Trzeba zamknąć most na WiśleStarą przeprawą opiekuje się powiat i to na nim będzie spoczywał ciężar sfinansowania inwestycji. — Czeka nas spory wydatek szacowany na 10 mln zł, ale będziemy starali się o dofinansowanie z Unii Europejskiej. Jeżeli zdobędziemy pieniądze, to remont rozpocząłby się w przyszłym roku i byłby prowadzony równolegle z modernizacją ulicy Góreckiej — mówi starosta Mirosław Kożdoń. Problem w tym, że mostu nie da się tylko częściowo wyłączyć z ruchu. Gdy remont ruszy, przeprawa zostanie całkowicie zamknięta. A co to może oznaczać dla miasta, można się było przekonać niedawno, gdy wykonawca remontu pobliskiego skrzyżowania bez uprzedzenia wyłączył most z ruchu i Skoczów został zupełnie zakorkowany. — Myśleliśmy o wypożyczeniu mostu pontonowego od wojska, ale prawo nie dopuszcza takich rozwiązań. Będziemy musieli po prostu wyznaczyć objazdy. Z naszych obliczeń wynika, że będą one miały około 6 kilometrów. To jeszcze nic takiego. Gdy w Raciborzu był remontowany most objazdy wynosiły 40 kilometrów — mówi starosta cieszyński. — Chwała Bogu, że na Wiśle była wielka woda, a beztroski wykonawca remontu skrzyżowania zamknął most bez uprzedzenia. Te dwa fakty uzmysłowiły władzom powiatu i Skoczowa, że z modernizacją mostu (potrzebny trzeci pas, skręt do Katowic) nie można już zwlekać oraz że na czas remontu musi powstać most tymczasowy. Żołnierze mogą wybudować tymczasową przeprawę w innej technologii niż pontonowa — przekonuje radny Cieślar.
|
reklama
|
Niech lepiej dogadają się z Wojskiem Polskim o wypożyczenie (wynajem za kasę) mostu pontonowego czy innego tymczasowego, bo będzie masakra!!! Czy ktoś robił badania, ile samochodów przejeżdża dziennie przez ten most??
Koniecznie musi być inny tymczasowy.
I znowu moja do Krakowa będzie trwała 4 godziny zamiast 3...
Może czas już pomyśleć o nowej przeprawie przez Wisłę. Gdyby np. udałoby się przedłużyć ul. Ciężarową do linii Wisły i mostem obok "kolejówy" do Góreckiej i dalej wzdłuż torów do Bielskiej. Skoczów z pewnością poczułby ulgę.
Dodaj komentarz