Wprowadzone 27 lutego przepisy ograniczające możliwość swobodnego przekraczania południowej granicy Polski zostały przedłużone. Początkowo jednostronne tzn. polskie kontrole na czesko-polskiej granicy, z czasem przerodziły się w patrole z obu jej stron. Polskie patrole będzie można spotkać przynajmniej do 28 marca. Z kolei czeskie mogą zniknąć nieco wcześniej.
Pojawienie się polskich patroli na czesko-polskiej granicy miało związek z wprowadzeniem obowiązku kwarantanny dla osób wracających do Polski. Z obowiązku tego zwolnieni są m.in. pracownicy transgraniczni oraz osoby posiadające negatywny wynik testu. Z kolei obecność czeskich służb granicznych ma bezpośredni związek z wprowadzeniem zakazu przemieszczania się pomiędzy powiatami, który na terenie Czech pojawił się 1 marca.
W przypadku polskich kontroli wstępny termin ich zniesienia został niedawno wydłużony do 28 marca. Z kolei czeskie patrole będą sprawdzać uprawnienia do przekroczenia granicy i wjazd do Czech minimalnie do 22 marca. W obu przypadkach ograniczenie swobodnego przekraczania granicy może być jednak wydłużone podobnie jak pozostałe ograniczenia obowiązujące w Polsce i w Czechach. W Czechach do 28 marca obowiązuje bowiem stan wyjątkowy.
We wtorek, 15 marca w Czechach odnotowano ponad 10,5 tys. przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Z kolei ostatnie dane z Polski, z dnia 16 marca pokazują, iż pozytywny wyniki na obecność koronawirusa stwierdzono u kolejnych 16,4 tys. osób.
Dodaj komentarz