Burmistrz zmienia zdanie - Skoczów zawalczy o dworzec PKP

- Zwróciłem się PKP Nieruchomości o ponowne rozważenie przekazania nam tego dworca, bo zmieniły się okoliczności. Po pierwsze, nie ma tam już lokatora. A po drugie, najważniejsze, ma zacząć funkcjonować linia kolejowa. W związku z tym jestem zdania, że jednak powinniśmy przygotować dla pasażerów ten budynek i będę namawiać Radę Miejską, byśmy przejęli tę nieruchomość - burmistrz Skoczowa, Mirosław Sitko informuje o planowanym przez samorząd przejęciu budynku dworca kolejowego.

Obecnie miasto czeka na odpowiedź ze stanowiskiem PKP w tej sprawie. Ponad rok temu Skoczów mógł skorzystać z propozycji PKP dotyczącej nieodpłatnego oddania budynku dworca, ale wtedy burmistrz i Rada mówili „nie”. Argumenty odmowy były takie, że za wysokie są koszty, jakie trzeba włożyć w ten budynek po jego przejęciu (m.in. zarządzanie obiektem wpisanym do ewidencji zabytków czy koszty generalnego remontu).

Teraz zaszły zmiany. PKP PLK przekazał informacje o ogłoszonym 15 kwietnia br. przetargu na wykonanie dokumentacji przedprojektowej dla zadania ”Rewitalizacja linii kolejowych nr 694/157/190/191 Bronów - Bieniowiec - Skoczów - Goleszów - Cieszyn - Wisła Głębce”. Chodzi o rewitalizację połączenia kolejowego Cieszyna przez Goleszów i Skoczów z Bielskiem-Białą, co otwiera też perspektywy na lepsze połączenia pociągiem z Katowicami. Według planów zarządcy linia ma być zmodernizowana do 2021 roku. W Skoczowie remont przejdą tory, perony, ma być też nowe przejście podziemne przy dworcu, a stara kładka nad torami ma być zdemontowana. Dworzec w obecnie niereprezentatywnym stanie nie będzie wizytówką przy zmodernizowanym szlaku kolejowym.

- Mam nadzieję, że PKP nadal podtrzyma propozycję nieodpłatnego przekazania nam budynku dworca. Moim zdaniem na nic innego ten budynek nie nadaje się, tym bardziej, że w środku obciążony jest urządzeniami PKP, telekomunikacją PKP, bo też mają taką spółkę, więc nie sądzę, że osoba prywatna byłaby zainteresowana zakupem tego obiektu - stwierdza Sitko.

Jednak mimo nowych zachęcających okoliczności, nie zmieniają się koszty utrzymania budynku dworca kolejowego i jego remontu, które spadną na gminę. Burmistrz mimo tego uspokaja. - Jeśli będziemy mieć górę budynku do własnej dyspozycji bez lokatorów, to poprzez wynajem będziemy mogli sobie te koszty rekompensować. Natomiast trudno mi sobie wyobrazić, że po zmodernizowanej trasie wjeżdżają pociągi, być może nawet międzynarodowe, i wita je w Skoczowie dworzec w obecnym stanie. Bez względu na wszystko miasto powinno być stać na doprowadzenie tego obiektu do określonego stanu - uzasadnia burmistrz Skoczowa.