, sobota 20 kwietnia 2024
Sypie i będzie sypało
Śnieg doskwiera też handlarzom z targowiska przy al. Łyska w Cieszynie. Józef Wróbel co kilka minut musi odśnieżać krasnale ogrodowe, które sprzedaje Czechom. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Sypie i będzie sypało

TWO
Od nocy sypie i na drogach Śląska Cieszyńskiego panują bardzo trudne warunki. Wszystkie trasy, również te w górach, są jednak przejezdne.
Jak informuje zastępca dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie mł. asp. Janusz Pokracki, rankiem do godz. 11.00 na drogach regionu z powodu dużych opadów śniegu wydarzyło się pięć kolizji. — Miały one miejsce w Bażanowicach, Goleszowie, Skoczowie, Chybiu i Puńcowie. Były jednak niegroźne — dodaje Janusz Pokracki.

Najgorzej sytuacja wygląda w Trójwsi Beskidzkiej. Drogi w Istebnej, Jaworzynce i Koniakowie są białe, bo śnieg sypie tak intensywnie, że pługi nie nadążają z jego odśnieżaniem. Jednak wszędzie drogi są przejezdne.

Prognozy nie napawają optymizmem. Obfite opady śniegu mają występować przez cały wtorek, a po południu ma do nich dołączyć również porywisty wiatr. Zaskoczeni nietypową, listopadową aurą są nie tylko kierowcy, piesi i drogowcy ale też... rolnicy, którzy liczyli, że w najbliższych dniach uda im się jeszcze wyjechać na pola. — Planowaliśmy siewy, ale chyba musimy poczekać na odwilż. Gdybyśmy wysypali ziarno na śnieg, wszystko wyzbierałyby ptaki. Może jeszcze w grudniu nam się uda — liczy proboszcz parafii Dobrego Pasterza w Ustroniu-Polanie ks. Alojzy Wencepel, który prowadzi duże gospodarstwo.
Komentarze: (1)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Piszecie Państwo o śniegu jak o niszczęściu a to przeca największy skarb tej części Beskidu. Problem ze zachowujemy się jak zakopiańskie kmiotki. Kazdy by chciał jak najwięcej dutków wyciągnąć albo... jak najmniej wydać. Gadanie o zasypaniu jest nie na miejscu bo zima jest co roku i wiadomo jest iż trzeba w pewnym momencie wyjechać z pełnią sprzetu i odśnieżać, odśnieżać, odśnieżać. To trzeba przewidzieć, zaplanować i realizować. Do tego musi się właczyć każda z Gmin a nie tylko ta z Baranią, Stożkiem, Czantorią, Skrzycznem czy innymi. W takim Cieszynie nie od dziś wiadomo, że dojazd do posesji Burmistrza jest, oczywiście przez przypadek lub w wyniku planowych odśnieżań, ważniejszy od innych tras w Mieście. Czy myślicie że gdzie indziej też nie ma takich "nadgorliwych" inaczej? Potem Ktoś, jako wyży, stwierdza iż "nie nadążają z odśnieżaniem". Mam chyba krótką i sklerowaciałą pamięć bo z tego roku, z ostatnich tygodni i dni nie pamiętam "katastrofalnych" opadów śniegu. Ot, normalne, jak corocznie. Czemu więc jest jak jest? A może dla aktualnie odpowiedzialnych, tu i ówdzie, za odśnieżanie nie jest to najważniejszą czynnością? MOże jest tak jak onegdaj, że właściwa osoba odpowiadając za drogi prowadziła równolegle inną działalność. Takie rzeczy ludzie widzą i pamiętają i wiedzą że to w godzinach pracy. Czy do odśnieżania też musimy czekać aż przyjadą ci "z Anglii?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama