Wodna otchłań wciągaNajciekawsze jest schodzenie do raf koralowych u wybrzeży Egiptu, czy zatopionych wraków statków. fot. Rafał Raszka Dwa razy w roku skoczowskie centrum nurkowe organizuje wypady do Egiptu. fot. Rafał Raszka Rafał Raszka, który prowadzi centrum przyznaje, że z wodą był związany od zawsze, a nurkowanie to świetny sposób na życie. ⎯ Urodziłem się w Brennej, mieszkałem nad rzeką i od najmłodszych lat pasjonowała mnie woda. W szkole średniej będąc na Mazurach zrobiłem kurs płetwonurka i od tego czasu zaczęła się moja podwodna przygoda. Należałem do sekcji Nautilius w Jastrzębiu-Zdroju, potem dostałem pracę na basenie, a teraz pracuję w sekcji płetwonurków straży pożarnej. Całe moje życie jest związane z wodą ⎯ mówi Raszka. Na brak uczniów nie narzeka. — Najpierw zazwyczaj przychodzą mężczyźni. Nurkowanie bardzo wciąga i mężów zaczyna brakować w domu, więc do centrum przychodzą też żony. No a potem kolej na dzieci. Tak powstają całe rodziny płetwonurków, które przyjaźnią się ze sobą i tak tworzy się cały nasz team — dodaje Raszka. Sylwester Pasterny jest płetwonurkiem od roku. — Jesteśmy zgraną ekipą płetwonurków i przyjaciół. Pierwsze moje nurkowanie zakończyło się ratowaniem dwóch kobiet. Powiedziałem wtedy, że więcej do wody nie wejdę, ale jak widać przełamałem strach. To bardzo fajne hobby — mówi kursant Rafała Raszki. Nurkowanie jest najbardziej pasjonujące na otwartych akwenach. Najciekawsze jest schodzenie do raf koralowych u wybrzeży Egiptu, czy zatopionych wraków statków. — Zwiedzanie wraków to niesamowita przygoda, podobnie jak oglądanie rafy koralowej. Dwa razy w roku nasze centrum organizuje wypady do Egiptu, gdzie można zwiedzić podwodny świat. Przy okazji można też poznać innych pasjonatów nurkowania. W Egipcie w sezonie jest większe zagęszczenie ludzi pod wodą niż np. u nas w lesie — stwierdza z uśmiechem instruktor. Podstawowy kurs z uprawnieniami do nurkowania na głębokości 18 metrów to 5 nurkowań basenowych po 2 godz. każde, 4 nurkowania na wodach otwartych i przygotowanie teoretyczne. Kurs Open Water Diver PADI, który można przejść w Skoczowie jest najpopularniejszym kursem na świecie. Po jego ukończeniu, płetwonurek otrzymuje certyfikat i może bez obaw zwiedzać podwodny świat. — Żeby zobaczyć rafę koralową w Egipcie w zupełności wystarczy podstawowy kurs płetwonurka — kwituje Raszka. Kurs kosztuje 950 zł. Na podstawowy sprzęt, z którym bezpiecznie możemy się zanurzyć wydamy 500-600 zł.
|
reklama
|
o pani Dorotka z urlofu wróciłą jakie foty pod wodą zrobiła. Ciekawe kiedy odwiedzi mnie...
O nie! A już była nadzieja, że nie wróci :( i od razu taki kwiatek: "na głęboką wodę coraz częściej schodzą całe rodziny"
Jak już iść na dno to razem, zawsze raźniej ; )
ale jesteście okropni. mnie sie podobaja artykuly pani Doroty
To, że tobie się podobają, nie jest równoznaczne z tym, że my jesteśmy okropni :))
"Na podstawowy sprzęt, z którym bezpiecznie możemy się zanurzyć wydamy 500-600 zł." A ile trzeba wydać, aby nie tylko się zanurzyć ale i ponurkować.
zeby nie tylko się zanurzyć, ponurkować, ale i wypłynąć?...
Dodaj komentarz