Cieszyn: Radni uchwalili wyższe opłaty za śmieci

Podjęte wczoraj uchwały są konsekwencją niedawno przedstawionych informacji o konieczności podniesienia opłat wywóz śmieci, jakie przekazało kierownictwo miasta. Informacje te podlegały konsultacjom z mieszkańcami w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wczoraj uchwały zostały przegłosowane. Zmiana polega na podrożeniu odbioru odpadów segregowanych z kwoty 8,30 zł od osoby na miesiąc do 10,30 zł od osoby na miesiąc. Z kolei podwyżki stawek opłat za pojemniki na odpady komunalne, które ponoszą właściciele tzw. nieruchomości niezamieszkałych, wyniosą ok. 10%. Zmiany wejdą w życie od 1 kwietnia br.

Za podjęciem uchwały w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki takiej opłaty głosowało 18 radnych, a jeden wstrzymał się od głosu. Z kolei za podjęciem uchwały w sprawie ustalenia stawki opłaty za pojemnik o określonej pojemności w przypadku nieruchomości niezamieszkałych, na których powstają odpady komunalne, głosowało 19 radnych, a jeden wstrzymał się od głosu.

Podczas wczorajszej sesji burmistrz, Ryszard Macura podkreślił, że dotychczas obowiązujące stawki nie wystarczają na pokrycie kosztów związanych z gospodarką komunalną w mieście. - Dlatego przedstawiamy państwu rozwiązanie, które z jednej strony daje gwarancję domykania się tego systemu, a z drugiej strony uwzględnia też potrzeby społeczne, tak, żeby zanadto nie obciążać mieszkańców kosztami podwyżki, która jest konieczna w moim przekonaniu - powiedział burmistrz. Według prognoz stawka 11,30 zł od osoby jest kwotą umożliwiającą domknięcie się budżetu, jednak kierownictwo Cieszyna zdecydowało się na stawkę o jeden złoty niższą.

W tej sprawie zabrał także głos przewodniczący Komisji Finansów, Krzysztof Pszczółka. - Głównym zadaniem radnych jest dbanie o interes mieszkańców. Drodzy państwo, my nie chcemy tej podwyżki. Jednak nastąpił pewien splot okoliczności. Po pierwsze nastąpił radykalny wzrost ilości odpadów, który odnotowaliśmy w 2014 roku (nie rozumiemy dlaczego, ale staramy się to zbadać). Po drugie ustawa śmieciowa z 2012 roku zrobiła pewnego rodzaju rewolucję w całym kraju. Ustawa nie była perfekcyjna, miała dużo luk i wad. Aby najprościej wyjaśnić źródło problemu: ludzie płacą ryczałtowo, a miasto płaci za faktyczną ilość śmieci. W zeszłym roku dopłaciliśmy 400 tys. zł do śmieci, które zostały wywiezione z Cieszyna. Z kolei przy wzroście odpadów o 40% nastąpiło realne zagrożenie, że będziemy mieć sporą dziurę w budżecie w tym roku - wyjaśnił Pszczółka, podkreślając, że gdyby radni poprzedniej kadencji od początku ustalili kwotę 11,30 zł od mieszkańca miesięcznie za wywóz segregowanych odpadów, dziś nie byłoby takich problemów, jak konieczność dopłacania. - Radni woleli jednak wziąć stronę mieszkańców i obniżyć te opłaty do kwoty 8,30 zł - powiedział Pszczółka.

Jak powiedział przewodniczący Komisji Finansów, w obecnej sytuacji było też możliwe zaciągnięcie kredytu na spłatę potencjalnej dziury w budżecie, a tym samym nie obciążanie mieszkańców podwyżkami za odbiór śmieci. Jednak byłoby to rozwiązanie ryzykowne w obecnej sytuacji finansowej miasta. - Jesteśmy obciążeni kredytem na remont kanalizacji, mamy ok. 30 mln kredytu. Zaciągnięcie kredytu na kolejny milion oznaczałoby, że nie będziemy się rozwijać, bo nie będziemy mieć pieniędzy na inwestycje - dodał Pszczółka. - Jest jeszcze jeden powód, dla którego nie możemy sobie pozwolić na odsunięcie tej decyzji o podwyżkach. Ustawodawca nakazuje nam opublikować naszą uchwałę w ciągu miesiąca. Gdybyśmy to zrobili w marcu, to byłby to już jeden kwartał "do tyłu” i byłoby to ok. 300 lub 400 tys. dodatkowych kosztów - wyjaśnił.

Komisja Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska podzieliła opinię Komisji Finansów. - Również uznaliśmy za zasadne podjęcie tej uchwały, ponieważ cyfry mówią same za siebie - powiedział Krzysztof Wantulok, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - Ten problem stworzył wzrost odpadów o 40% przy tej samej liczbie mieszkańców czy tych samych wpływach do budżetu. Pozostaje jednak nadal wiele wątpliwości i pytań, szczególnie, że w tym roku czeka nas kolejny przetarg na wyłonienie wykonawcy odpowiedzialnego za wywóz odpadów. Z pewnością dołożymy starań, by warunki przetargu były dobrze przygotowane, mając ten bagaż doświadczeń z poprzednich lat - dodał Wantulok.