W nocy z soboty na niedzielę pośpimy godzinę krócej. Wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na godz. 3.00 i tym samym przejdziemy z czasu zimowego na letni. Oczywiście nie musimy specjalnie wstawać w nocy, żeby przestawić zegarek. Możemy to zrobić również rano, albo zanim jeszcze położymy się spać.
W całej Unii Europejskiej czas letni wprowadzany jest w ostatnią niedzielę marca i odwoływany w ostatnią niedzielę października. Stosowanie czasu letniego pozwala wiosną, latem i wczesną jesienią na „przedłużenie” dnia o godzinę. Dzięki temu korzystamy wtedy dłużej z naturalnego światła. Dziś czas letni i zimowy stosuje się w około 70 krajach na całym świecie. W Europie wszędzie z wyjątkiem Islandii.
Czasami zmiana czasu rodzi problemy. — W latach 80. gdy modne były zegarki elektroniczne, masowo zjawiali się u nas klienci, żeby przestawić w nich godzinę. Zegarki były po prostu tak skomplikowane, że ludzie sobie z nimi nie radzili. Dzisiaj zdarza się to już dużo rzadziej, ale klientów, którzy nie radzą sobie z przestawieniem godziny też miewamy — mówi Józef Pieczonka, zegarmistrz z ul. Menniczej w Cieszynie.
W wielu zegarkach w jego zakładzie nie trzeba nawet ręcznie przestawiać godziny, bo „elektronika” robi to za nas.
A ja będę spał tej nocy dłużej bo się właśnie kładę ! I nikt mi nie będzie mówił ile mam spać. A zegarki w latach 80 wcale nie były takie skomplikowane tylko ludziska mało kumate były. Takie kmiotki. Ale dziś też ich masa.
Pielęgniarki nie wyjeżdżają już do Anglii. Potwierdza to moja rozmówczyni, która w 2007 roku zwolniła się z jednego z warszawskich szpitali i wyjechała do pracy we włoskim Bari. - Wygrała moja rodzina, za którą bardzo tęskniłam. Wróciłam po pół roku. Zarabiałam powyżej 2 tys. euro, ale za ciężką pracę, której nikomu nie życzę. Płaciłam horrendalne sumy za mieszkanie i jedzenie - opowiada pielęgniarka.
Dodaj komentarz