Sprawę podwyżki za odprowadzanie ścieków w Cieszynie zbada biegły i Komisja Rewizyjna - to przegłosowała Rada Miejska. Jednak nawet jeśli taryfa została źle naliczona, jak postulują niektórzy radni, to mieszkańcom nie będą przysługiwać odszkodowania.
Od 8 maja tego roku mieszkańcy Cieszyna zapłacą więcej za odprowadzanie ścieków. Według wyliczonej taryfy przez spółkę Zakład Gospodarki Komunalnej opłaty idą w górę z 6,69 zł (netto) za metr sześcienny, do 7,22 zł (netto). Jednak dla Rady Miejskiej ta podwyżka jest niejasna i podczas kwietniowej sesji samorządowcy jednogłośnie przegłosowali, by taryfa za zbiorowe odprowadzanie ścieków w Cieszynie została skontrolowana przez Komisję Rewizyjną. W tym celu Urząd Miejski opłaci biegłego, który ma ponownie wyliczyć taryfę i ustalić, czy wyliczenia ZGK są prawidłowe lub nie.
Kiedy będą wyniki kontroli? - Nie mamy takich doświadczeń jako samorząd, stąd trudno mi powiedzieć, jak długo będzie trwała taka kontrola taryfy. Zależy to od szybkości pracy Komisji Rewizyjnej, a jej przewodniczący Krzysztof Herok zapowiedział szybkie działania, zwołując pierwsze posiedzenie na 9 maja. Aby dodatkowo wszystko przyspieszyć, jeszcze zanim zapadła uchwała Rady Miejskiej, zdecydowałem się uprzedzająco przekazać wszystkie dokumenty w tej sprawie, czyli dokumenty ze spółki ZGK, bilanse stanowiące podstawę do wyznaczenia tej taryfy - wyjaśnia Ryszard Macura.
Jednak, jak się dowiadujemy, niezależnie od uruchomienia kontroli podwyżka za odprowadzanie ścieków i tak zacznie obowiązywać od 8 maja. Natomiast jeśli za kilka czy kilkanaście tygodni kontrola wykaże, że taryfa została nieprawidłowo wyliczona na niekorzyść mieszkańców, to nie będzie im przysługiwał zwrot pieniędzy. - Jeżeli okaże się, że spółka popełniła błąd, dokonując takiej a nie innej propozycji taryfy, a Rada Nadzorcza tego nie zauważyła, burmistrz tego nie zauważył, komisja radnych pracująca nad tym nie zauważyła, to będziemy to weryfikować. Niemniej nie przewidziane są tutaj odszkodowania czy tryb odszkodowania, po prostu będziemy zmierzać do ustalenia nowej taryfy - mówi Macura.
Sprawa zaczęła się w lutym. ZGK przedstawił 26 lutego br. wniosek o zatwierdzenie przygotowanej taryfy za zbiorowe odprowadzanie ścieków, która ma obowiązywać przez rok w nowej podwyższonej cenie. Zgodnie z literą prawa Rada Miejska mogła podjąć uchwałę o odmowie zatwierdzenia tej taryfy, jeśli została ona sporządzona niezgodnie z przepisami. Był na to czas do kwietnia, ale takiej uchwały nie podjęto. Z kolei 31 marca Klub Radnych CRS wystąpił do burmistrza z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli poprawności wyliczenia taryfy. Podczas kwietniowej sesji Rada Miejska ten wniosek klubu CRS zaaprobowała. W międzyczasie za parę dni, a dokładnie 7 maja, minie ustawowe 70 dni, po których nowa taryfa i tak wejdzie w życie - bez względu na fakt właśnie rozpoczynającej się kontroli.
Apeluje się do sprawdzenia rachunków za odprowadzenie ścieków. Wzrost taryfy za ich odbiór, pobieranych przez ZGK Cieszyn, bez ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego upoważnia do wezwania Urzędu do usunięcia naruszenia prawa i zwrotu nadpłaconych faktur.
czy to samo dotyczny rachunków za prąd?
nie
tym zajmuje się Urząd Regulacji Energetyki.
www.ure.gov.pl
czy zmiana taryfy za prąd, wymaga uchwały RM jak za zbiorowe odprowadzenie ścieków?
IGNORANCJA - magistratu i jednostek organizacyjnych, które stworzył w postaci spółek z o.o. nie zna granic. Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków nakazuje "Taryfy podlegają zatwierdzeniu w drodze uchwały rady gminy, z wyjątkiem taryf zmienionych w związku ze zmianą stawki podatku od towarów i usług" a tu się okazuje, że przewodniczący RM zdejmuje z porządku obrad uchwałę o zmianie taryfy za odprowadzenie ścieków, bo klub CRS ( którego jest członkiem) zawnioskował o kontrolę . Minęło 30 dni i podjęto uchwałę o wynajęciu biegłego do kontroli , przez Komisję Rewizyjna.
ZGK nie czekając, na werdykt ogłasza na własnym BIP., że taryfa obowiązuje od 8 maja nie od 28 do czego zobowiązuje ją Ustawa ( 90 nie 70 dni). Można się spodziewać, że Nadzór wojewody nie przeczyta uchwały o powołaniu biegłego (bo nie jest prawem miejscowym), ale zmiana taryfy takim prawem jest.
Pobożne życzenia Burmistrza, że nie przewiduje odszkodowań może sobie zachować dla siebie, ponieważ brak uchwały nie upoważni go do zmiany cen i nowe opłaty będą pobrane bezprawnie, czyli wszystkie nadwyżki podlegają zwrotowi.
Panie Burmistrzu KŁAMSTWO to nie „jakość”, w przypadku urzędnika to przestępstwo, chyba że jest Pan politykiem a kłamstwa będą przypomniane za 2,5 roku.
