Koniec tańszego tankowania paliwa w Cieszynie?

Z Polski zniknie około stu stacji Neste. Przedstawiciele fińskiego koncernu tłumaczą, że samoobsługa jest nieopłacalna. Stacje kupił Shell, który chce zarabiać nie tylko na paliwie, ale i hot dogach i kawie. Także w Cieszynie. - Stacja w planie będzie w barwach Shell. Kiedy? To zależy od uzyskania odpowiednich zgód administracyjnych - informuje Marek Gawroński z Shell Polska, którego w imieniu naszego czytelnika, Pawła, zapytaliśmy o przyszłość stacji przy ul. Liburnia.

Jak napisał portal gazeta.pl, ceny paliw na nowo otwartych stacjach mają być tożsame z cenami do tej pory oferowanymi przez Shell. Czego będzie można spodziewać się na nowych stacjach poza wyższą ceną paliwa? Zbudowane zostaną nowe sklepy, przebudowana instalacja i zmieni się wygląd zewnętrzny. Na każdej stacji pracę znajdzie kilka osób obsługi.

Zmiany zaszły także na stacji Bliska przy ul. Stawowej. To grupa stacji paliw zaliczanych do tzw. niższego segmentu. Właściciel grupy, koncern Orlen, w jej miejsce postanowił wprowadzić stację Orlen Stop Cafe, a tym samym dokonać zmiany z brendu ekonomicznego na brend premium. - Oferta na stacji będzie dostosowana do coraz większych wymagań klientów. Między innymi dostępny będzie kącik gastronomiczny STOP CAFE oraz paliwo premium Verva ON. Natomiast stali klienci będą mogli korzystać z programu lojalnościowego Vitay Club, dzięki któremu będą nagradzani za dokonywane zakupy - odpowiedziało na nasze mailowe pytanie w tej sprawie biuro prasowe PKN ORLEN.

Co na te zmiany kierowcy? - Czy my mieszkańcy nie mamy tu już nic do gadania i prawa do tańszego paliwa - pyta nasz czytelnik w wiadomości wysłanej za pomocą formularza "Daj nam cynk".

To, że koncerny walczą o wzrost zysków, m.in. rozbudowując ofertę pozapaliwową, nie dziwi jednak ekspertów. - To, jak kształtuje się rynek stacji, największy wpływ mają marże detaliczne, tj. różnica między ceną hurtową oferowana przez rafinerię a ceną płaconą przez kierowców "przy pompie", tj. do kasy stacji paliw, prowadzącej sprzedaż detaliczną - tłumaczy Zdzisław Pisiński, dziennikarz miesięcznika "Paliwa Płynne" i portalu paliwa.pl. A dziś zarówno koncerny paliwowe, jak i niezależni operatorzy zgodnie przyznają, że marże detaliczne na sprzedawanym przez nie paliwie od dłuższego już czasu utrzymują się na poziomie uniemożliwiającym stabilne prowadzenie biznesu. - To właśnie niski poziom marż był powodem wycofania się z polskiego rynku fińskich koncernów St1 i Neste, operujących w segmencie stacji automatycznych, czyli takich, które zarabiają właśnie jedynie na sprzedaży paliw, a pozbawionych zaplecza sklepowego i tym samym z założenia nieprowadzących sprzedaży pozapaliwowej czy gastronomii, czyli pozbawionych przychodów, które stacjom premium pozwalają na przetrwanie na ostro dziś konkurencyjnym rynku - dodaje Pisiński.