Czeski Cieszyn zaoszczędził na ogrzewaniuMimo stale rosnących cen gazu, w ciągu ostatnich pięciu lat cena za ogrzewanie w Czeskim Cieszynie nie tylko zatrzymała się, ale również spadała. - W ubiegłym roku mieszkańcy Czeskiego Cieszyna zapłacili 508 koron (bez VAT) za gigadżul ciepła. Pięć lat temu było to 525 koron. Według oficjalnych danych urzędowych większość czeskich ciepłowni w identycznym okresie podniosła cenę od 6 do 9 procent, wraz z czteroprocentową podwyżką podatku VAT. Mówimy oczywiście o cieple wytworzonym z gazu. W przypadku węgla jest inna cena - wyjaśnia Dorota Havlíková, rzeczniczka UM w Czeskim Cieszynie. - Powody do zadowolenia mamy zarówno my, jak i właściciele kilku tysięcy mieszkań, którzy korzystają z naszego ciepła - mówi dyrektor miejskiej spółki Josef Gabzdyl i dodaje, iż dowodem potwierdzającym zadowolenie klientów jest fakt, iż od kilku lat spółka obserwuje całkowity spadek ilości skarg oraz wypowiedzeń umów na rzecz własnych kotłów grzewczych, co ma miejsce w innych miastach w Czechach. Skąd poczynione oszczędności? Dyrektor dopatruje się ich w innowacjach technologicznych stosowanych w spółce Teplo Těšín oraz zwiększeniu efektywności spalania oraz oszczędności gazu. Według prezesa spółki i jednocześnie radnego Czeskiego Cieszyna Marka Kufy, są cztery obszary, dzięki którym w miejskiej spółce od kilku lat udaje się zachować lub obniżyć ceny. - Wymyśliliśmy własne "know how“, zainwestowaliśmy w urządzenia kontrolne i monitorujące. Dodatkowo dzięki wprowadzeniu wewnętrznych konkursów, w dowolnym czasie możemy zakupić jakąkolwiek ilość ciepła na wybrany okres czasu - wyjaśnia Kufa i dodaje, iż z powodu dobrych wyników miejskiej spółki miasto zrezygnowało z dostaw ciepła z cieszyńskiej elektrociepłowni oraz trzynieckiej huty. - Cena ciepła wytworzonego z węgla, po wybudowaniu ciepłowodów byłaby faktycznie niższa jednak dotyczyłaby mieszkańców tylko jednego osiedla. Dodatkowo ciepło pozyskiwane ze spalania węgla wpłynęłoby na dalsze pogorszenie się jakości, już złego powietrza w naszym mieście - argumentuje Kufa.
|
reklama
|
Jeszcze większą bzura były opowieści ex Prezesa Ec o tym jak to bedzie ciepło sprzedawał do Czech. Poza ciepłymi posadkami żadnego żadnego ciepła nie sprzedał ten jegomość.
A w Cieszynie dalej trwa w najlepsze utrzymywanie akcji EC Cieszyn przez miasto i kłamstwo rozpowszechnianie przez władze, że jak sprzeda udziały miasto w EC Cieszyn to ceny ciepła wzrosną. Tylko fakty są takie, że idzie tu o stołki w radach nadzorczych spółek miejskich dla władz miasta i ich ludzi a miasto na tym traci bo zwalnia rocznie EC z opłat podatku od nieruchomości kwotą 200 000 zł. Odpowiada za to burmistrz Szczurek dla nieznających tematu.
A ja nie zazdroszczę mieszkańcom z Czeskiego Cieszyna. Na szczęście jest globalne ocieplenie i być może wkrótce zamkną u nas ciepłownie. Trzeba wierzyć Brukseli.
W Skoczowie rozbito monopol spółki MPC - bez pomocy ratusza.
Co rozbito? Chyba masz księżycowe informacje. Skoczowski "przypadek" jest znany i komentowany. Szukaj nie w dziale "innowacyjna gospodarka" lub "przedsiębiorczość" tylko raczej w towarzyskim "kasa, rynek, usługi, kolesie". Historie prezesowskie warte "Łowcy.B"
Jakieś fakty?
Nie ma tak dobrze. Fakty chciałbyś a tyłka sprzed klawiatury nie ruszysz. Przejdź się po Górnym Borze i posłuchaj. Możesz się też wybrać do Sądu. Niedaleko w Bielsku. Warto. Trwa to latami ale "tajemnicą poliszynela" jest prawnicze wsparcie dla spółdzielni mieszkaniowych. Samorząd także lubi trzymać ludzi w spółdzielczym szachu. Politycy piją z Prezesami nie tylko kawkę. Ja też jestem za. Jak ludziska durne to niech "cherchilują". Płacz i łzy, a chwała wieczna Prezesom. Allejuja. Bo "oni" też badziewia nie widzą.
.... a w skoczowie przy osiedlu wzdłuż torów w środku zimy - rośnie trawa i kwitną kwiatki!!!!!
bo nie mają "ciepłowodów"
Dodaj komentarz