Wójt postawił się staroście

Kilka dni temu w artykule „Zrzutka na budowę szpitala" pisaliśmy, że starosta Mirosław Kożdoń zwrócił się do dwunastu gmin powiatu o finansowe wsparcie budowy pawilonu diagnostyczno-zabiegowego Szpitala Śląskiego w Cieszynie, która ciągnie się od lat. Kożdoń poprosił o przekazywanie na szpital symbolicznej kwoty 1 zł od mieszkańca. Wyliczył, że w ten sposób zdobędzie 170 tys. zł. To mało biorąc pod uwagę, że ukończenie pawilonu pochłonie 21 mln zł. Chodziło jednak o gest.

— W ten sposób chcę pokazać Urzędowi Marszałkowskiemu w Katowicach, który dotąd pomagał nam finansować inwestycję, że cały nasz powiat wspiera budowę szpitala, że wszyscy są w to zaangażowani — mówi starosta. Burmistrz Cieszyna Bogdan Ficek poparł starostę. — Teraz może pojechać do marszałka i powiedzieć: gminy już dały pieniądze, teraz czas na was — mówi Ficek (Cieszyn dał 37 tys. zł). Inni samorządowcy zareagowali podobnie. Chybie przekazało 10 tys., Skoczów — 25 tys. zł, sąsiednie gminy też dołożyły się z symbolicznym wkładem. Ale nie wszystkie.

Jako jedyne wyłamały się Zebrzydowice. Wójt Andrzej Kondziołka sprzeciwił się wydatkowaniu kilku tysięcy złotych na modernizację szpitala, a radni go w tym poparli. Dlaczego? — Gmina Zebrzydowice zawsze, w ramach możliwości, starała się pomagać służbie zdrowia — tłumaczy Radiu 90 Andrzej Kondziołka. — Jednak ta przysłowiowa złotówka to zaledwie 0,5 proc. potrzebnych pieniędzy. I nie pokazano nam, skąd miałyby pochodzić pozostałe środki potrzebne na dokończenie etapu budowlanego.

Jak komentują taką decyzję wójta Zebrzydowic koledzy samorządowcy z innych gmin? — Andrzej się wygłupia — słyszymy od jednego z nich (prosi o nie podawanie nazwiska). — Jak teraz wyglądamy przed marszałkiem?! — pyta inny (też nie che się ujawnić).

Marszałek Janusz Moszyński mimo to obiecał w tym tygodniu staroście, że jeszcze w tym roku przekaże na kontynuację budowy szpitala 2-5 mln zł.