, środa 17 kwietnia 2024
POŻAR BLOKU W SKOCZOWIE. Siedem osób zatruło się dymem
— Nikogo nie zostawimy bez opieki — zapewniał nas wiceburmistrz Skoczowa Piotr Rucki, który przyjechał na miejsce pożaru. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

POŻAR BLOKU W SKOCZOWIE. Siedem osób zatruło się dymem

WOJCIECH TRZCIONKA
POŻAR BLOKU W SKOCZOWIE. Siedem osób zatruło się dymem

Kuchnia. Tu wybuchł pożar. fot. Wojciech Trzcionka


POŻAR BLOKU W SKOCZOWIE. Siedem osób zatruło się dymem

Z bloku ewakuowano kilka rodzin. fot. Wojciech Trzcionka


POŻAR BLOKU W SKOCZOWIE. Siedem osób zatruło się dymem

Ludzie liczyli, że wrócą noc do swoich mieszkań, ale strażacy na to nie pozwolili. fot. Wojciech Trzcionka


POŻAR BLOKU W SKOCZOWIE. Siedem osób zatruło się dymem

Po godzinie pożar był ugaszony. fot. Wojciech Trzcionka

Siedem osób, w tym kobieta w ciąży, uległo zaczadzeniu w czasie pożaru bloku przy ul. Osiedlowej w Skoczowie. Wszyscy trafili do szpitala, ale ich życiu nic nie zagraża.
Pożar wybuchł w niedzielę około godz. 18.00 w mieszkaniu na trzecim piętrze bloku przy ul. Osiedlowej 10. Całe szczęście lokatorzy w porę wyczuli dym i szybko zawiadomili strażaków. Na miejsce przyjechały cztery jednostki. Strażacy natychmiast zaczęli ewakuację mieszkańców i gaszenie pożaru.

— Zobaczyłam, że kasetony na suficie zaczęły się topić i skwierczeć. Otworzyłam drzwi na korytarz, a tu ogień i pełno dymu! Mało nie zemdlałam. Bałam się wyjść, więc zaczęłam wołać o pomoc. Całe szczęście, że strażacy pojawili się tak szybko —mówi Gazeciecodziennej.pl Helena Czyż, której mieszkanie sąsiaduje z tym, gdzie wybuchł pożar. Choć ogień jest już ugaszony, ona cały czas się trzęsie.

Z bloku ewakuowano 22 osoby. Siedmiu mieszkańców, w tym kobietę w ciąży, z objawami zatrucia pogotowie odwiozło do Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Wśród nich jest lokator mieszkania, które się paliło.

Po godzinie pożar został ugaszony. Jak do niego doszło? Na razie wiadomo tylko, że właściciel mieszkania na trzecim piętrze gotował w kuchni kolację. To tam ogień pojawił się najpierw. Mieszkanie spłonęło doszczętnie. — Dokładne przyczyny na razie nie są znane. Wszystko wyjaśni dopiero nasze dochodzenie — zastrzegają strażacy, których spotkaliśmy na miejscu akcji.

Helena Czyż, tak jak wszyscy jej sąsiedzi z klatki, w niedzielę do mieszkania już nie wróciła, gdyż nie pozwolili na to strażacy. — Tam nie da się wytrzymać, strasznie śmierdzi spalonym plastikiem. Minie kilka dni zanim wrócimy do naszych mieszkań. Na razie jedziemy do rodziny — mówił nam inny lokator bloku przy Osiedlowej Antoni Gąsowski.

Tym ewakuowanym, którzy nie mieli się gdzie podziać miasto przygotowało pokoje w ośrodku rekolekcyjnym przy parafii w Pogórzu. — Nikogo nie zostawimy bez opieki — zapewniał nas wiceburmistrz Skoczowa Piotr Rucki, który przyjechał na miejsce pożaru. Straty na razie nie są znane.
Komentarze: (5)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Wspolczuje wszytskim lokatorom. Taka tragedia przed swietami...

trzeba ludziom pomóc niech władza się wykarze

Edgar i cieszyniok do szkolnej ławy. Ćwiczyć ortografię i dopiero potem smarować na forum.

To naprawdę straszne, słyszałam krzyki kobiety "wyłączcie gaz", dobrze że to tak się skończyło - szczęście w nieszczęściu.

Mój kolega tam mieszkał wraz ze swoją rodziną.Myślę , że nic mu się nie stało...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama