Goczałkowice w naukowym ujęciu- To niezwykle ciekawa i ważna inicjatywa. Skupienie projektów badawczych i znalezienie dla nich odbiorców w samorządach lokalnych to właśnie innowacyjność. Zbiornik Goczałkowicki to sztuczny twór człowieka, ale dzięki dobremu zarządzaniu starzeje się godnie i obecnie funkcjonuje jako ekosystem pełen życia. Ma on znaczenie zarówno strategiczne, gdyż zaopatruje w wodę 66 gmin regionu, jak i służy zapewnieniu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Mam nadzieję, że ten ambitny projekt współpracy wielu środowisk zakończy się sukcesem - mówił w trakcie uroczystości Mariusz Kleszczewski, wicemarszałek województwa śląskiego. Od stycznia 2010 Uniwersytet Śląski w Katowicach koordynuje projekt "Zintegrowany system wspomagający zarządzaniem i ochroną zbiornika zaporowego (ZiZOZap)". W skład Konsorcjum Naukowego oprócz uniwersytetu wchodzą także Politechnika Krakowska, Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach oraz Instytut Podstaw Inżynierii Środowiska PAN w Zabrzu. Projekt dofinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Badania dotyczą kluczowych problemów istotnych dla optymalnego zarządzania zbiornikami zaporowymi, tworzenia systemów informacyjnych wraz z bazami danych. Obszarem badawczym jest Zbiornik Goczałkowicki, na którym interdyscyplinarne zespoły specjalistów prowadzą monitoring i analizy różnych elementów środowiska. Wyniki monitoringu służą budowaniu modeli matematycznych tych procesów, które pozwolą opracować system wspomagający zarządzaniem zbiornikiem zaporowym. Projekt ZiZOZap ma przyczynić się do rozwiązania problemu obniżania się potencjału ekologicznego i funkcjonalnego zbiorników zaporowych w wyniku ich starzenia się i presji wynikających z zagospodarowania przestrzennego obszaru zlewni. Z wyników uzyskanych podczas badań zbiornika goczałkowickiego i jego otoczenia będą mogły skorzystać władze samorządowe gmin leżących nad jeziorem, m.in. Chybia, Czechowic-Dziedzic, Goczałkowic Zdroju, Pszczyny i Strumienia, a także starostwa pszczyńskiego.
|
reklama
|
Fundusze trzeba wykorzystywać "naukowo". Oprawa czynności podpisania zwykłej umowy współpracy wzorowano chyba na ceremoniale dyplomatycznym?
Dodaj komentarz