Co dalej z Powiatową Radą Pożytku Publicznego?Niebawem minie rok, odkąd Rada Powiatu podjęła uchwałę w sprawie określenia trybu powoływania członków oraz organizacji i trybu działania Powiatowej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Uchwała z czerwca 2015 roku po wcześniejszym poparciu starosty Janusza Króla i ówczesnego przewodniczącego Rady Powiatu Andrzeja Baczy dała zielone światło do ukonstytuowania się Powiatowej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Miał to być organ będący głosem wszystkich organizacji pozarządowych z terenu powiatu cieszyńskiego, który reprezentowałby ich interesy przed samorządem. Sęk w tym, że taka Rada do dzisiaj nie została powołana do życia. Dlaczego? Postanowiliśmy o to zapytać w Starostwie Powiatowym. Odpowiedział nam Henryk Pieszka, naczelnik Wydziału Kultury, Sportu, Turystyki i Informacji Starostwa Powiatowego. Jak wyjaśnia Pieszka, po uchwale Rady Powiatu z czerwca 2015 roku kolejny krok należał do organizacji pozarządowych. Co najmniej 5 takich organizacji miało wtedy złożyć wniosek o powołanie Powiatowej Rady Pożytku Publicznego. - Po wpłynięciu wniosku Powiat ma obowiązek utworzenia takiej rady w ciągu 2 miesięcy według uchwalonego przez Radę Powiatu trybu. Do chwili obecnej taki wniosek nie wpłynął do urzędu - informuje nas urzędnik. - Powiat Cieszyński zainicjował proces powoływania powiatowej rady pożytku publicznego poprzez zaangażowanie się w projekt „Ciesz-Lab”, który miał za zadanie, poprzez szereg szkoleń, między innymi uświadomić organizacjom pozarządowym możliwość powołania takiej rady oraz przybliżyć jej prawa i obowiązki - stwierdza Pieszka, podkreślając, że teraz kolejny krok należy do organizacji pozarządowych. Pytanie jednak, czy organizacje pozarządowe z terenu powiatu cieszyńskiego są zainteresowane powołaniem takiego organu? Patrząc na do tej pory słabe zainteresowanie tematem, nie jest do końca znana przyszłość Powiatowej Rady Pożytku Publicznego.
|
reklama
|
Komu potrzebna jest ta rada? Zresztą kolejna rada przelewająca z pustego w próżne. Pieniędzy powiat nie ma a sama rada dodatkowych dla niego środków nie wygeneruje. Cieszynowi potrzebne są nowe inwestycje, miejsca pracy, fabryki i zakłady produkcyjne oraz usługowe a nie to.
Szanowni radni - opamiętajcie się! Po prostu przestańcie przeszkadzać tym organizacjom, zmniejszcie dla nich podatki, ewentualnie zaoferujcie pomoc prawną - i tyle. Ludzie sami wiedzą jak o siebie i swoje przedsięwzięcia zadbać, wystarczy im tylko nie przeszkadzać. A wy zajmijcie się gospodarką - większe dochody mieszkańców to większe bogactwo. Za tym idzie prywatna pomoc, wsparcie, filantropia - ludzie wreszcie sami będą mieli z czego pomagać tym stowarzyszeniom i organizacjom. Bo przecież o to chodzi, nieprawdaż?
Powoływanie takich rad przewiduje ustawa o działalności pożytku publicznego. Rada może lobbować za tym wszystkim, o czym Pan pisze, ale możliwości ma raczej bardzo ograniczone. Ale nie musi jej być - myślę, że w Cieszynie i w powiecie organizacje są na tyle silne, że nie potrzebują takiej Rady, czego dowodem brak zainteresowania jej powstaniem.
A co do postulatu, żeby Radni zajęli się gospodarką, to tak sobie myślę, że jeśli radni zajmą się gospodarką, to znajdzie się ona w opłakanym stanie.
Niech biznes ma jak najwięcej wolności, niech radni się do niego nie wtrącają. Niech się zajmują bezpieczeństwem, wsparciem dla chorych i niepełnosprawnych, a reszta sobie poradzi, byle jej nie ograniczać i nie mówić, co ma robić.
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że powiaty jako takie same w sobie są zbędne. Ich zadania dublują się z zadaniami gmin. Lepiej by było aby gminy same tworzyły mniej lub bardziej sformalizowane związki i stowarzyszenia. Powiaty to tylko miejsca przy korycie, dla aparatu politycznego poszczególnych partii.
Tak, radni powinni zająć się gospodarką - niech obniżają, gdzie tylko możliwe, powiatowe podatki oraz lobbują na rzecz sprowadzenia nad Olzę i Wisłę dużych inwestorów, którzy daliby pracę mieszkańcom i przyczynili się do rozwoju powiatu. Cieszynowi, Skoczowowi i pozostałym gminom ze Ślaska Cieszyńskiego potrzeba fabryk i zakładów produkcyjnych oraz usługowych a nie banków, supermarketów i galerii handlowych.
Rajcowie ze starostwa powinni też energiczniej zająć się organizacją transportu publicznego na terenie naszego powiatu - zarówno koleją jak i autobusami. Wiadomo, ze połączenia organizują linie prywatne lecz w obecnej sytuacji jest ich niewystarczająca ilość, szczególnie w kierunku Katowic oraz w kierunku mniejszych miejscowości naszego i przyległych powiatów - ot choćby poprzez ulgi podatkowe, najlepiej całkowite ich zniesienie.
Co do reszty tego, co napisałeś - pomoc niepełnosprawnym i chorym - to można się zgodzić niemniej od powiatu lepiej tym zajmą się stowarzyszenia i fundacje, im powinno dać się większe środki, nie utrudniać.
Kończąc wracam do tego, od czego zacząłem - uważam, że powiaty powinny być całkowicie zlikwidowane.
Kto o tym wiedział? Które organizacje otrzymały jakąś informację o możliwości uczestniczenia w takiej radzie? Kto koordynował te działania?
Dodaj komentarz