Tragiczny rok na drogachW listopadzie w Zbytkowie kierujący toyotą potrącił przebiegającą przez jezdnię 20-latkę. fot. Materiały policji
„Cztery ofiary zderzenia z tirem").
Gorzej było tylko w 2004 roku, kiedy na drogach zginęły 25 osoby i w 1999 roku, kiedy śmierć poniosły 32 osoby. W dodatku kilka wypadków było wyjątkowo makabrycznych. Najtragiczniejszy, w którym zginęły aż cztery osoby, wydarzył się w lipcu na dwupasmówce w Pogórzu koło Skoczowa. Ford orion, którym z urlopu w Brennej wracały dwa małżeństwa, wjechał pod prąd na dwupasmówkę wprost pod rozpędzonego tira (pisaliśmy o tym w tekście Bardzo tragiczny przebieg miał też wypadek z lutego („Makabra na dwupasmówce"). Na dwupasmówce w Łączce zginął wtedy Marcin Kruczek, właściciel pomocy drogowej z Bielska-Białej, mistrz Polski w karate. Podczas ładowania zepsutego samochodu na lawetę, 36-letek wpadł pod prawidłowo jadącego renaulta. Mężczyzna tak nieszczęśliwie odbił się od maski samochodu, że wpadł wprost pod nadjeżdżającego tira. Ciało zahaczyło o kranik pod naczepą i było wleczone przez tira kilkadziesiąt metrów. — Szczątki ciała zostały rozrzucone na całej drodze. To był makabryczny widok — mówili policjanci. — Niestety, większość ubiegłorocznych wypadków śmiertelnych wydarzyła się na drogach dwupasmowych. Brali w nich udział np. rowerzyści i piesi, którzy w ogóle nie powinni znaleźć się na dwupasmówce — przekonuje Ireneusz Korzonek.
|
reklama
|
Samochodów mamy w kraju coraz więcej. Jakość dróg fatalna! Nonszalancja, że nie powiem głupota, bryluje na wszystkich drogach RP. Do tego nasza uroda, polegająca na jeździe na dwóch gazach i są efekty. Na pytanie, czy policjanci „na zachodzie” lepiej realizują prewencje, ja nie umiem odpowiedzieć? Jestem natomiast przekonany, że młodzież powinna być przygotowywana do kultury, w tym jazdy samochodem, przez rodziców, szkołę i kościół. Przejmujemy się i słusznie, wypadkami w kopalniach- tam w ciągu roku ginie mniej ludzi aniżeli na naszych drogach w ciągu jednego z 56 tygodni w roku!!! Koszty leczenia tych, którzy „zaledwie” odnieśli rany w wypadkach samochodowych pochłaniają ogromne, nasze pieniądze a jak wycenić cierpienia poszkodowanych i ból najbliższych… Kto zdoła, czyim obowiązkiem jest uporanie się z tym ogromnym problemem?
1. Brak policji na drogach=brak respektu przepisow drogowych=jazda po pijaku, z dwukrotnie wieksza szybkoscia; 2. Brak normalnych drog; 3. Brak ostrej kampanii o chamstwie i glupocie na drogach- szczegolnie jesli chodzi o zapinanie pasow i wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach.
Na pewno widzieliscie ostre filmy kampanii w Czechach...drastyczne, ale przemawiajace do rozumu..
Będzie gorzej. Do Ciebie też mówię podstarzała tapetowana Damo w czarnej limuzynie. Tak sie na rondzie nie zachowuje. Następnym razem podam numer rejestracyjny!
Spoty wyborcze PO z 2007 roku uświadomiły społeczeństwu, kto jest moralnie odpowiedzialny za tragedie na drogach - panujący premier.
Fan club-tak se to tlumacz, a daleko nie zajedziesz..
Cieszę się, że przynajmniej Ty po roku zmądrzałaś.
przemądrzałych nie wie jak się przez rondo przejeżdża. Elyta z epoki furmanek.
Dodaj komentarz