok temu. Prosiłem, bo - wracam do punktu wyjścia - nie wiem, jaka będzie ostateczna decyzja radnych i nie mam też odpowiedzi Wojewody. Na razie czekamy - zamyka temat burmistrz.

Jednak pozostali działają i chcą zdziałać jeszcze więcej - organizacje z Zamkowej 1 na co dzień robią swoje, a Dulux i Zamek Cieszyn właśnie porozumiały się w kwestii nadchodzącej współpracy. Jeśli gmina nie ma pieniędzy na pokrycie generalnego remontu, Zamek i niektóre organizacje z budynku „granicy” zadeklarowały, że pozyskają je na własną rękę z zewnętrznych funduszy. Nie ulega przecież wątpliwości, co przyznają wszyscy zaangażowani w tę sprawę (łącznie z cieszyńskimi urzędnikami), że wyburzenie tego gmachu jest znacznie droższe niż jego odnowienie. Pozostaje zatem oficjalnie działać, bo - jak wynika z wypowiedzi burmistrza - dyrektor Zamku może remont przeprowadzić.

Nagroda jest przygotowana do wysyłki, są też ludzie, którzy z pasją pomogą. Z kolei sami włodarze, którzy wolą burzyć lub tkwić w zawieszeniu, zamiast dołączyć do aktywnej siły miasta, nie wystawiają sobie najlepszej wizytówki w przededniu wyborów. Poza tym - czy naprawdę stać miasto na marnowanie takiego potencjału?

W budynku przy ulicy Zamkowej 1 w Cieszynie działają następujące stowarzyszenia, grupy artystyczne i podmioty ekonomii społecznej: Klub Filozoficzny Kogucik, Klub Kobiet Kreatywnych, Pracownia Bogdana Kosaka i Studio Gajda, Spółdzielnia Socjalna Parostatek, Stowarzyszenie Serfenta, Szkoła Rysunku, Malarstwa, Fotografii i Myślenia i Świetlica Krytyki Politycznej "Na Granicy".

Komentarze: (25)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Lepiej z tej farby zrobić na mieście parę gustownych murali - ożywią więdnące miasto.

Na boga miłego nie szukajmy zaistniałej sytuacji 2-3 i 4 dna. Całe tło polityczno- martyrologiczne to później. Najpierw pomalujmy a potem się zastanówmy kogo wygonić a kogo przygarnąć. Bo w międzyczasie Dulux zabierze kasę i zostaniemy z lewakami w niepomalowanej budzie.

Tak, tylko że malowanie trupa nic nie da, nawet w domu porządny remont zaczyna się od czyszczenia podłoża i wypełniania ubytków. To że ktoś daje farbę to tylko 1/10 kosztów "malowania", chyba że wspaniałomyślnie ktoś chce pomalować to, co się na murach jeszcze trzyma, ale to by była totalna pomyłka. Jak to mawiał mój mechanik a'propos ciągłego dolewania nowego oleju do starego - to tak jakby do zgniłego bigosu dolewać odrobinę nowego i mówić że teraz to już jest lepiej i smaczniej!

Koniecznie wyburzyć a zbocze zamku ogołocić od drzew. Będzie śliczny widok!

Malować bo na burzenie zawsze jest czas. I nie przejmować się póki co demagogią i tanim populizmem.

Demagogią i populizmem nazwałbym wykorzystywanie byłych pomieszczeń służb granicznych na cele ideowo lewicowych organizacji (KP). To wstyd, aby zaplecze ideologiczne systemu, który nam te granice ufundował, panoszyło się w tym miejscu. Cieszyniakom, pamiętającym czasy kontroli granicznych, czasy komuny gdy w 1981 roku nie można było odwiedzić rodzin na Zaolziu, wspomnienia żenujących kontroli, pytań, cwaniactwa, służbistów, kolejek aż do browaru, żeby przejechać przez granicę, funduje się pod przykrywką szczytnych celów, irracjonalny widok lewicowo-feministycznej organizacji. Kawiorowa lewica jaką jest Krytyka Polityczna nie jest widokiem miłym oku dla tych, którzy znają jej prawdziwą twarz. Przykre jest, że ciężka praca ludzi udzielających się w tym miejscu, często społecznie, nie dodaje chwały im samym, tylko podszytej rujnującymi społeczeństwo ideami, wątpliwej pożyteczności organizacji.

Proszę Państwa, czy ktoś policzył w ratuszu i może podać do publicznej wiadomości ile miasto Cieszyn kosztuje utrzymanie tego budynku razem z Zamkiem. Ile wynoszą koszty osobowe (np.: na rok), tych co to mieli pokazywać jak być przedsiębiorczym, jak sobie radzić na wolnym rynku a sami na siebie zapracować nie potrafią. Trzeba było zmienić nazwę, żeby ukryć brak przedsiębiorczości i marnotrawstwo pieniędzy kryć za "dizajnem". Cieszyn jako miasto umiera, brakuje gospodarza, który nie tylko potrafiłby zatrzymać firmy uciekające do ościennych gmin czy powiatów, ale twardą ręką rozwaliłby kolesiowskie układy tkwiące w ratuszu i spółkach podległych, które od kilkunastu lat nie potrafią prawie nic zrobić dla nas pracujących mieszkańców. Ludzie tracą miejsca pracy, dojeżdżają coraz dalej aby zarobić na chleb. Jak czytam, że "stowarzyszenia" z budynku (i z "zamku" zresztą też) powstrzymują młodych przed emigracją to myślę sobie, że jest dokładnie na odwrót. Większość młodych ludzi, który trzeźwo patrzą na cieszyńskie realia, pomimo miłości do rodzinnego miasta, nie jest w stanie zaplanować tu swojej przyszłości. Jeśli włodarze, naczelnicy wydziałów, pracownicy samorządowi i inni, którzy są utrzymankami miejskiej (państwowej) kasy nie spojrzą na Cieszyn jak na nasz wspólny DOM - a nie dojną krowę, to wszyscy obudzimy się niedługo z ręką w nocniku!
Lewactwo się szerzy, każdy wyciąga łapy, szczególnie w tym budynku - jeśli budynek ma przetrwać, to nie pomalowany, ale wyremontowany, z nowymi najemcami, którzy miastu przyniosą dochód, a mieszkańcom pracę. Stowarzyszenia mogą znaleźć miejsce gdzie indziej.
Obudźcie się ludzie!!!

Najfajniej by było udać, że to nie jest problem Cieszyna. Powtarzam - to nie jest problem Cieszyna. Most to problem Zamku - czyli Urzędu Marszałkowskiego, Wojewody, może powiatu, dobrze byłoby ubrać w problem euroregion, Czeski Cieszyn, Panią Prezydentową, ale nie miasto. To zdecydowanie nie jest problem Burmistrza.

Pracowników z Zamkowej 1 nie przekonują gorące obietnice burmistrza, że w razie konieczności eksmisji udostępni lokale zastępcze.
- nie ma pracowników na Zamkowej 1;

Chronią budynek przed wyburzeniem. - To jest symboliczna przestrzeń. Wydaje nam się, że nie jest dobrym działaniem rozliczanie się z przeszłością poprzez kasowanie jej. Współcześnie status tego miejsca zmienił się całkowicie - wskazuje Agnieszka Muras ze świetlicy Krytyki Politycznej. Pomalowanie budynku materiałami przekazanymi przez Dulux dodatkowo zachęci do wejścia nie tylko mieszkańców polskiego, ale i czeskiego Cieszyna.
- kto Was kasuje, niestety jest tak, że w Cieszynie Wasze działanie to obserwuje 1% ludzi '

Miasto jednak czeka, dając wodę na młyn tym, którzy narzekają na szpetotę polskiej strony Mostu Przyjaźni. - Pani dyrektor Zamku Cieszyn może zrobić ten remont. Niemniej prosiłem ją, żeby się z tym wstrzymała, była to prośba, którą do niej wystosowałem jakiś rok temu. Prosiłem, bo - wracam do punktu wyjścia - nie wiem, jaka będzie ostateczna decyzja radnych i nie mam też odpowiedzi Wojewody. Na razie czekamy - zamyka temat burmistrz. -ludzie - pomyślcie co znaczy? -tyle że burmistrz ucieka od poważnych decyzji, nie wiem co się dzieje na około niego, ale stracił jakąkolwiek perspektywę działanie i wizję...

jeżeli piszesz w pierwszej osobie, to powinieneś się przedstawić z imienia i nazwiska. W przeciwnym razie jesteś niewiarygodny ze swoimi informacjami. A budynek NIE NADAJE się do remontu, bo nawet po remoncie nie będzie spełniał ŻADNYCH NORM jeśli chodzi o wysokość pomieszczeń, wytrzymałość stropów itd. Natomiast na budowę czegoś całkiem od podstaw w naszym mieście nie ma pieniędzy, bo miało to kosztować bagatela 16 mln złotych ! Nawet jeśli dołoży się UE to obiekt przez 5 lat nie może zarabiać, podobnie jak AVION. Więc apeluję do wszystkich sentymentalistów minionej epoki - Cieszynowi trzeba przywrócić to co najcenniejsze, a więc widok na ponad 1000-letnie wzgórze zamkowe, które było kolebką Księstwa Cieszyńskiego. Presitż wymaga czasem poświęceń a nie "zgniłych kompromisów".

