Psi turyści przyjadą do Ustronia

Już w sobotę do Ustronia zjadą psy i właściciele szczeniąt z całego Śląska. W jednym z ustrońskich hoteli rozpoczyna się „Szczeniaczkowo" – specjalny obóz dla rozkapryszonych i rozbrykanych czworonogów. Organizatorem weekendu jest Ośrodek Szkolenia Psów Pastel.

Kora, trzymiesięczna labradorka z Gliwic, to prawdziwy diabeł tasmański rodem z bajki, niszczy wszystko, co napotka, dlatego też pani Zofia, właścicielka psa-potwora postanowiła zrobić z tym porządek. Spakowała psiaka w torbę i zarezerwowała pokój w hotelu dla siebie i pupila. Już w sobotę razem z Korą weźmie udział w niecodziennym weekendzie wychowawczym z czworonogami, który po raz pierwszy w Polsce zostanie zorganizowany w tak nietypowej formule. — Dwa dni musztry i psiaki będą nie do poznania — śmieje się Alicja Duda, trenerka z Ośrodka Szkolenia Psów Pastel. — Podczas weekendu pełnego szkoleń, zabawy oraz zawodów nauczymy nie tylko szczeniaki, jak być grzecznymi, weźmiemy się także za właścicieli, porządnie im wytykając wszystkie błędy w wychowaniu małych labradorów, terierów czy owczarków. A tych jest sporo — mówi Duda.

Ustroński „Weekend Szczeniaczkowa" zostanie zorganizowany po raz pierwszy, większość z psów, która weźmie udział w zajęciach nigdy nie widziała na oczy trenera i innych psów, większość z nich nigdy nie ruszała się nawet poza własne podwórko. — Psiaki są w różnym wieku i różnych ras. Będą pół roczne bokserki, trzymiesięczne owczarki australijskie a nawet trzymiesięczny bull terier — wylicza Alicja Duda.

Podczas weekendu każdy z psiaków weźmie udział w specjalnych szkoleniach i zabawach, podczas których nauczy się m.in. komendy „fee" oraz poprawnego spacerowania. Właściciele z kolei na seminariach i zajęciach z psami dowiedzą się jak dotykać pupila oraz czym jest tajemnicza „psiowatość". Na tych, którym psie harce w głowie, czekać będzie psi plac zabaw oraz konsultantki ds. zabawy z psem. — Jak być grzecznym psiakiem będziemy pokazywali na „demopsach", czyli czworonogach już wychowanych — mówi Duda. Jednym z takich psów będzie Buźka, dwuletni pies rasy beard collie.

Tego typu wypady z psem cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Coraz częściej decydują się na nie także właściciele małych psów, zwłaszcza tych rasowych oraz mieszkańcy dużych miast. Nic dziwnego, przeciętny właściciel psa rasowego na swojego czworonoga potrafi wydać rocznie nawet 4000 zł. — Weekendy z psem w Polsce wciąż nie cieszą się tak dużą popularnością jak w Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii, gdzie urządza się nie tylko szkolenia za miastem, ale i wyjazdy poświęcone pielęgnacji psów, psim zabawkom a nawet wczasy odchudzające dla golden retriwerów — mówi Duda. — To się jednak zmienia, bo Polacy zaczynają się przekonywać i do szkoleń, i do innych form spędzania wolnego czasu z psem.

Psia turystyka zaczyna kwitnąć, bo właściciele częściej decydują się już nie tylko na wspólne weekendy z psem, ale także na długie wakacje. — Dziś właściciele psów nie mają oporów, żeby zapłacić za pobyt psa w hotelu tak, jak płaci się za dziecko czy innego członka rodziny. Często wolą takie rozwiązanie, niż zostawianie psa w przechowalni u rodziny — mówi Alicja Duda.