Cieszyński Park Handlowy dostał zielone światło

Nadal nie jest pewna przyszłość niektórych pracowników z Boguszowic, a w umowie nie znalazły się wszystkie zmiany, o jakie prosili, fot. FJD

W głosowaniu dotyczącym przyszłości Boguszowic trzech radnych wstrzymało się od głosu, fot. FJD

Zainteresowani podzielili się na dwa "obozy”: po jednej stronie sali sesyjnej zasiadły osoby pracujące w Boguszowicach, z kolei drugą stronę okupowali pracownicy Castoramy, fot. FJD

Podjęcie tej kluczowej uchwały poprzedziła blisko dwugodzinna debata. Najpierw przewodniczący Rady Miejskiej, Krzysztof Kasztura zapoznał radnych ze wszystkimi pismami, jakie napłynęły w tej sprawie do biura Rady. Następnie pierwszy zabrał głos przedstawiciel firmy ADV XXVIII Por Property Investment S.A. s.k.a. Zapewnił on m.in., że inwestycja została uzgodniona ze wszystkimi służbami mundurowymi pracującymi w Boguszowicach, miejsca dla TIR-ów będą dalej znajdować się na obu platformach (w sumie 50 miejsc dla TIR-ów i 600 miejsc dla samochodów), będzie także zaplecze sanitarne dla podróżnych. Wskazał także, że handel współcześnie należy wynosić poza centra miast, Castorama w Boguszowicach będzie dwa razy większa, a dzięki temu będzie więcej miejsc pracy, a ponadto sklepy, które tam powstaną, mają nie stanowić konkurencji względem obecnych firm w Cieszynie.

Wyjaśnienia przedstawicieli firmy ADV spotkały się ze sceptycznym nastawieniem obecnych na sali sesyjnej przedsiębiorców z Boguszowic i przychylnością pracowników Castoramy. Nadal bowiem nie jest pewna przyszłość niektórych pracowników z Boguszowic, a w umowie nie znalazły się wszystkie zmiany, o jakie prosili. Po raz kolejny podkreślili oni, że nie są wrogami Castoramy, ale proszą o uwzględnienie ich wniosków i opinii w planie architektonicznym inwestycji, które będą rzutować na działalność tego miejsca w przyszłości. Mimo tego zainteresowani podzielili się na dwa "obozy”: po jednej stronie sali sesyjnej zasiadły osoby pracujące w Boguszowicach, z kolei drugą stronę okupowali pracownicy Castoramy.

Następnie zabrał głos starosta, Janusz Król, który zaapelował o większe zaufanie do samorządów i powiedział, że "trudno mu wypowiadać się za poprzednie decyzje, ale mimo tego uważa, że to dobra inwestycja”. Z kolei burmistrz Cieszyna, Ryszard Macura stwierdził, że inwestycja może mieć też negatywne skutki.

- Dzisiejsza sesja jest dla nas wszystkich trudna, zresztą pokazują to okoliczności - powiedział burmistrz Cieszyna, Ryszard Macura. - Przeprowadziłem w ostatnim czasie sporo rozmów i nie ukrywam, że moje odczucia, jak powinienem postąpić, zmieniały się. Jednak jesteśmy od tego, by decyzje ostatecznie podejmować. Postawiliśmy sobie warunki graniczne: po pierwsze, żeby zabezpieczyć mieszkańców przed ewentualnymi szkodami i zabezpieczyć miasto przed ewentualnymi odszkodowaniami za zniszczenia. Wobec tego uzgodniliśmy z inwestorem podpisanie umowy, która dodatkowo będzie gwarantowała miastu środki na wypadek, gdyby rzeczywiście powstały jakieś szkody. Myślę tu w szczególności o mieszkańcach ulicy Kościelnej, ale również to porozumienie uwzględnia wszystkie inne szkody, które mogłyby wynikać z realizowanej inwestycji. Drugim elementem, na który państwo wskazywaliście, było zachowanie funkcji przejścia granicznego, by było w stanie obsłużyć ruch towarowy. Postulat, który był przedstawiony na posiedzeniu Komisji Urbanistyki - minimum 60 miejsc parkingowych dla TIR-ów - był trudny do wynegocjowania, ale zatrzymaliśmy się na 50 miejscach. W tej sprawie nie podpisaliśmy oddzielnego porozumienia, niemniej po konsultacjach otrzymałem zapewnienie, że parkingi będą zrealizowane, gdyż przewidują to załączniki do umowy. Ponadto starostwo powiatowe dołoży wszelkich starań, by ten element został utrzymany. Nie mamy bezpośredniego wpływu na sytuację i nie jesteśmy w stanie do końca obliczyć wpływu powstania nowej inwestycji na to, jak będą wiodły się losy kupców w śródmieściu. Niemniej powtórzę zapewnienia, że inwestor nie będzie w nowej inwestycji dublować branż, które są w śródmieściu. Będą to przedsiębiorcy proponujący nieco inny sektor usług. Nie jesteśmy w stanie pogodzić wszystkich interesów. Chciałbym jednak zapewnić lokalnych kupców, że postaramy się wykorzystać inne instrumenty, które mogłyby poprawić państwa sytuację na lokalnym rynku. Umówiliśmy się wstępnie, że do 15 stycznia przedstawimy propozycję dotyczącą możliwości odszkodowań czy też pomocy finansowej w związku ze stratami, jakie ponieśliście państwo w wyniku remontu kanalizacji. Zdecydowałem ostatecznie, że nie chcę blokować tej inwestycji, bo moglibyśmy przeciągać to jeszcze dłużej, może ze szkodą dla miasta oraz inwestycji w tym mieście. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że ta decyzja dla radnych tutaj obecnych nie jest decyzją łatwą i rozmawialiśmy na ten temat wielokrotnie. Państwo otrzymacie wynik zero-jedynkowy: za albo przeciw, ewentualnie ktoś się wstrzyma. To będzie wynik bardzo ostry, ale wiem, że wielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, iż to rozwiązanie, które zostanie dziś podjęte, będzie miało dobre, ale także negatywne skutki - zakończył wypowiedź burmistrz Cieszyna.

Następnie przewodniczący Rady Miejskiej poprosił o opinie wszystkie komisje Rady dotyczące tego projektu uchwały. Komisje, w tym Komisja Urbanistyki, jednogłośnie pozytywnie zaopiniowały projekt uchwały.

W dyskusji przed głosowaniem głos zabrał m.in. radny Bartosz Tyrna. - Cała sytuacja jest wynikiem wieloletnich działań starostwa o uporządkowanie sytuacji na przejściu w Boguszowicach. Niemniej sposób, w jaki to zrobiono (ogłoszenie zamówienia publicznego, a także jego wyników) w moim odczuciu pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie sposób poinformowania o wynikach tego zamówienia pozostawia naprawdę wiele do życzenia - powiedział radny. - Nie zmienia to jednak faktu, że ta umowa została zawarta. Jako nowi radni, a także radni z poprzedniej kadencji, którzy są obecni z nami, staraliśmy się w bardzo szybkim tempie przygotować się, by dziś podjąć tę decyzję. Staraliśmy się zaprosić wszystkie strony na posiedzenia Komisji Urbanistyki. Myślę, że każdy, kto był na tych komisjach, mógł zadać pytanie, zabrać głos, poprosić inwestora czy burmistrza o odpowiedź. Staraliśmy się w taki sposób rozmawiać na ten temat, żebyście państwo mieli szansę wymienić swoje zdania i opinie. Każdy radny, który był obecny na tych komisjach, mógł wyrobić sobie zdanie. Myślę też, że dzisiejsza obecność starosty i inwestorów podczas sesji świadczą o tym, że chcemy prowadzić w inny sposób współpracę z mieszkańcami i przedsiębiorcami. Niemniej nie może być tak, że ciągle odkładamy tę decyzję, nie może być też tak, że zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Cieszynie trwa ponad rok. Nadszedł czas podjęcia decyzji - dodał Tyrna.

Następnie Rada Miejska przystąpiła do głosowania. Głosowanie zostało podzielone na cztery części: w pierwszej radni głosowali nad tym, czy projekt planu jest zgodny ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, w drugiej radni głosowali nad rozpatrzeniem wniesionych uwag do projektu planu w trakcie konsultacji społecznych, w trzeciej głosowali nad sposobem realizacji inwestycji, z kolei w czwartej odbyło się głosowanie dotyczące uchwalenia planu.

W głosowaniu wzięło udział 21 radnych. W pierwszym głosowaniu 17 radnych było za, 4 wstrzymało się od głosu. Następnie radni zadecydowali o nieuwzględnieniu wszystkich uwag, jakie zostały wniesione w czasie konsultacji społecznych (w sumie napłynęło 7 uwag). W trzecim głosowaniu 18 radnych było za, 3 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu dotyczącym uchwalenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu dawnego przejścia granicznego w Boguszowicach głosy rozłożyły się następująco: 16 - za, 2 - przeciw, 3 radnych wstrzymało się od głosu. Tym samym projekt uchwały został przegłosowany.