Zbiorowe zaopatrzenia w wodę i zbiorowe odprowadzenie ścieków to znaczy ceny równe dla wszystkich z obszaru spółki wodnościekowej. Ceny nie podlegają rynkowi, im więcej odbiorców tym drożej, fenomen Burmistrza i Prezesa.
Aby wyniki kontroli w tak zawiłej materii były obiektywne trzeba by zatrudnić osobę, firmę która w sposób obiektywny, rzetelny i dokładny wyliczy realną stawkę za ścieki i tym samym wykaże prawidłowość lub nie podwyżki owej opłaty. Wynik pracy biegłego powołanego i opłaconego przez UM jest raczej z góry do przewidzenia. Biorąc pod uwagę pozostałe kwestie dotyczące działalności spółki miejskiej ZGK o których częściowo wspomniał 'Tom' ciekaw jestem ostatecznego wyniku kontroli Komisji Rewizyjnej. Wysokość opłaty za ścieki to tak naprawdę czubek góry lodowej ZGK a dokładniej to jej prezesa, zastępcy i ich decyzji które doprowadziły tą spółkę do upadku. Jej funkcjonowanie zapewnia tylko i wyłącznie amortyzacja kanalizacji i dofinansowanie z kasy miejskiej czyli naszych podatków!
Nie trzeba zatrudniać zewnętrznych podmiotów tylko przedstawić wyliczenia tych kosztów, które niestety sobie darowano, przedstawiając jako uzasadnienie ustawową możliwość zmiany cen. Zapomniano, że ustawa ( na którą się powołano) nakazuje ".. zasady ochrony interesów odbiorców usług, z uwzględnieniem wymagań ochrony środowiska i optymalizacji kosztów". Praktyka ustalania cen przez ZGK jest oparta na widzimisię burmistrza i prezesa z przeświadczeniem tych biznesmenów o wyższości wynikającej z monopolu na "własne" usługi, z zupełnym ignorowaniem służebnej roli tego przedsiębiorstwa, którego celem jest bieżące i nieprzerwane zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych nie komercja.
Mętne uzasadnienie konieczności podwyżki cen świadczy o ignorancji wobec RM ( mieszkańców) i Burmistrza, który niestety przyjmuje te pożałowania godne uzasadnienia prezesa, ale jest jeszcze Rada Nadzorcza ( którą burmistrz sam powołał) od której nie wiadomo czy można cokolwiek wymagać.
A kiedy ktoś napisze o kontroli i wynikach w TS PIAST ???? już Panowie radni wiedzą o bałaganie ? czy zamieciono jak zwykle pod dywan tę sprawę ?
To normalne w dzikim kraju. Wisla przez lata naliczala oplate klimatyczna na podstawie bezprawnego przepisu i ludziom tez nie przysluguje zwrot. Urzednicy projektuja uchwaly, wdrazaja je i kontroluja ich wykonanie. Brak rozdzialu wladzy ustadowadczej od wykonawczej jest immamentna cecha republik bananowych:)
Kontrola wykaże, różnicę w opłacie wynosi 8%, co jest równoważne z podatkiem VAT za odprowadzenie ( produkcję g..na) lub usługę odbioru przez ZGK, spowodowaną przyłączem nowej instalacji sanitarnej z centrum Cieszyna do oczyszczalni ścieków. Niestety ani właściciel ( burmistrz), ani prezes ZGK nie potrafią przedstawić faktycznych powodów podniesienia opłat i związanych z tym kosztów, tylko Burmistrz zabezpiecza się przed ewentualnymi roszczeniami mieszkańców wprowadzając ich w błąd, ponieważ umowy za odprowadzenie ścieków są umowami cywilnymi, które w istocie podlegają negocjacji. Obaj panowie działając w jednej firmie jako właściciel i prezes uważając ,że takie usługi opłacane mogą być nie przez ustalenie rzeczywistej ceny za poniesione koszty i pracę, tylko w formie nałożonego podatku w zryczałtowanej formie. Powodem podwyżki jest podatek VAT, ponieważ ZGK przejmując kanalizację jako nową musiała ujawnić swój przerób netto, który podlega podatkowi od towarów i usług.
Do tej pory w większości miasto sr.ło do Olzy, co było niepoliczalne( nieopodatkowane), rzeczywiste koszty przerobu ścieków nigdy nie były przedstawione RM tylko pod ustaloną z sufitu kwotą.
Czemu się dziwić, ze obecnie też tak postąpiono zwiększając netto do brutta, nie podając rzeczywistych kosztów?
Prezes ZGK na łamach Wiadomości Ratuszowych tłumaczy podwyżki koniecznością płacenie podatków gruntowych i dzierżawą terenu wz. prowadzeniem kanalizacji pod drogami.
Należy zapytać tych dwóch panów ( prezesa i Burmistrza) czy miasto pobiera od siebie podatki za inwestycje przeprowadzone na swoim gruncie? A może prezes żartował lub nie wie co mówi byle mu budżet ( domowy ) pasował?
A czy GC napisze cokolwiek o wniosku radnych CRS ws. oddania za DARMO majątku miasta fundacji "Być razem"? I o tym, że chcą by miasto dodatkowo przez 3 lata wykonywało kolejne remonty? Mam wrażenie, że ścieki to pzy tym błachostka.
Absurd. Poczytaj dokładnie a potem pisz te bzdety.
To nie błahostka, ponieważ zasada działania jest podobna obie instytucje żyją: jedna z datków, druga z podatków a nikt nie kontroluje tych działań. Błahostką też nie jest, że jedna działa na zasadach dobrowolności a druga przymusu.
Napisze.
Dodaj komentarz