Nebourat !

Doporučuji budovu rekonstruovat. Neruší Wzgorze zamkowe.

Kultura ma prawo mieć własny budynek, a nie wiecznie się poniewierać po czyichś kątach! A ci co bezmyślnie tu powtarzają "burzyć, burzyć", nie mają za grosz wiedzy, jak trudna i droga to jest inwestycja. Gminy po prostu na to nie stać. Zrobić remont, niech się dołoży Zamek, te wszystkie organizacje, no i miasto. Taniej to wyjdzie. I wreszcie się ten temat skończy. P.S. Ten budynek nie zasłania wzgórza zamkowego, przyjrzyjcie się zdjęciom czy przejdźcie się na Most Przyjaźni.

Oczywiście, że wyburzyć to brzydactwo! Malowanie nic nie pomoże, to jest ohydny budynek i tyle. A lokale zastępcze? Z pewnością znajdą się na zamku, trzeba tylko dobrze poszukać i zmusić panią na zamku do ustąpienia miejsca dla tych, którzy coś rzeczywiście robią
kosztem tzw. dizajnu i "wystaw". Wyjdzie to zamkowi na dobre, a i cieszyniakom także.

Wyburzyć to paskudztwo. Nie jest to dobra wizytówka dla miasta i odnowionego wzgórza zamkowego, dodatkowo niezbyt komponuje sie z kawiarnią po czeskiej stronie.

temat wlecze się jak smród po gaciach i jak widać wszyscy, z burmistrzem na czele, chodzą koło tego jak kot koło ciepłej bryje. Zgadzam się z przedmówcą - czy odmalowany czy nie, to pasuje w tym miejscu jak pięść do oka. Już dawno powinien zniknąć z powierzchni ziemi i odsłonić wzgórze zamkowe. Cała ta zaanagażowana w obronę strażnicy gawiedź, na czele z dyrektorką zamku, tylko ratuje trupa w imię swojego głupiego uporu.

Wyburzyć? A czy miasto posiada lokacje zastępcze, które pozwolą SPRAWNIE działać stowarzyszeniom, które się tam znajdują? To co dzieje się w tym - póki co brzydkim - budynku dodaje koloru temu miastu, jeżeli twoje życie to harmonogram - praca, browar, telewizor - zainteresuj się tym co oferują fundacje skupione wokół Zamkowej i przestań być nudny - nie dla ludzi - dla siebie. Imponują wam Katowice? Kultura industrialna? Miasto z olbrzymim potencjałem, które kiśnie w swojej górniczej mentalności? Chcecie Cieszyna, z którego młodzi uciekają, bo nic się nie dzieje? - Burzcie.

Moim zdaniem to zbyt śmiała teza, że stowarzyszenia ze strażnicy mają moc powstrzymania młodych przed emigracją.

Nawet z tego zdjęcia jaskrawo widać, że architektonicznie strażnica pasuje do otoczenia jak doopa do bata. Czy budynek pomaluje się na róż, czy w kolorach tęczy - jednakie będzie to zawsze paskudztwo.
Dodatkowo strażnica jest reliktem słusznie minionej epoki. A skoro mieszkańcy Cieszyna twierdzą, że jest tylko jeden Cieszyn, a nie dwa różne miasta nad tą samą Olzą to bądźmy konsekwentni.
Dotychczasowi lokatorzy czynią głośny klangor w obronie strażnicy, ale to wcale nas nie dziwi - wszak długo przyzwyczajali się do stałego korzystania z zasobności kieszeni miejskich podatników i nie tylko miejskich.

Kompletna bzdura. "Lokatorzy" wcale "nie czerpią z zasobności kieszeni miejskich podatników", płacą czynsz za wynajem lokali!

a czy ten czynsz jest po stawkach rynkowych....?

płacą ale pieniędzmi z dotacji lub subwencji

MALOWAĆ!

zamknąć, wyburzyć i wyrzucić krytykę i inne kreatywne filozofy

Rozumiem obawy obecnych najemców i użytkowników tego budynku nie zmienia to jednak faktu że jest paskudny i nawet odmalowany będzie się tam źle prezentował. Zgadzam się z tymi którzy chcą go zburzyć.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama